-
31. Data: 2011-02-19 16:34:02
Temat: Re: Który VAN (3 rzędy siedzeń)?
Od: scob <9...@t...pl>
W dniu 2011-02-18 22:44, V-Tec pisze:
> W dniu 2011-02-17 02:09, scob pisze:
> [..]
>> - Kia Carnival :D:D (motyl, cavallino?)
>
> nie polecam, przynajmniej w wersji diesel - głośny. Zaraz zaraz, benzyną
> też chyba raz jechałem - trochę mały, o ile pamiętam.
>
może sorento albo carens? Carnival nie jest mniejszy od voyagera, może i
granda..
-
32. Data: 2011-03-01 12:06:46
Temat: Re: Który VAN (3 rzędy siedzeń)?
Od: Laisar <k...@o...pl>
On 18 Lut, 14:14, omega_fan <o...@n...org> wrote:
> On 02/18/2011 12:53 PM, Laisar wrote:
>
> > On 18 Lut, 12:22, omega_fan <o...@n...org> wrote:
>
> >> ...aaale w SGA nie masz siedzen skladanych
> >> na plasko, tylko wyjmowane w calosci.
>
> > No jak nie jak tak?
>
> >http://www.auto-types.com/images/ford/Ford_Galaxy_0
9s.jpg
> >http://www.auto-types.com/images/ford/Ford_Galaxy_5
9l.jpg
>
> No ale co Ty mi tu przysyłasz :)
> Przeciez to nowy Galaxy (MK3) a nie SGA...
UUUuuupsss... "Ależ wodzu, co wódz?!" (;
To ja przepraszam za zamieszanie - żadne to usprawiedliwienie, ale
żyłem w świętym przekonaniu, że nie dość, że generacje są tylko dwie,
to jeszcze obie występują pod tymi samymi markami... Moja maksymalna
culpa ):
(Inna rzecz, że nazywanie przez Forda fejsliftingu Mk1=>Mk2
"generacją" to jednak lekka przesada - VW był tu nieco rozsądniejszy).
-
33. Data: 2011-03-01 12:40:56
Temat: Re: Który VAN (3 rzędy siedzeń)?
Od: omega_fan <o...@n...org>
> (Inna rzecz, że nazywanie przez Forda fejsliftingu Mk1=>Mk2
> "generacją" to jednak lekka przesada - VW był tu nieco rozsądniejszy)..
De facto to tak chyba nie jest, ale lifting byl na tyle duzy ze
zwyczajowo sie przyjelo MK1-MK2.
-
34. Data: 2011-03-10 00:20:06
Temat: Re: Który VAN (3 rzędy siedzeń)?
Od: scob <1...@3...pl>
w razie, gdyby kogoś interesowało szczęśliwe zakończenie, i żeby nie
było, że zaczął wątek i sobie poszedł:
Byliśmu w Pleplepleszewie, gnieźnie i białychBłotach i gdzie tam jeszcze
są zagłębia "klepaczy" :D (wsio w jeden weekend).
Jeździliśmy ulissesem, 807 i c8 też.
SUPER!-mega-wygodne auta. Są - kurwa* - cudowne. Rewelacyjnie
funkcjonane. 6-cio miejscowy (2+2+2) C8 z "kapitańskimi" fotelami - to
już w ogóle - poezja nad poezją.
Tempomaty, webasto (nie każdy ma prawdziwe - często handlerzowi się
wydaje, że dogrzewacz na silnik to już webasto), obracane fotele 1- i 2-
rzędu, nawigacje, elektrycznie otwierane tylne drzwi i klapy bagażnika.
CUDO!
TYLKO.. te auta "nie jadą". Nie interesuje mnie polemika w tym temacie:
moim (i żony, niestety) punktem odniesienia były dwie "obecne" i dwie
"byłe" audice: R5, R5 turbo ;-), V8 i V6 - stąd lekkie zboczenia, ale
mimo to: TO NIE JEDZIE. Dizle w ogóle, Benzynowe 3,0V6 - poza krytyką
jeśli chodzi o benzynowy silnik, choć znacznie lepiej od dizli.
Wielkość: do zaakceptowania, jak masz mosznę, ale - tym miała jeździć na
codzień żona, a ta rzekła: cudo, ale kurwa* - autobus...
Były i SHARAN-owate, ale - powiedzmy sobie szczerze - przy "w miarę
współczesnych" samochodach wyglądają (zarówno z zewnątrz jak i w środku)
jak zapóźnione o epokę albo i dwie...
Ostatecznie - okazało się, że ten trzeci rząd nie jest aż tak krytycznie
i codziennie potrzebny, a suwane drzwi - skoro sa tylko w padakowatych
kijach i voyagerach ( i eurovanie) - nie są tak bardzo potzebne, jeśli
auto jest TYLKO 10 cm szersze niż a4 - i padło na bardzo sympatycznie
wyposażonego GRAND Scenika '06 (trzeci rząd, większych niż w zafirze
fotelików, pod podłogą bagażnika) z 1,9-litrowym dizelkiem 120PS (bez
FAP-a). Do tego z Poznania - więc 400Km zrobiłem bez sensu.. :D
JAKOŚ jeździ (IMO lepiej, a przynajmniej porównywalnie jak 3,0(2,9,
sorki:P) litrowe, zagazowane C8), rozmiar z grubsza znośny (10cm
długości więcej niż a4b5q-avant którego zastępuje).
Wolny, ale za to jeździ "za darmo" (~8 litrów ON w wyłącznie miejskiej
jeździe, w trakcie "nauki jazdy dizlem" vs 19 litrów benzyny w
A4aftomatquattro)
Dziecko zachwycone - siedzi wysoko, widzi cały świat z góry, ma roletki
w oknach,
pies zachwycony - miejsca ma jeszcze na sukę, budę i swobodną w niej
kopulację, a nawet z trzecim rzędem foteli się zmieści sam w bagażniku...
Po 2 tygodniach eksploatacji - same plusy.
Mi się strasznie podoba "hands-free" - kluczyk-karta w kieszeni - auto
działa. Czujniczki ciśnienie w felgach, czujnik poziomu oleju, sam wie,
jak długo ma grzać świece na mrozie - po wciśnięciu "START" zapali po
nagrzaniu , a po 2 minutach w kabinie mocno grzeje..
Jestem w stanie przekonac się do takiego dizla. Do tego elastyczny,
skrzynka 6-biegowa.. da się znośnie jeździc i po mieście, i poza nim
(choć rozpędza się toto mozolnie, i tylko do jakichś żałosnych prędkości
:P )
A że wygląda jak orka wyrzucona na brzeg..? A że jest mega-pipowatym
tatowozem..? Trudno :P Jeździ, jest pojemny, jest funkcjonalny, jeździ
tanio.
Prawdopodobnie wpływ na decyzję miały bardzo pozytywne wspomnienia
posiadanej niecałe pół roku coupe-tki megane dTi.. - nikt nie jest do
końca obiektywny, nie?
* - wybaczcie, ale KURWA musi być w każdej wypowiedzi po polsku. Coś jak
nad Niagarą:
jankes: "ooooh, how wonderful"
germański oprawca: "oooo, wunderbar"
kacap: "kakpriekrasno"
Polak: "ooo, kurwa! o ja pierdolę!"
--
Scob