eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polipKto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2007-01-26 20:24:02
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: "spit" <s...@N...gazeta.pl>

    Witam
    ...a jak takie cos spreparowac dla wspolnot mieszkaniowych?
    Mam troche klientow w jednej ,ale radiowo, bo zarzadca wszystkie pisma
    odnosnie proby puszczenia kabli torpeduje...
    pozdro
    spit



  • 12. Data: 2007-01-26 20:43:11
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: Olek <o...@p...onet.pl>

    spit wrote:
    > Witam
    > ...a jak takie cos spreparowac dla wspolnot mieszkaniowych?
    > Mam troche klientow w jednej ,ale radiowo, bo zarzadca wszystkie pisma
    > odnosnie proby puszczenia kabli torpeduje...

    Wydaje mi się, że zarządca jest na usługach wspólnoty więc może z
    przewodniczącym tej wspólnoty wystarczy spisać umowę?
    --
    Olek


  • 13. Data: 2007-01-26 21:05:57
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: "zeluq" <z...@m...pl>

    Olek wrote:
    > spit wrote:
    >> Witam
    >> ...a jak takie cos spreparowac dla wspolnot mieszkaniowych?
    >> Mam troche klientow w jednej ,ale radiowo, bo zarzadca wszystkie
    >> pisma odnosnie proby puszczenia kabli torpeduje...
    >
    > Wydaje mi się, że zarządca jest na usługach wspólnoty więc może z
    > przewodniczącym tej wspólnoty wystarczy spisać umowę?

    ja mam umowe podpisana z zarzadca ale wszsytko zalatwialem ze wspolnota.

    --
    zeluq



  • 14. Data: 2007-01-26 21:08:42
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: "spit" <s...@N...gazeta.pl>

    Problem polega na tym ze tam juz jest UPC i z tego co wiem zarzad i zarzadca
    maja upc ...wszyscy klienci podlaczeni do mnie nie sa w zarzadzie ,a pisma
    najpierw rozpatrza zarzadca w porozumieniu z zarzadem...teoretycznie raz na
    pare miesiecy sa zebrania wspolnoty ,ale raz probowalem sie dostac to mnie
    nie wpuszczono ,bo nie jestem czlonkiem wpolnoty,a wszystkie propozycje mam
    kierowac do zarzadu.
    spit




  • 15. Data: 2007-01-27 13:13:24
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: m...@t...pl

    najpier napisz do wspolnoty-zarzadcy za potwierdzeniem odbioru, jak
    cie zlewa to pisz do UKE odn mediacji w podpisaniu umowy


  • 16. Data: 2007-01-28 13:05:40
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: MarC0 <n...@p...pl>

    crazy bejbi napisał(a):
    > MarC0 napisał(a):
    >
    >> Mój przepis:
    >> składasz wniosek ( http://ask.stacja-net.pl/Wniosek.doc )
    >> Dobrze jak do wniosku załączysz jakieś zamówienie mieszkańca budynku
    >> na twoje usługi.
    >
    > właśnie zrobiłeś dużo dla polskiego internetu
    >
    > zrobiłbyś jeszcze więcej, jakbyś wrzucił na www też umowę, jaką
    > podpisałeś. Na pewno zostanie dla potomnych. Serio. wiele osób ci bardzo
    > podziękuje.

    Za kilka dni ją ocenzuruję i wstawię.


    Marek


  • 17. Data: 2007-01-29 08:04:24
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: "Kiper" <k...@w...pl>

    > Nie mam zwyczaju pisać o problemach urzędów ale to już kuriozum.
    > Własnie wystąpiłem w imieniu klienta ( małego operatora osiedlowego, który
    > ma problem ze spółdzielnią) o wydanie decyzji naprawczej, czyli
    > stwierdzenie stanu faktycznego, ze spółdzielnia odmawia "wpuszczenia"
    > operatora na teren nieruchomości( dla zainteresowanych podstawa prawna 140
    > Pr . tel i zapisy o polityce prowadzonej przez UKE).
    > Kilka faktów. Spółdzielnia odmawia zgody na wykonania okablowania na
    terenie
    > budynków z uwagi, że są inni operatorzy- jacy nie powiedzieli. uzyskałem
    > jednak informację , że dziwnym trafem jeden z operatorów( oprócz TPSA)
    jest
    > bliskim znajomym jednego z członków zarządu spółdzielni.
    > Złozyłem wniosek do UKE , po pewnym czasie otrzymałem pismo. W tym
    momencie
    > zaczyna się problem natury prawnej. Strona złozyła wniosek o wydanie
    > decyzji, czyli rozstrzygnięcie sprawy administracyjnej w sposób zupełny
    > poprzez wydanie indywidualnej i konkretnej decyzji. To co otrzymałem nie
    > spełnia tych przesłanek. To pismo jest w stylu to nie do nas tylko do sądu
    > powszechnego , my nie mozemy nic z tym zrobić. klasyczny obraz
    spychologii.
    > Mając na uwadze chęć zachowania należytego obrazu urzędu w oczach opini
    > publicznej , zadzwoniłem do urzędu.
    > Nastąpił standard postępowania przez wykfalifikowanych urzędników:
    > - nie było osoby kompetentnej i odpowiedzielnej
    > - na moją uwagę, co do niewłaściwego rozstrzygnięcia sprawy( brak
    formalnie
    > decyzji) poinformowano mnie, ze mam napisać pismo w tej sprawie.
    > -Postanowiłem poinformować , że ja już złożyłem wniosek
    > - otrzymałem informację, że ONI już rozstrzygnęli sprawę
    > - zadałem pytanie czy to co otrzymałem jest decyzją
    > - odpowiedź: "nie jestem kompetenny, nie znam sprawy"
    > - poprosiłem telefonicznie o ponowne przeanalizowanie sprawy,
    zobaczymy.....
    > Wnioski jakie się nasuwają:
    > - Urząd nie potrafi działać skutecznie , nie realizuje swoich zadań czyli
    > zapewnienie równego traktowania operatorów.
    > - potrafi skutecznie odesłac do kogoś innego
    > - Mały operator nie może liczyć na jakiekolwiek działanie urzędu z
    wyjątkiem
    > pobrania opłat
    > - Urzędnicy nie znają prawa i zapominają o zastosowaniu wykładni
    > celowościowej.
    > - Co ciekawe, w innych delegaturach przy takim samym stanie faktycznym
    > zapadają odmienne decyzje , czyli decyzje stwierdzające stan faktyczny.
    > Dlaczego takie same sprawy są róznie rozstrzygane.
    >
    > Zastanawiam się nad jednym, firma stoi , nie moze podłaczać abonentów,
    > ponosi straty. Nie zarabia. Teraz pytanie kto za to zapłaci?czy:
    > - spółdzielnia która odmawia wykonania instalacji kablowej?
    > - urząd który już zapomniał do jakich celów powołany i zajmuje się
    pisamiem
    > sprawozdań, traktując je jako priorytetowe?
    > - przedsiębiorca który czeka?
    > Odpowiedź, pozostawiam czytającemu
    > Ja nadal czekam na decyzję, jeżeli jej nie będzie wystąpię ze skargą na
    > opieszałość. Kiedy urzędnik zacznie odpowiadać za swoje błedy( proponuje
    > żeby poczekał na pensje tak jak Operator na decyzje), na razie za błedy
    > urzędnika odpowiada Przedsiebiorca.

    Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym wlasciciel lub uzytkownik wieczysty jest
    zobowiazany umozliwic operatorom publicznym instalowanie na nieruchomosci
    urzadzen telekomunikacyjnych, przeprowadzania linii kablowych itp. pod
    pewnymiu warunkami. Korzystanie z nieruchomosci jest odplatne - tak stanowi
    prawo telekomnunikacyjne, chyba ze linia lub iurzadzenie sluzua zapewnieniu
    uslugi o charakterze powszechnym wlascicielowi lub uzytkownikowi (na ich
    wniosek,zamowienie) - wtedy wlasciciel nieruchomosci jest zobowiazany
    wpuscic na swoj teren operatora. Ale wtedy dociaga sie kabel o takiej
    pojemnosci ile jest zamowien - czyli np. 5 zamowien - kabel 5 par.
    Zatem jakie wnioski z tego:
    Wlasciciel nieruchomosci nie ma obowiazku wpuscic nieodplatnie operatora na
    swoja nieruchomosc chyba ze wlasciciel mieszkania, lokalu zlozyl zamowienie
    na usluge o charakterze powszechnym.
    Wlasciciel nieruchomosci udostepnia nieruchomosc odplatnie na podstawie
    umowy - nie jest regulowane jakie to maja byc kwoty.
    Umowe nalezy zawrzec w ciagu 30 dni - potem mozna sie zwrocic o mediacje do
    UKE.
    Tak naprawde jezeli nie jest latwo zmusic wlasciciela nieruchomosci do
    udostepnienia jej - moze zazadac kwoty z kosmosu. Jezeli mediacje UKE nie
    pomoga, wtedy operator moze zwrocic sie do wlasciwego sadu o ograniczenie
    praw na nieruchomosci. Jednak sadowi trzeba przedstawic operat szacunkowy
    (np. jezeli spoldzielnia krzyknie cene z kosmosu ) na jaka kwote wyceniamy
    ograniczenie prawa na nieruchomosci. Sprawa dluga i skomplikowana.
    Jak wynika z powyzszego UKE nie moze nakazac spoldzielni wpuszczenia
    operatora bo nie ma takich kompetencji. Jezeli strony nie dogadaja sie
    miedzy soba i nie pomoze mediacja UKE to jedyne co to sprawa w sadzie.

    pzdr.
    Kiper



  • 18. Data: 2007-02-03 21:47:27
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: MarC0 <n...@p...pl>

    MarC0 napisał(a):
    >>> Mój przepis:
    >>> składasz wniosek ( http://ask.stacja-net.pl/Wniosek.doc )
    >>> Dobrze jak do wniosku załączysz jakieś zamówienie mieszkańca budynku
    >>> na twoje usługi.
    >>
    >> właśnie zrobiłeś dużo dla polskiego internetu
    >>
    >> zrobiłbyś jeszcze więcej, jakbyś wrzucił na www też umowę, jaką
    >> podpisałeś. Na pewno zostanie dla potomnych. Serio. wiele osób ci
    >> bardzo podziękuje.
    >
    > Za kilka dni ją ocenzuruję i wstawię.

    Trochę trwało, ale znalazłem trochę czasu :)

    http://ask.stacja-net.pl/dokumenty/Umowa_BlokOTBS.do
    c

    Mam jeszcze inne umowy np. dzierżawy pod anteny, ale już na prv.


  • 19. Data: 2007-02-04 12:07:35
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: "RaVaeL" <p...@g...com>

    Bardzo prosilbym o umowe dzierzawy anteny na maila, poniewaz ten co
    masz podany publicznie.. nie istnieje :P


  • 20. Data: 2007-02-04 21:28:51
    Temat: Re: Kto zapłaci za błędy UKE delegatura Gdynia
    Od: Robert CyberM <c...@s...net>

    > Bardzo prosilbym o umowe dzierzawy anteny na maila, poniewaz ten co
    > masz podany publicznie.. nie istnieje :P
    no moze jednak tutaj ?
    --
    Robert CyberM
    --
    Sarocom Network (http://www.sarocom.net)
    Debian Project (http://www.debian.org)

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: