-
101. Data: 2016-08-16 08:08:46
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: slawek <f...@f...com>
On Tue, 16 Aug 2016 00:28:30 +0200, "HF5BS" <h...@j...pl> wrote:
> niewiadomego mi powodu, połączenie było zrywane co pół minuty, choć
> dzierżawa była na jedną całą. A więc, 5 sekund odnawiania, przez 25
sekund
Po połowie czasu dzierżawy następuje próba jej przedłużenia.
-
102. Data: 2016-08-16 08:10:44
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: slawek <f...@f...com>
On Tue, 16 Aug 2016 00:28:30 +0200, "HF5BS" <h...@j...pl> wrote:
> ustawiali (smartfony ignorują i działają na tym normalnie) - czas
dzierżawy
To sobie zrób "punkt dostępu Wifi" na smartfonie.
-
103. Data: 2016-08-16 09:01:39
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2016-08-15 o 22:00, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Adam napisał:
>
>> To był jeszcze cas, gdzie rozmawiało się poniżej pięciu sekund.
>> Pytanie za 10 punktów:
>> Pamięta ktoś, dlaczego? ;)
>
> Bo za darmochę było. Na co mogę zamienić moje 10 punktów?
>
Będzie okazja, to stawiam browarka ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
104. Data: 2016-08-16 09:30:35
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-08-14 o 14:49, Adam pisze:
> Zanim w Polsce zaczynały się pierwsze fiskalizacje (1993?), to jeździło
> się kilkuosobową ekipą, m.in. po różnych PSS-Społem i innych większych
> firmach.
> Szło się na obiad do lokalnej restauracji, najczęściej marki "Jubilatka"
> lub coś w ten deseń.
> Jeśli po kilku minutach nie pojawiła się kelnerka, to na stół wykładało
> się telefon komórkowy - Motorolę "skrzydlaka" lub jakąś inną Nokię
> "cegłę". Praktycznie od razu zjawiała się obsługa, często nawet w sile
> dwóch kelnerek.
Dziś mogłaby wywołać podobny efekt.
Ten "radiator" to takie wzornictwo? Czy coś więcej?
Robert
-
105. Data: 2016-08-16 09:45:28
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 15 Aug 2016 21:54:08 +0200, Adam napisał(a):
> W dniu 2016-08-15 o 12:58, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>> Jeśli po kilku minutach nie pojawiła się kelnerka, to na stół wykładało
>>> się telefon komórkowy - Motorolę "skrzydlaka" lub jakąś inną Nokię
>>
>> Co rozumiesz pod pojęciem ,,Motorola skrzydlak" - wyjaśnij proszę.
>>
> Kto jak kto, ale Ty na pewno wiesz :)
> Motorola Associate 2000
> np. tu:
> http://www.bakx.pl/index.php?id=centertel_nmt/termin
ale/motorola_2000
W moich regionach znana jako kaloryfer.
> Skrzydlaka miałem tylko ze 3 tygodnie, może nieco dłużej.
> Później przez chyba nieco ponad rok Nokię Talkmana - też duża cegła, ale
> przynajmniej nie trzeba było ładować trzy razy dziennie.
>
> Wymiana anteny w Centertelu kosztowała bodajże coś około 460 zł, wymiana
> pakiety baterii Ni-CD też coś koło tego. A baterie padały jak muchy.
>
> To był jeszcze cas, gdzie rozmawiało się poniżej pięciu sekund.
> Pytanie za 10 punktów:
> Pamięta ktoś, dlaczego? ;)
Chyba nie te czasy. Bo kaloryfer to NMT, a takie rzeczy to tylko w
Erze ...
J.
-
106. Data: 2016-08-16 10:22:12
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2016-08-15 20:12, Jarosław Sokołowski wrote:
>
> Chyba nawet nie musi chcieć:
>
> "Jeśli chcą Państwo otrzymać kartę od ręki, prosimy o osobiste
> przybycie do Działu Obsługi Klienta hali i przedłożenie dowodu
> tożsamości oraz podanie numeru REGON lub NIP."
>
> Dowód osobisty trzeba pokazać, ale REGON wystarczy podać.
No REGON to mają wszyscy którzy kiedykolwiek przez chwilę prowadzili DG.
Włodek
-
107. Data: 2016-08-16 10:38:53
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Ja tam widziałem zupełnie normalne. Jak dla domu z dziećmi.
>
> Takie tez sa, moze nawet wiekszosc, ale widac tez tych, ktorzy nie
> tylko konsumpcyjne zakupy robia.
Z tłumu zawsze da się wyłowić kilku takich, co to kupują nie tylko
dla siebie.
>>> A zadupie ... we Wroclawiu sa na Bielanach (wroclawskich).
>>> W zasadzie to juz nie Wroclaw. Dojechac trzeba, przez co bywam tam
>>> rzadko. Ale obok jest Tesco, a i Auchan niedaleko, i kolejki w nich
>>> sa. Obok IKEA, Castorama, Leroy-Merlin, cala galeria handlowa - to i
>>> ludzie sa. Choc mnie sie jechac nie chce - za daleko.
>>
>> Jeżdżenie na wyprawę do marketu wydaje mi się jakieś takie XX-wieczne.
>> Zresztą nie wiem, czy ja byłem w Makro w XXI wieku. A jak byłem to ze
>> znajomymi, którzy strasznie namawiali. Nie spodobało mi się.
>
> Mowisz, ze teraz sie przez internet zamawia, czy, ze markety
> spowszechnialy ?
Przede wszystkim zagęściły się. To już nie jest wyprawa, którą trzeba
wcześniej planować i rezerwować sobie na to czas.
> Jak czlowiek potrzebuje cos mniej typowego kupic, to taka galeria
> handlowa sie przydaje. A zawsze mozna przy okazji Tesco odwiedzic.
> Owszem, sa blizsze ... ale czasem latwiej na peryferia dojechac,
> niz do centrum :-)
Galerii ci u nas we Warszawie dostatek. A nie każda to Złote Tarasy
-- centralna jak nie przymierzając dworzec kolejowy. Do Makro nikt
nie jeździ. To znaczy ja nie słyszałem żeby ktoś.
>>>>> Poza tym maja np szeroka oferte win,
>>>>
>>>> No tak, po wino będę gdzieś na koniec świata jechał. Chyba tylko
>>>> z takiego powodu, że trzeba imienną kartę pokazać, więc nikt nie
>>>> powie, że anonimowy alkoholik.
>>>
>>> jak potrzebujesz byle jakie wino, to mozna wszedzie, ale zajezdzasz
>>> do Makro - wina francuskie, wloskie, greckie, marokanskie, algierskie,
>>> cypryjskie, bulgarskie, moldawskie, armenskie, kalifornijskie,
>>> meksykanskie, chilijskie, argentynskie, japonskie ... nie wiedzialem,
>>> ze tyle roznych jest. Alkoholikiem mozna dopiero zostac :-)
>>
>> W ogólnodostępnych hipermarketach też bywa przegląd całego świata.
>
> Bywa. A tam jest.
Bywa nie w tym sensie, że rzucili asortyment, potem ziomale wszystko
wykupili, więc znów nie ma. Są takie, gdzie półki z oprocentowanymi
napojami zajmują jakieś 500 metrów kwadratowych.
Kilka lat temu ten przegląd świata był w miarę równomierny -- ludzi
jeszcze rajcowało to, że za te same pieniądze można kupić flaszkę z
Australii czy Ameryki. Teraz wszystko wraca do normy, wina przeważnie
są europejskie.
>> Jak ktoś się nie zna, ale wie, że nie może to być "byle jakie wino",
>> idzie do specjalnego sklepu z winem, tam mu doradzą.
>
> Stoisko w Makro wieksze od takiego sklepu :-) Ale obsluga zadna.
Nawet w najmniejszej Biedronce może być większe. Handlować winem da
się na dwudziestu metrach.
> Choc w sumie masz racje - co z tego, ze taki wybor, skoro nadal nie
> wiem co kupic :-)
Z rok temu zdarzyło mi się kupić wino nie w markecie, a w niesieciowym
sklepie. Nie takim małym, porządnym i znanym mi dobrze od lat. Ale wina,
to tam wcześniej w ogóle nie mieli. Czegoś tak paskudnego, to ja w życiu
nie piłem! Może postanowili zaopatrzyć się w Makro i też nie wiedzieli
co kupić?
>> Ilość gatunków w jednym miejscu na nic mu przecież. A jak się zna,
>> to i w biedronce znajdzie. Ja i tak wolę przywieźć tęgi gąsior od
>> takich, co sami robią, najlepiej jeśli znam ich winnicę. Jak mi się
>> skończy, też sobie poradzę.
>
> A nie wydaje ci sie to anachronizmem jechac 200 km po wino ? :-)
200 km?! 2000 raczej! Wiele zależy od pragnienia. Jakie kto ma.
>> Do Makro po wino się nie wybieram.
>
> Ja mowie tylko co mi zaimponowalo, bo przeciez nie zaimponuja mi
> towary, ktore sa wszedzie, i to nawet taniej :-)
Właściwie to ten argument jako jedyny jest dla mnie na tyle intrygujący,
że byłbym skłonny jednak pojechać i sprawdzić.
--
Jarek
-
108. Data: 2016-08-16 10:42:55
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>> Chyba nawet nie musi chcieć:
>>
>> "Jeśli chcą Państwo otrzymać kartę od ręki, prosimy o osobiste
>> przybycie do Działu Obsługi Klienta hali i przedłożenie dowodu
>> tożsamości oraz podanie numeru REGON lub NIP."
>>
>> Dowód osobisty trzeba pokazać, ale REGON wystarczy podać.
>
> No REGON to mają wszyscy którzy kiedykolwiek przez chwilę prowadzili DG.
O tym było już wcześniej -- że prowadzących dłużej niż przez chwilę
jest wielu, w szczególności "samozartrudnieni", jak na przykład
sprzątaczka czy kasjerka z innego marketu. A jeśli ktoś pracuje dajmy
na to jako kierowca na umowie cywilnej w firmie Ziutex, to też może
podać REGON Ziuteksu.
--
Jarek
-
109. Data: 2016-08-16 10:47:06
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Gerda w Warszawie miała łącze 1Mb. Tak, cały zakład tyle miał.
>
> Zaklad jest od produkowania, a nie od ircowania :-)
> O ile pamietam to cale uczelnie miewaly podobne lacza,
> Nask w swoich poczatkach chyba nawet wiecej nie oferowal niz 2Mb/s
W swoich początkach, to miał 19200 b/s do Kopenhagi i nic więcej.
Potem miał 2Mb/s, ale na przykład między Warszawą a Wrocławiem.
Tepsa, gdy już się rozbudowała i umocniła na rynku, wyglądała tak:
http://148.81.130.53/POLPAK-T.gif
--
Jarek
-
110. Data: 2016-08-16 10:48:13
Temat: Re: Kto potrafi wytłumaczyć paradoks
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam napisał:
>>> To był jeszcze cas, gdzie rozmawiało się poniżej pięciu sekund.
>>> Pytanie za 10 punktów:
>>> Pamięta ktoś, dlaczego? ;)
>>
>> Bo za darmochę było. Na co mogę zamienić moje 10 punktów?
>
> Będzie okazja, to stawiam browarka ;)
Okazja, to przecież zawsze jest.
--
Jarek