-
81. Data: 2010-12-09 14:38:47
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
>> A to, że w naszym oesie na mecie trzeba było się
>> zatrzymać między 4
>> słupkami. Nie było łatwo, uwierz mi na słowo. :)
>
> No i jaki to ma związek z porównaniem?
Żaden, ale popatrz jak ładnie brzmi ;-)))). Oesy, słupki, 3
metry.... Normalnie Hołek to się przy nim chowa...
-
82. Data: 2010-12-09 14:40:40
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Pośmiej się ze swoich 3 centymetrów :D
Brakuje argumentów do sensownej rozmowy? Prócz samochodowego
masz jeszcze kompleks małej kuśki?
-
83. Data: 2010-12-09 14:40:48
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-09 14:36, Robert_J pisze:
>> Hmm.. Ciekawe. Sądzisz, że aż tak mi się skróciła miara? Dzisiaj z
>> czystej ciekawości po prostu to sprawdzę, zahamuję z 20, 30 i 40 km/h
>> i podam przybliżony wynik hamowania na grupę.
>
> Zasadnicze pytanie jest takie, kto Ci w te wyniki uwierzy? I w jaki
> sposób stwierdzisz że jechałeś 40 a nie 30 km/h :-). Bo wiesz że
> prędkościomierz w aucie cokolwiek przekłamuje?
>
Nie moja sprawa kto uwierzy, a kto nie. Nie mój problem. Naprawdę.
40 licznikowe, 30 licznikowe, 20 licznikowe. Lepiej? Nie czepiaj się,
jak jeszcze nie podałem wyników testu.
>> Dobrze, że są jeszcze tacy jak Ty-dobrzy teoretycy, którzy potrafią
>> ładnie wyliczyć wszystko. Pytanie jak Ci idzie jazda i hamowanie zimą?
>
> Póki co odpukać nie mam z tym problemów :-). Jeżdżę zimą szybciej niż
> większość innych kierowców. Nie jestem żadnym mistrzem, ale też nie mam
> duszy na ramieniu przy byle śnieżku... Zresztą nawet wolę jeździć zimą,
> jest ciekawiej :-). Jak tylko jest okazja to lubię się poślizgać i
> pohamować na śliskim, więc nie pieprz mi proszę głodnych kawałków i nie
> wchodź na ambicję :-).
Zaraz tak Ci wejdę na ambicje, że przyjedziesz na ten pas startowy,
jeśli jesteś z trójmiasta? ;))
Ja widzę niejednokrotnie jak kierowcy w FWD zwalniają przed zakrętami,
bo są zesrani za przeproszeniem! :)))
-
84. Data: 2010-12-09 14:41:08
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Robert_J" <d...@o...pl> wrote in message
news:idqm5q$10v$1@news.onet.pl...
>>> A to, że w naszym oesie na mecie trzeba było się zatrzymać między 4
>>> słupkami. Nie było łatwo, uwierz mi na słowo. :)
>>
>> No i jaki to ma związek z porównaniem?
>
> Żaden, ale popatrz jak ładnie brzmi ;-)))). Oesy, słupki, 3 metry....
> Normalnie Hołek to się przy nim chowa...
Nie wiem, czy zauwazyles, ale o 3 metrach ToMasz pisal. Czyli juz dwoch
Holkow mamy. ;)
Pozdrawiam
Kamil
-
85. Data: 2010-12-09 14:42:01
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Kurcze, do szkoły nie mam jak pojechać na rowerze, bo
> muszę czytać wypociny największego frajera pmsu :)
Jest jakiś obowiązek ustawowy??? Bo ja nie muszę, więc może
łamię prawo?
-
86. Data: 2010-12-09 14:42:38
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-09 14:40, Robert_J pisze:
>> Pośmiej się ze swoich 3 centymetrów :D
>
> Brakuje argumentów do sensownej rozmowy? Prócz samochodowego masz
> jeszcze kompleks małej kuśki?
Komu brakuje argumentów, temu brakuje :) Kto się śmieje, ten śmieje się
ostatni :D
-
87. Data: 2010-12-09 14:46:46
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-09 14:46, Arek (G) pisze:
>>> Reasumując, jechałeś 40km/h na śniegu. Wbiłeś pedał w podłogę, poczułeś
>>> pracę ABS. Więc postanowiłeś odpuścić, wyłączyć silnik i jeszcze raz
>>> poprawić i zatrzymałeś się na 3 metrach? Tak było?
>>>
>> Jesteś mistrzem! :)
>> Szkoda, że nie przeczytałeś mojego pierwszego posta :) Ja już nawet nie
>> pamiętam jak to jest hamować z absem, sorki...
>
> Ok, przyznaję, że odniosłem się do posta ToMasz'a. Zapytałem JEGO o
> prędkość. Potem już Ty odpisywałeś a ja nie zwracając uwagi na nick
> myślałem, że rozmawiam z autorem posta czyli ku przypomnieniu:
>
Nic nie szkodzi.
> "Tak wiec swój plan zarzuciłem. Mimo to 2 razy w ciągu tej zimy miałem
> sytuacje gdy *ABS dał mi do zrozumienia*: ślisko jest, nie będziemy
> hamować, spróbuj skręcić do rowu" a ja go "myk" kluczykiem i na
> szurających kołach zatrzymywałem sie na 3 metrach."
>
> Najwyraźniej ToMasz zdał sobie sprawę ze swojej bzdury i się wyłączył.
>
Dlaczego bzdury? Mógł zatrzymać się nawet na 2 metrach, jeśli miał małą
prędkość. Tego nie wie nikt.
-
88. Data: 2010-12-09 14:46:46
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-12-09 14:26, Filip KK pisze:
> W dniu 2010-12-09 14:23, Arek (G) pisze:
>> W dniu 2010-12-09 12:38, Filip KK pisze:
>>> W dniu 2010-12-09 12:34, Arek (G) pisze:
>>>> W dniu 2010-12-09 11:22, Filip KK pisze:
>>>>> W dniu 2010-12-09 11:19, Arek (G) pisze:
>>>>>> W dniu 2010-12-09 08:08, ToMasz pisze:
>>>>>> [...]
>>>>>>> Tak wiec swój plan zarzuciłem. Mimo to 2 razy w ciągu tej zimy
>>>>>>> miałem
>>>>>>> sytuacje gdy ABS dał mi do zrozumienia: ślisko jest, nie będziemy
>>>>>>> hamować, spróbuj skręcić do rowu" a ja go "myk" kluczykiem i na
>>>>>>> szurających kołach zatrzymywałem sie na 3 metrach. Co z tego ze w
>>>>>>> jednym
>>>>>>> z przypadków 30stopni bokiem, jak stałem?
>>>>>>
>>>>>> A można wiedzieć z jaką prędkością jechałeś?
>>>>>>
>>>>> Co to ma za znaczenie? Nie ma znaczenia. Jeśli był lód, to z absami
>>>>> zatrzymałby się duuuuuuużo dalej...
>>>>
>>>> Zostawmy na razie teorię. To jak z tą prędkością?
>>>>
>>> Ok, z praktyki: Jak się bawię autem rozpędzając się do około 40 km/h i
>>> "whamuję" się dobrze w śnieg, to zatrzymuję się ładnie na kilku metrach,
>>> tak jakbym hamował na piachu. Nie wychodzę z auta i nie mierze linijką
>>> na ilu metrach się zatrzymuję, bo nawet nie wiem ile mam na liczniku
>>> przy takim teście.
>>
>> Reasumując, jechałeś 40km/h na śniegu. Wbiłeś pedał w podłogę, poczułeś
>> pracę ABS. Więc postanowiłeś odpuścić, wyłączyć silnik i jeszcze raz
>> poprawić i zatrzymałeś się na 3 metrach? Tak było?
>>
> Jesteś mistrzem! :)
> Szkoda, że nie przeczytałeś mojego pierwszego posta :) Ja już nawet nie
> pamiętam jak to jest hamować z absem, sorki...
Ok, przyznaję, że odniosłem się do posta ToMasz'a. Zapytałem JEGO o
prędkość. Potem już Ty odpisywałeś a ja nie zwracając uwagi na nick
myślałem, że rozmawiam z autorem posta czyli ku przypomnieniu:
"Tak wiec swój plan zarzuciłem. Mimo to 2 razy w ciągu tej zimy miałem
sytuacje gdy *ABS dał mi do zrozumienia*: ślisko jest, nie będziemy
hamować, spróbuj skręcić do rowu" a ja go "myk" kluczykiem i na
szurających kołach zatrzymywałem sie na 3 metrach."
Najwyraźniej ToMasz zdał sobie sprawę ze swojej bzdury i się wyłączył.
A.
-
89. Data: 2010-12-09 14:47:42
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-12-09 14:38, Robert_J pisze:
>>> A to, że w naszym oesie na mecie trzeba było się zatrzymać między 4
>>> słupkami. Nie było łatwo, uwierz mi na słowo. :)
>>
>> No i jaki to ma związek z porównaniem?
>
> Żaden, ale popatrz jak ładnie brzmi ;-)))). Oesy, słupki, 3 metry....
> Normalnie Hołek to się przy nim chowa...
Hołek jak Hołek, niedawno kolejny miszcz niejaki Karolek udowadniał, że
Kubica przy nim to dzieciak grający na PS:)
A.
-
90. Data: 2010-12-09 14:49:22
Temat: Re: Kto odłączył ABS i inne cyferki?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> I Ty do takich należysz?
Gdybyś między uszami posiadał taki organ jak mózg to jest,
co prawda niewielka, szansa na to, że byś go użył. A wtedy
może po analizie logicznej mojej wypowiedzi byś się
zorientował, że gdybym do nich należał to bym tego nie
napisał :-).
> Jeśli nie, to odłącz sobie ABS! ;)
Tobie proponuję wyłączyć komputer, zrobisz wielką przysługę
społeczeństwu ;-). I leć na swój oes trenować hamowanie z 40
na trzech metrach ;-)