W dniu 2010-11-03 00:28, ia pisze:
> Zasada jest prosta, żeby kupić w przyzwoitej cenie sprzęt wysokiej
> jakości kupuj te z wyższej półki ale pod koniec ich sprzedaży.
> Ja tak zrobiłem półtora roku temu i nie mogę wciąż się nadziwić jaki
> dobry mam obraz w porównaniu z podobnymi ale nie takimi samymi tej samej
> firmy lub innych firm telewizorami.

Bzdura. Firmy teraz MASOWO PODRABIAJĄ WŁASNE PRODUKTY!
Klienci w google wpisują: "nazwa model ...opinia"
Zwróćcie uwagę jak często za nazwą modelu google sugeruje
właśnie wyraz "opinie".
Więc klienci czytają opinie użytkowników.Marketingowcy
myślą więc "jak ich kurwa oszukać?"
Odpowiedź producentów jest prosta:
wypuszczają model XXX49 w doskonałej CENIE i sprzedają
go kilka miesięcy, gówno zarabiając.
Zbierają dobre opinie za ten model. A następnie wypuszczają
nowy produkt w IDENTYCZNEJ OBUDOWIE z IDENTYCZNĄ NAZWĄ
jedynie model się zmienia na XXX49-super hiper.
Ludziska czytają, czytają, słuchają znajomych i lezą
do sklepu. Szukają modelu XXX49 a trafią "szczęśliwie"
na "najnowszą wersje!" zwaną XXX49-super hiper.
Kupują ten XXX49-super hiper przywożą do domciu, podłączają
i KUPA ... GÓWNO ... SYF!

... ale skoro tyle trudu włożyli w wyszukanie tego
sprzętu to przecież nie powiedzą znajomym że to kupa.
Dalej ciągną te legendy o DOBRYM MODELU.
"Patent" na podrabianie własnych produktów wymyśliło
SONY w latach 90'tych sprzedając w Polsce mnóstwo
takiego syfu, jak np. modele z telegazetą (modna) dorabianą
w Polsce u pana gienka w warsztacie (TAK ROBILI!). Ale teraz
robią to wszyscy. Jeżeli macie własną firmę produkcyjną ... TEŻ
TAK RÓBCIE! To jest dobra KASA!

Współcześni klienci to frajerzy ... zadajcie sobie pytanie
czy Wy nimi jesteście?



--

Tomy M.