eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKupno używanego samochodu - co dalej - procedury
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 21. Data: 2016-09-20 19:25:34
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>>>>>>>>Czy muszę zdejmować tablice?
    >>>>>>>>> Musisz. Nowy dowod to nowa nalepka legalizacyjna na
    >>>>>>>>> tablicach.
    >>>>>>>>Nie wiem czy jest jakas wieksza głupota urzednicza niz to
    >>>>>>>>sciaganie
    >>>>>>>>i zmienianie tablic...
    >>>>>>> Jakis szczytny cel to mialo, ale to wiedza tylko urzednicy :-)
    >>>>>>Moze sto lat temu jak nie było komputerów.
    >>>>>>Dzis nie ma zadnego.
    >>>>> Ale to wprowadzili pare lat temu, jak juz komputery byly :-)
    >>>> Załamałes mnie :(
    >>>> Wczesniej nie zmieniało sie tablic?
    >>>> Przeciez tez były różne w zaleznosci od województwa...?
    >>> ale nie było nalepek
    >>No i?
    >>Chodzi ci o to ze trzeba było zmieniac tablice tylko jak zmieniało
    >>sie
    >>miasto?
    >
    > Mnie chodzi o to, ze nie trzeba bylo sciagac tablic, jak sie ich nie
    > zmienialo, gdy powiat byl bez zmian.
    > A teraz sciagaj, zakladaj, bo pan urzednik musi osobiscie nalepeczke
    > nalepic, ktorej, na ktora i tak nikt nie zwroci uwagi.
    >
    Rozumiem.
    no to rzeczywiście - debilizm podniesli do kwadratu.

    > Zmiana tablic w ogole - ok, to tez by mozna przemyslec, ale w tym
    > przypadku - wprowadzili nowe tablice, komputery juz po urzedach byly,
    > ale sieci ogolnopolskiej nie bylo, wiec w zasadzie nie bylo co myslec
    > o wspolnej bazie. Choc myslec to mozna bylo, widac bylo, ze
    > sieciowanie sie rozwija.
    >
    To wtedy.
    A teraz? Po chuj to zmienianie tablic? Po chuj te naklejki?
    Przepraszam za wulgaryzmy, ale tej głupoty inaczej podsumować po prostu nie
    mozna.

    > No nic, minister i urzedy sie chyba przyzwyczaily, bo coraz numerow
    > brakuje, a oni coraz ciekawsze kombinacje wymyslaja, zamiast
    > faktycznie jakis jednolity system.
    >
    > Ale Niemcy tez maja rozdzielone :-)
    >
    Ciesze sie z emotikona bo to rzeczywiście zaden argument.


  • 22. Data: 2016-09-20 19:30:45
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA689C1EAEDFC2budzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >> Zmiana tablic w ogole - ok, to tez by mozna przemyslec, ale w tym
    >> przypadku - wprowadzili nowe tablice, komputery juz po urzedach
    >> byly,
    >> ale sieci ogolnopolskiej nie bylo, wiec w zasadzie nie bylo co
    >> myslec
    >> o wspolnej bazie. Choc myslec to mozna bylo, widac bylo, ze
    >> sieciowanie sie rozwija.
    >
    >To wtedy.
    >A teraz? Po chuj to zmienianie tablic? Po chuj te naklejki?
    >Przepraszam za wulgaryzmy, ale tej głupoty inaczej podsumować po
    >prostu nie
    >mozna.

    Tablice ok - do rozwazenia.
    Ale jak pisalem - te naklejki jakis szczytny cel mialy, skoro je
    wprowadzono :-)

    >> No nic, minister i urzedy sie chyba przyzwyczaily, bo coraz numerow
    >> brakuje, a oni coraz ciekawsze kombinacje wymyslaja, zamiast
    >> faktycznie jakis jednolity system.
    >
    >> Ale Niemcy tez maja rozdzielone :-)
    >
    >Ciesze sie z emotikona bo to rzeczywiście zaden argument.

    Mozna w 100 mln kraju zmieniac tablice ?
    Mozna, i nikt nie narzeka :)
    Ba - urzedy czesto przyznaja spersonifikowane z wlasnej inicjatywy:-)

    J.



  • 23. Data: 2016-09-20 19:54:33
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.09.2016 o 13:51, Budzik pisze:

    > Bez urazy ale raz na jakis czas widac, ze ci pracujący w publicznych coś
    > tam moga - a to pielegniarki strajkują, a to górnicy sobie coś wywalcza.
    > Nie wierze, ze nawał petycji od urzedników od samego poczatku wprowadzenia
    > tego absurdu kontynuowane w czasie mowiacy "to idiotyzm" nic by nie
    > zmienił.
    > Tyle ze oni maja to w dupie. Tak samo jak maja nas w dupie ci co to
    > wymyslili.

    Ja tam jak musiałem swoje tablice zanieść na "zmianę naklejki" to
    załozyłem lateksowe rękawiczki i zaniosłem tak upieprzone jak były. Na
    uwagę, że mógłbym je wcześniej umyć powiedziałem, że to nie mój pomysł,
    żeby je odkręcać i jak im się te nie podobają to niech mi dadzą nowe, a
    te wyrzucę jak będę wychodził, skoro już mam rękawiczki, albo niech
    dadzą mi naklejkę, to sobie sam nakleję. Niby gdzie mam je umyć - w
    umywalce w urzędzie?

    BTW - oni zanim nakleją naklejkę ten konkretny kawałek czyszczą;)

    Shrek.


  • 24. Data: 2016-09-20 20:52:28
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Budzik"

    ...
    > Zmiana tablic w ogole - ok, to tez by mozna przemyslec, ale w tym
    > przypadku - wprowadzili nowe tablice, komputery juz po urzedach byly,
    > ale sieci ogolnopolskiej nie bylo, wiec w zasadzie nie bylo co myslec
    > o wspolnej bazie. Choc myslec to mozna bylo, widac bylo, ze
    > sieciowanie sie rozwija.
    >
    To wtedy.
    A teraz? Po chuj to zmienianie tablic? Po chuj te naklejki?
    Przepraszam za wulgaryzmy, ale tej głupoty inaczej podsumować po prostu nie
    mozna.
    ---
    Od dawna mówię by zlikwidować tablice. Nie byłoby na czym naklejać :-)


  • 25. Data: 2016-09-20 23:13:01
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>> Zmiana tablic w ogole - ok, to tez by mozna przemyslec, ale w tym
    >>> przypadku - wprowadzili nowe tablice, komputery juz po urzedach
    >>> byly,
    >>> ale sieci ogolnopolskiej nie bylo, wiec w zasadzie nie bylo co
    >>> myslec
    >>> o wspolnej bazie. Choc myslec to mozna bylo, widac bylo, ze
    >>> sieciowanie sie rozwija.
    >>
    >>To wtedy.
    >>A teraz? Po chuj to zmienianie tablic? Po chuj te naklejki?
    >>Przepraszam za wulgaryzmy, ale tej głupoty inaczej podsumować po
    >>prostu nie
    >>mozna.
    >
    > Tablice ok - do rozwazenia.
    > Ale jak pisalem - te naklejki jakis szczytny cel mialy, skoro je
    > wprowadzono :-)

    Jakis szczytny cel ktorego nikt nie rozumie. Brawo.
    Super prawo, niezrozumiałe, bezsensowne - oby tak dalej.
    >
    >>> No nic, minister i urzedy sie chyba przyzwyczaily, bo coraz numerow
    >>> brakuje, a oni coraz ciekawsze kombinacje wymyslaja, zamiast
    >>> faktycznie jakis jednolity system.
    >>
    >>> Ale Niemcy tez maja rozdzielone :-)
    >>
    >>Ciesze sie z emotikona bo to rzeczywiście zaden argument.
    >
    > Mozna w 100 mln kraju zmieniac tablice ?
    > Mozna, i nikt nie narzeka :)
    > Ba - urzedy czesto przyznaja spersonifikowane z wlasnej inicjatywy:-)
    >
    Nie wiem czy nikt nie narzeka, ale dla odmiany powiem, ze w takim GBR po
    kupnie samochodu mozesz dokumenty wysłać poczta.
    Można?


  • 26. Data: 2016-09-20 23:13:01
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >> Bez urazy ale raz na jakis czas widac, ze ci pracujący w publicznych
    >> coś tam moga - a to pielegniarki strajkują, a to górnicy sobie coś
    >> wywalcza. Nie wierze, ze nawał petycji od urzedników od samego
    >> poczatku wprowadzenia tego absurdu kontynuowane w czasie mowiacy "to
    >> idiotyzm" nic by nie zmienił.
    >> Tyle ze oni maja to w dupie. Tak samo jak maja nas w dupie ci co to
    >> wymyslili.
    >
    > Ja tam jak musiałem swoje tablice zanieść na "zmianę naklejki" to
    > załozyłem lateksowe rękawiczki i zaniosłem tak upieprzone jak były. Na
    > uwagę, że mógłbym je wcześniej umyć powiedziałem, że to nie mój
    > pomysł, żeby je odkręcać i jak im się te nie podobają to niech mi
    > dadzą nowe, a te wyrzucę jak będę wychodził, skoro już mam rękawiczki,
    > albo niech dadzą mi naklejkę, to sobie sam nakleję. Niby gdzie mam je
    > umyć - w umywalce w urzędzie?
    >
    > BTW - oni zanim nakleją naklejkę ten konkretny kawałek czyszczą;)
    >
    Fajne :)
    Jeden nic nie zdziała, ale jak tak zrobi 1000 to moze coś się ruszy.


  • 27. Data: 2016-09-20 23:13:01
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik re r...@r...invalid ...

    >> Zmiana tablic w ogole - ok, to tez by mozna przemyslec, ale w tym
    >> przypadku - wprowadzili nowe tablice, komputery juz po urzedach byly,
    >> ale sieci ogolnopolskiej nie bylo, wiec w zasadzie nie bylo co myslec
    >> o wspolnej bazie. Choc myslec to mozna bylo, widac bylo, ze
    >> sieciowanie sie rozwija.
    >>
    > To wtedy.
    > A teraz? Po chuj to zmienianie tablic? Po chuj te naklejki?
    > Przepraszam za wulgaryzmy, ale tej głupoty inaczej podsumować po
    > prostu nie mozna.
    > ---
    > Od dawna mówię by zlikwidować tablice. Nie byłoby na czym naklejać :-)

    Ja tam akurat rozumiem sens tablic albo inaczej - sens tego, ze auta sa
    oznaczone.
    Widzac co czasami na drodze robią debile, bedac identyfikowalnymi, włos mi
    sie na głowie jezy co by robili, gdyby czuli sie jak w internecie .


  • 28. Data: 2016-09-20 23:25:19
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Budzik"

    >> Zmiana tablic w ogole - ok, to tez by mozna przemyslec, ale w tym
    >> przypadku - wprowadzili nowe tablice, komputery juz po urzedach byly,
    >> ale sieci ogolnopolskiej nie bylo, wiec w zasadzie nie bylo co myslec
    >> o wspolnej bazie. Choc myslec to mozna bylo, widac bylo, ze
    >> sieciowanie sie rozwija.
    >>
    > To wtedy.
    > A teraz? Po chuj to zmienianie tablic? Po chuj te naklejki?
    > Przepraszam za wulgaryzmy, ale tej głupoty inaczej podsumować po
    > prostu nie mozna.
    > ---
    > Od dawna mówię by zlikwidować tablice. Nie byłoby na czym naklejać :-)

    Ja tam akurat rozumiem sens tablic albo inaczej - sens tego, ze auta sa
    oznaczone.
    ---
    Ja też rozumiem. Chodzi o to o co chodziło w obozie w Oświęcimiu

    Widzac co czasami na drodze robią debile, bedac identyfikowalnymi, włos mi
    sie na głowie jezy co by robili, gdyby czuli sie jak w internecie .
    ---
    Numery straży granicznej są widoczne, samochód dobrze oznakowany.


  • 29. Data: 2016-09-21 00:27:03
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Tue, 20 Sep 2016 19:30:45 +0200, J.F. napisał(a):

    > Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:XnsA689C1EAEDFC2budzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    > Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >>> Zmiana tablic w ogole - ok, to tez by mozna przemyslec, ale w tym
    >>> przypadku - wprowadzili nowe tablice, komputery juz po urzedach
    >>> byly,
    >>> ale sieci ogolnopolskiej nie bylo, wiec w zasadzie nie bylo co
    >>> myslec
    >>> o wspolnej bazie. Choc myslec to mozna bylo, widac bylo, ze
    >>> sieciowanie sie rozwija.
    >>
    >>To wtedy.
    >>A teraz? Po chuj to zmienianie tablic? Po chuj te naklejki?
    >>Przepraszam za wulgaryzmy, ale tej głupoty inaczej podsumować po
    >>prostu nie
    >>mozna.
    >
    > Tablice ok - do rozwazenia.
    > Ale jak pisalem - te naklejki jakis szczytny cel mialy, skoro je
    > wprowadzono :-)

    No cel pewnie taki żebyś sobie nie dorobił trzeciej tablicy na bagażnik
    rowerowy tak łatwo :)

    Nie mówiąc o drugim komplecie tablic na drugi samochód.


  • 30. Data: 2016-09-21 06:01:24
    Temat: Re: Kupno używanego samochodu - co dalej - procedury
    Od: ddddddddd <d...@f...pl>

    W dniu 20.09.2016 o 11:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik ddddddddd d...@f...pl ...
    >
    >>>>>> Czy muszę zdejmować tablice?
    >>>>> Musisz. Nowy dowod to nowa nalepka legalizacyjna na tablicach.
    >>>
    >>>> Nie wiem czy jest jakas wieksza głupota urzednicza niz to sciaganie i
    >>>> zmienianie tablic...
    >>>
    >>> Jakis szczytny cel to mialo, ale to wiedza tylko urzednicy :-)
    >>>
    >> Zawsze można nie przerejestrować auta i uniknąć problemów z odkręcaniem
    >> tablic :) chociaż jak nie będzie miejsca na pieczątki SKP to i tak
    >> trzeba chyba przerejestrować (chyba że można jeździć z zaświadczeniem z
    >> skp bez pieczątki w dowodzie?)
    >>
    > Ale zdajesz sobie ze to jest leczenie syfa pudrem?
    >

    tak, ale skoro nie ma różnicy to po co przepłacać - a co najgorsze
    marnować czas w urzędzie.
    Ostatnio przerejestrowałem dwa auta - bo to jedno stanie w kolejce, a w
    jednym z nich chciałem żeby się pojawił wpis "hak"
    Gdyby nie to, że dostałem bilecik od znajomego, którego tam spotkałem
    przypadkiem, ale nie miał już czasu czekać, to sprawy bym nie załatwił,
    mimo że byłem tam ok. 11:00
    Poza tym aut nie przerejestrowuję - teraz jedno będę musiał, bo się
    miejsce na pieczątki skończyło i przez to od pół roku przeglądu nie robię...

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: