>> W firmie, na co dzień, używam właśnie tego Topcoma.
> OK. On ma taka funcje jak vox. Ale nie chce ona dzialac po podlaczeniu
> zewnetrznego mikrofuny z glosniczkiem. Tak to ma byc?

A jakie złącze ?
Nie wiem jak teraz Motorola ale kiedyś sporo radiotelefonów miało wtyk
minijack albo mikrojack mono.
Na złączu było napięcie stałe do zasilana wkładki elektretowej a zamknięcie
obwodu powodowało załączenie nadajnika.
Mikrofony więc były prościutke - wkładka i przycisk nadawania SZEREGOWO z
nią.
Motorola pod koniec lat 90 w niektorych modelach do samego mikrofonu zdaje
się (słabo pamiętam) robiła mikrojack stereo a bywało że był mini jack ale z
czterema stykami (razem z żyłą glośnikową).
Były do tego przejściówki.
Podobno w końcu zmienili parametry elektryczne załączania PTT (załączanie
nadawania) i trzeba było albo kupowac ich oryginalne mikrofonogłośniki albo
dodawać w jednym z miejsc rezystor.
Po co to piszę ?
Aby pokazać że "zwykly" mikrofon ma przycisk PTT szeregowo z wkładką.
Gdy aktywujemy VOX może być konieczność wciśnięcia PTT na stałe (może jest
obok przycisku przełącznik, który to robi).
I wtedy VOX zadziała i będzie przełączał na odbiór w czasie ciszy mimo
wciśnięcia przycisku PTT i zamknięcia obwodu mikrofonowego.
Piszę też o tym, że producenci tak starają się namieszać w standardach
mikrofonogłośników (by nawet podróbkowicze nie nadążali), że może nie
działać nie tylko mikrofonoglosnik od innego producenta ale i od tego samego
producenta ale starszego modelu.
vari