-
61. Data: 2015-03-30 12:48:57
Temat: Re: Kretynizmy... (by?o DPF)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości
>Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
>> Ciekawi mnie natomiast dlaczego ameryka poszla w automaty, a europa
>> nie.
>Bo Amerykanie nie maja upodobania w niepotrzebnych czynnościach jak
>machanie wajchą by zaoszczędzić 1 usd na 100 mil.
>A Europejczycy jak te owce kupują co im handlarze wcisną.
>Tak jestem Europejczykiem i tak wstyd mi, że moi współplemieńcy są
>tak nieświadomymi konsumentami.
Hm, marketing to nie jest pojecie amerykanskie ?
Tym niemniej ciekawe ze przez 50 lat nie zjawil sie nikt, kto by
wcisnal automata :-)
A przeciez tych automatow troche na europejskim rynku bylo ... czyzby
jednak sie nie sprawdzaly w tych g* europejskich econoboxach ?
J.
-
62. Data: 2015-03-30 12:53:38
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 30 Mar 2015 03:29:02 -0700 (PDT), Iguan_007
<i...@g...com> wrote:
> Nie oszukujmy sie. Jestesmy na grupie "samochody".
Czy to zabrania tutaj dyskusji o ciągle obecnych w 21 wieku
anachronizmach w technice smochodowej? Szczególnie obecnych w pewnych
częściach świata wyłącznie z przyczyn jedynie kulturowo-społecznych.
I tak jestem mile zaskoczony, że zwolenników automatów jest tutaj
więcej niż się spodziewałem.
> Ale dlaczego chcesz za kogos decydowac? Ktos lubi jezdzic z
manualem, niech=
Ależ ja nie chcę decydować, chciałbym tylko aby w końcu automat był
u nas powszechnie dostępny (jak w USA) w najtańszych i najprostszych
miejskich samochodach służących tylko do poruszania się z A do B.
Z taką rzeszą sportowców chyba tego tak łatwo nie da się zmienić...
;).
--
Marek
-
63. Data: 2015-03-30 12:55:54
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: atm <...@v...pl>
>
> Ale zdajesz sobie sprawę, że samochód służy tylko do przemieszczania się
> z pkt A do pkt. B? ;-)
>
> A tak na serio kontekst automatu w tym wątku dotyczy wyłącznie podejścia
> do samochodu jako narzędzia. Jeśli ktoś czerpie z narzędzia extra
> podniety (pozdrawiam Romana) - jego sprawa nich korzysta z manuala.
> Tylko stosunek występowania manuali do automatów sugeruje, że u nas to
> sami fascynaci i sportowcy a nie zwykli ludzie korzystający jedynie z
> tego narzędzia. Co do sportu to chyba użycie manuali też się już zawęża,
> szczególnie gdy liczą się ms podczas zmiany biegu...
>
Jestem zdziwiony jak wiele osob wlasna piersia broni manuali, ale moze
to wynika z faktu, ze na grupie sa osoby mocno zainteresowane/fascynaci
samochodowi?
Wystarczy jednak wyjechac na typowa ulice i przyjrzec sie kierowcom
wokol. Typowi przemieszczacze. Zdecydowana wiekszosc nie ma zadnego
parcia na przyspieszenie, czesc tylko na predkosc. Zreszta samochody tez
mocno nijakie w kwestii charakteru czy osiagow. Wg mnie wiekszosc
chetnie przyjelaby automat (pomijajac oczywiscie pierwszy kontakt i
stres z tym zwiazany glownie u kobitek). Korki tez mozna negowac ale
osoby dojezdzajace do pracy wiedza ile czasu tam spedzaja.
-
64. Data: 2015-03-30 12:56:55
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 30 Mar 2015 12:36:59 +0200, Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> wrote:
> Średnicy potrzebnych przewodów oraz jakości styków.
> Do przekazania tej samej mocy przy 48V potrzebujesz 4x mniejszego
> prądu, niż przy 12V.
To wiadomo, pytanie było raczej w kontekście tego:
>Wada taka, że nie kwalifikuje się jako
> napięcie "bezpieczne".
Właśnie, dlatego zaciekawiło mnie jak ten problem ma być rozwiązany.
--
Marek
-
65. Data: 2015-03-30 13:13:02
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
On Monday, March 30, 2015 at 8:54:16 PM UTC+10, Marek wrote:
> On Mon, 30 Mar 2015 03:29:02 -0700 (PDT), Iguan_007
> wrote:
> > Nie oszukujmy sie. Jestesmy na grupie "samochody".
>
> Czy to zabrania tutaj dyskusji o ciągle obecnych w 21 wieku
> anachronizmach w technice smochodowej?
Absolutnie nie. Ale to, ze chcesz na sile wciskac rozwiazanie ktorego ludzie nie chca
juz mnie troche dziwi. Chcesz automat, kupuj automat. Kowalski chce manual, niech
kupuje manuala.
> Szczególnie obecnych w pewnych
> częściach świata wyłącznie z przyczyn jedynie kulturowo-społecznych.
Oj. W Polsce ludzie lubia jezdzic z manualem, niech jezdza. A US czy Australii lubia
automaty, niech jezdza. Samochod to narzedzie do przemieszczania sie od A do B? No to
dlaczego na sile chcesz kogokolwiek uczesliwiac?
> tak jestem mile zaskoczony, że zwolenników automatów jest tutaj
> więcej niż się spodziewałem.
Dlaczego? Co jest milego w tym ze sasiad jezdzi z automatem?
>
> > Ale dlaczego chcesz za kogos decydowac? Ktos lubi jezdzic z
> manualem, niech=
>
> Ależ ja nie chcę decydować, chciałbym tylko aby w końcu automat był
> u nas powszechnie dostępny (jak w USA) w najtańszych i najprostszych
> miejskich samochodach służących tylko do poruszania się z A do B.
A nie mozna w PL kupic malych samochodow z automatem? Serio pytam.
> Z taką rzeszą sportowców chyba tego tak łatwo nie da się zmienić...
Naprawde, niektorzy po prostu nie lubia jezdzic z automatem. Nie bierz tego tak do
siebie. To tylko narzedzie.
Pozdrawiam,
Iguan
--
Iguan007
https://picasaweb.google.com/iguan007
-
66. Data: 2015-03-30 13:13:29
Temat: Re: Kretynizmy... (by?o DPF)
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55192a26$0$15680$6...@n...neostrad
a.pl...
> Hm, marketing to nie jest pojecie amerykanskie ?
Z jednej strony tak, ale z drugiej tam mieszkają znacznie bardziej świadomi
konsumenci którzy głosują nogami i portfelem.
> Tym niemniej ciekawe ze przez 50 lat nie zjawil sie nikt, kto by wcisnal
> automata :-)
Klasyczne automaty wymagały silników o dużej pojemności a tymczasem w
europie promowano downsizing. I nie chodzi mi tu o ostatnie lata pod flagą
ekoterrorystów, ale nawet dawniej czy to podatki czy to ubezpieczenie były
liczone od pojemności silnika.
> A przeciez tych automatow troche na europejskim rynku bylo ... czyzby
> jednak sie nie sprawdzaly w tych g* europejskich econoboxach ?
Co najmniej jeden się sprawdził - DSG w wydaniu VW (tak wiem, że to nie
"prawdziwy" (klasyczny) automat). Tyle że zbiegło się to w czasie gdy VW
zaczął wkładać do swoich wozidełek kiepskie silniki i synonim niezawodności
prysł jak bańka mydlana.
Do tego mit jakoby automaty były bardziej awaryjne albo wymagały jakiś
specjalnych umiejętności serwisowych których mechanicy nie posiadają
dopełniają obrazu.
Ale to się zmienia - wystarczy popatrzeć np. na otomoto. Liczba
sprowadzanych aut z automatem rośnie z roku na rok - widać na zachodzie już
zdobywają popularność.
A i ludzie coraz bardziej zwracają uwagę na wygodę. Dziś już nikt nie pyta
po co klimatyzacja skoro można otworzyć okno. Nie znam nikogo kto by kupił
auto z automatem i następne wziął z klasyczną skrzynią. Sam obecnie jeżdżę
klasykiem tylko dlatego że auta które chciałem nie znalazłem w połączeniu
wybrany silnik + automat a diesla nie chciałem.
Pozdrawiam
Ergie
-
67. Data: 2015-03-30 13:26:29
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "atm" napisał w wiadomości grup
> Ale zdajesz sobie sprawę, że samochód służy tylko do przemieszczania
> się
> z pkt A do pkt. B? ;-)
> A tak na serio kontekst automatu w tym wątku dotyczy wyłącznie
> podejścia
> do samochodu jako narzędzia. Jeśli ktoś czerpie z narzędzia extra
> podniety (pozdrawiam Romana) - jego sprawa nich korzysta z manuala.
> Tylko stosunek występowania manuali do automatów sugeruje, że u nas
> to
> sami fascynaci i sportowcy a nie zwykli ludzie korzystający jedynie
> z
> tego narzędzia.
Ale to nie jest jeden RoMan - to jest miliard ludzi w Europie.
> Co do sportu to chyba użycie manuali też się już zawęża,
> szczególnie gdy liczą się ms podczas zmiany biegu...
Od dawna uzywaja skrzyn sekwencyjnych - czyli przesuwanie kolek robi
mechanizm, ale ciagle kierowca decyduje ktory bieg wrzucic.
>Jestem zdziwiony jak wiele osob wlasna piersia broni manuali, ale
>moze to wynika z faktu, ze na grupie sa osoby mocno
>zainteresowane/fascynaci samochodowi?
>Wystarczy jednak wyjechac na typowa ulice i przyjrzec sie kierowcom
>wokol. Typowi przemieszczacze. Zdecydowana wiekszosc nie ma zadnego
>parcia na przyspieszenie, czesc tylko na predkosc.
No ...
a) jednak maja te sportowa zylke, zobacz - wolno 50, a wszyscy
przekraczaja, wielu dwukrotnie :-)
(nawiasem mowiac to z USA tez donosili - wolno 55mph, a wszyscy
jada rowno 70 ... i szeryf tez),
b) zeby miec duza predkosc, to trzeba sie szybko rozpedzac miedzy
swiatlami :-)
c) wystarczy opuscic ulice i wyjechac za miasto - dynamika sie
przydaje do wyprzedzania. Co prawda samochodow na drogach przybylo i
juz nawet dynamiczne auto nie chce pomoc ...
W Niemczech troche inaczej to wyglada ... a jednak i tam automatow
bylo malo ...
>Zreszta samochody tez mocno nijakie w kwestii charakteru czy osiagow.
>Wg mnie wiekszosc chetnie przyjelaby automat
No wiesz, znajomy Niemiec mi proponowal jego auto. Zadbane, utrzymane,
diesel, a nie wzialem bo:
a) bmw 525,
b) rwd,
c) automat
Trzy wady ... za duzo :-)
Opinie o automacie mam taka:
a) dynamika spada,
b) spalanie rosnie,
c) jak sie zepsuje, to naprawa bedzie droga.
Opinia byc moze jest nieprawdziwa, szczegolnie w nowszych skrzyniach,
ale poniewaz zmiana biegow nie sprawia mi problemu, to sam rozumiesz -
trzeba mnie przekonac :-)
>(pomijajac oczywiscie pierwszy kontakt i stres z tym zwiazany glownie
>u kobitek). Korki tez mozna negowac ale osoby dojezdzajace do pracy
>wiedza ile czasu tam spedzaja.
Odkad mandaty za trzymanie telefonu wzrosly, to i brak reki do zmiany
biegu nie jest argumentem :-)
J.
-
68. Data: 2015-03-30 13:27:30
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Iguan_007" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54166e7e-e7a2-4650-b96a-fbd0bcccb96a@go
oglegroups.com...
> A nie mozna w PL kupic malych samochodow z automatem? Serio pytam.
W Polsce w _praktyce_ można kupić to co Niemiec lub Francuz kupił 5-10 lat
temu i właśnie sprzedał handlarzowi.
Teoretycznie oczywiście jest coś takiego jak salony i katalogi wyposażenia,
ale korzystają z tego głównie firmy :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
69. Data: 2015-03-30 13:29:56
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello Axel,
[...]
>> Bo po co? Napraw sprzęgło i będzie git. Wiem, co mówię, bo niedawno
>> robiłem
>> sprzęgło w 16-letniej Nubirze (nam ją od nowości, córka teraz
>> jeździ) i za
>> pierwszym naciśnięciem po naprawie myślałem, że się linka urwała,
>> bo mi noga
>> wpadła zupełnie bez oporu...
>Linka sprzęgła w Nubirze? Tam powinien być siłownik hydrauliczny...
Ja tam nie wiem co jest, ale fakt ze jak sie przesiadalem po dluzszej
trasie z nubiry do sierry to bylo podobnie "alez ta sierra toporna,
wszystko tu tak ciezko chodzi".
Co nie zmienia faktu ze nubiry w koncu nie kupilem, a sierra jezdzilem
dlugo i z zadowoleniem :-)
J.
-
70. Data: 2015-03-30 13:34:03
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 30 Mar 2015 04:13:02 -0700 (PDT), Iguan_007
<i...@g...com> wrote:
> sie od A do B? No to dlaczego na sile chcesz kogokolwiek
uczesliwiac?
> A nie mozna w PL kupic malych samochodow z automatem? Serio pytam.
I znowu.... Ja nie chcę nikogo uszczęśliwiać, chcę jedynie aby
automaty były na równi dostępne z manualami i były tańszą opcją skoro
jazda automatem taka bez emocji jest.
Co kilka lat robię podejście do salonów jak się sprawy mają i
ostatnio (4 lata temu) było ciągle z tym kiepsko. Ale już lepiej niż
np. 10 lat temu.
--
Marek