-
21. Data: 2015-03-29 23:46:18
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 29 Mar 2015 20:19:31 +0200, Marek napisał(a):
> On Sun, 29 Mar 2015 19:19:20 +0200, "J.F."
>> Cena, kolego cena. No i inne koszty.
>> A najwyrazniej zmienianie biegow tym kilkuset milionow ludzi nie
>> sprawia trudnosci.
>
> Jakoś setkom mln. ludzi w USA nie przeszkadza to, że nie muszą umieć
> jeździć manualem, bo to jeszcze większa rzadkość niż automat tutaj. I
> ceny automatów ich nie przerażają. Można? Można.
Jakby benzyna byla po 1$ za galon i szeryfowie, to moze i u nas by nie
preszkadzalo ze auto ma 6 litrowy silnik, srednia dynamike, ale po co
- do osiagniecia 55 mph wystarczy.
> Automat powinien być tak naturalnym rozwiązaniem jak alternator
> zamiast prądnicy czy rozrusznik zamiast korby.
> Typowy użytkownik samochodu nie powinien mieć świadomości, że coś
> takiego jak skrzynia biegów istnieje.
W zasadzie tak ... ale tu w Europie zatrzymalismy sie w rozwoju i
jakos tylko tobie jednemu przeszkadza :-)
>> Istniejace istniejace. Tylko tam rozwiazane dawniej ... albo i nie.
> Nie spotkałem jeszcze automatu, w którym byłby problem z ruszeniem
> pod górkę lub byłoby to jakoś uciążliwe dla gospodyni domowej z
> Gdańska. To jest problem manuala.
Tzn jak to sie robi ? Przestawia na Park, czy wciska hamulec, a potem
puszcza i rusza ?
>> A dwa telefony obsluguje ? A2DP ma ?
> A czy ma to znaczenie?? Ważne, że można swobodnie rozmawiać bez
> narzekania rozmowócy, że nie rozumie co się mówi.
Jak k* swobodnie, skoro sie paruje nie z tym telefonem co trzeba ?
> Ważne, że spełnia
> podstawową funkcję: rozmowę podczas jazdy, bo chyba do tego to służy,
> prawda?
A gdzie tam, audiobooka ma odtwarzac, komunikaty z janosika glosno
gadac, a rozmawiac to w sumie nie musi :-)
>> No ale tez po co otwierac na maksa ?
> Może po co otwierać w ogóle?
No wlasnie ...
J,
-
22. Data: 2015-03-30 00:09:48
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 29 Mar 2015 23:46:18 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> W zasadzie tak ... ale tu w Europie zatrzymalismy sie w rozwoju i
> jakos tylko tobie jednemu przeszkadza :-)
Tak, tyko nie znam osobiście ani jednej osoby, która jeździła
automatem a później wolała jednak manuala. Być może to dlatego, że
nie obcuję z dziwakani.
> Tzn jak to sie robi ? Przestawia na Park, czy wciska hamulec, a
potem
> puszcza i rusza ?
Pytasz serio czy jaja sobie robisz? Nie jeździłeś nigdy automatem?
Zastanawiające jest to, że najbardziej automat nie pasuje tym, którzy
nigdy nim nie jeździli....
> Jak k* swobodnie, skoro sie paruje nie z tym telefonem co trzeba ?
To tylko problem Twojego zestawu. Możesz dopisać go do listy. Ja nie
opisuję foo-shmoo potrzebne do zestawienia połączenia, ale tylko samą
jakość połączenia. Do słuchania audiobookow to służy wbudowany zestaw
audio czytający pliki z pendrive. Włączam kluczyk odtwarza. Wyłączam
przestaje. Jeszcze mi brakuje uruchamiania odtwarzania w telefonie,
walki z zawieszająvym się bt audio itp.
--
Marek
-
23. Data: 2015-03-30 00:44:32
Temat: Re: Kretynizmy... (by?o DPF)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 29 Mar 2015 14:31:41 -0500, A.L. napisał(a):
> On Sun, 29 Mar 2015 19:19:20 +0200, "J.F."
>>Dnia Sun, 29 Mar 2015 12:39:05 +0200, Marek napisał(a):
>>Cena, kolego cena. No i inne koszty.
>>A najwyrazniej zmienianie biegow tym kilkuset milionow ludzi nie
>>sprawia trudnosci.
>>
> 300 milionow much nie moze sie mylic
No ale gdyby to byl problem, to bysmy chyba jednak dolozyli i kupili
automaty. Czyli problem niewielki i nie warty doplacania :-)
>>Ale skad ja ma wiedziec ze jest wybor, skoro ciagle pamietam ze 2.8 w
>>automacie ma osiagi jak 1.8T ?
> tak to chyba byki za Dziadzia Henry Forda?...
Nie, jeszcze w okolicach 2000r. VW Passat 2.8 mial jakas wielka
roznice w czasie do setki.
Nie wiem - zla skrzynie dobrali czy to za maly silnik na automat ...
Tak swoja droga - to przeciez w USA tez musialy byc kiedys reczne
skrzynie. I co - caly narod sie wyleczyl ?
Czy one niewiele tansze niz automaty ?
A moze sprawa w synchronizatorach ?
W Europie w kazdym badz razie automaty niepopularne.
J.
-
24. Data: 2015-03-30 01:11:52
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 30 Mar 2015 00:09:48 +0200, Marek napisał(a):
> On Sun, 29 Mar 2015 23:46:18 +0200, "J.F."
>> W zasadzie tak ... ale tu w Europie zatrzymalismy sie w rozwoju i
>> jakos tylko tobie jednemu przeszkadza :-)
> Tak, tyko nie znam osobiście ani jednej osoby, która jeździła
> automatem a później wolała jednak manuala. Być może to dlatego, że
> nie obcuję z dziwakani.
>
>> Tzn jak to sie robi ? Przestawia na Park, czy wciska hamulec, a potem
>> puszcza i rusza ?
>
> Pytasz serio czy jaja sobie robisz? Nie jeździłeś nigdy automatem?
> Zastanawiające jest to, że najbardziej automat nie pasuje tym, którzy
> nigdy nim nie jeździli..
Przejechalem jakies 500m. Gorki po drodze nie bylo.
Zachwytu tez nie bylo :-)
Tym niemniej problem ruszania do gory podobny
>> Jak k* swobodnie, skoro sie paruje nie z tym telefonem co trzeba ?
> To tylko problem Twojego zestawu. Możesz dopisać go do listy. Ja nie
> opisuję foo-shmoo potrzebne do zestawienia połączenia, ale tylko samą
> jakość połączenia.
A ja sie pytam o podstawowa funkcjonalnosc.
Moze troche szumiec, ale dwa telefony musi obslugiwac :-)
> Do słuchania audiobookow to służy wbudowany zestaw
> audio czytający pliki z pendrive. Włączam kluczyk odtwarza. Wyłączam
> przestaje. Jeszcze mi brakuje uruchamiania odtwarzania w telefonie,
> walki z zawieszająvym się bt audio itp.
Moze nowe auto, albo nowe radio. Te seryjne czesto USB nie obsluguja.
Poza tym ... zaczalem doceniac ze slucham sobie czegos, wychodze z
auta i slucham dalej ...
J.
-
25. Data: 2015-03-30 01:31:37
Temat: Re: Kretynizmy... (by?o DPF)
Od: A.L. <a...@a...com>
On Mon, 30 Mar 2015 00:44:32 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Sun, 29 Mar 2015 14:31:41 -0500, A.L. napisał(a):
>> On Sun, 29 Mar 2015 19:19:20 +0200, "J.F."
>>>Dnia Sun, 29 Mar 2015 12:39:05 +0200, Marek napisał(a):
>>>Cena, kolego cena. No i inne koszty.
>>>A najwyrazniej zmienianie biegow tym kilkuset milionow ludzi nie
>>>sprawia trudnosci.
>>>
>> 300 milionow much nie moze sie mylic
>
>No ale gdyby to byl problem, to bysmy chyba jednak dolozyli i kupili
>automaty. Czyli problem niewielki i nie warty doplacania :-)
>
>>>Ale skad ja ma wiedziec ze jest wybor, skoro ciagle pamietam ze 2.8 w
>>>automacie ma osiagi jak 1.8T ?
>> tak to chyba byki za Dziadzia Henry Forda?...
>
>Nie, jeszcze w okolicach 2000r. VW Passat 2.8 mial jakas wielka
>roznice w czasie do setki.
>Nie wiem - zla skrzynie dobrali czy to za maly silnik na automat ...
>
Moze dlatego ze to VW?...
A zemu wedle ciebie do automatu musi byc "wielki silnik"?
>Tak swoja droga - to przeciez w USA tez musialy byc kiedys reczne
>skrzynie. I co - caly narod sie wyleczyl ?
W ciagu ostatnich 25 lat w USA nie widzialem manualnej skrzyni biegow.
Owszem, niektore formy, w tak zwanych "sportowych" samochodach
udostepniaja manualna skrzynie jako opcje. Popularnosc skrzyn
automatycznych zaczela sie w latach 50.
>Czy one niewiele tansze niz automaty ?
Manualne sa DROZSZE niz automaty, albowiem produkowane sa w malych
seriach i instalowane na zadanie. "Special order", a to zawsze
kosztuje
>A moze sprawa w synchronizatorach ?
W automatycznej skrzyni nie ma nijakich synchronizatorow, nie ma tez
sprzegla. Wiec nie tzreba tarczy wymieniac co i rusz. Nie ma sie co
zepsuc.
No i nie ma trzeciego pedalu.
>
>W Europie w kazdym badz razie automaty niepopularne.
>
Masochizm?...
A.L.
-
26. Data: 2015-03-30 01:32:38
Temat: Re: Kretynizmy... (by?o DPF)
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sun, 29 Mar 2015 23:38:22 +0200, nadir <n...@h...org> wrote:
>W dniu 2015-03-29 o 20:19, Marek pisze:
>
>> Jakoś setkom mln. ludzi w USA nie przeszkadza to, że nie muszą umieć
>> jeździć manualem, bo to jeszcze większa rzadkość niż automat tutaj. I
>> ceny automatów ich nie przerażają. Można? Można.
>Ale dlaczego to USA ma być wyznacznikiem czegokolwiek? Jeszcze większa
>rzesza ludzi w takich krajach jak Indie czy Chiny przemieszcza się
>rowerami czy rikszami. Można? Można.
>
>> Automat powinien być tak naturalnym rozwiązaniem jak alternator zamiast
>> prądnicy czy rozrusznik zamiast korby.
>I silnik elektryczny zamiast spalinowego, pewnie kiedyś doczekamy tych
>czasów.
>
>> Typowy użytkownik samochodu nie powinien mieć świadomości, że coś
>> takiego jak skrzynia biegów istnieje.
>Typowy użytkownik samochodu, przynajmniej w naszej długości
>geograficznej, kieruje się zasobnością swojego portfela, kupno samochodu
>i jego dalsza eksploatacja mocno ten portfel drylują, a skrzynia
>automatyczna jeszcze bardziej.
Niby jak "dryluje"?...
A.L.
-
27. Data: 2015-03-30 01:37:19
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sun, 29 Mar 2015 23:46:18 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia Sun, 29 Mar 2015 20:19:31 +0200, Marek napisał(a):
>> On Sun, 29 Mar 2015 19:19:20 +0200, "J.F."
>>> Cena, kolego cena. No i inne koszty.
>>> A najwyrazniej zmienianie biegow tym kilkuset milionow ludzi nie
>>> sprawia trudnosci.
>>
>> Jakoś setkom mln. ludzi w USA nie przeszkadza to, że nie muszą umieć
>> jeździć manualem, bo to jeszcze większa rzadkość niż automat tutaj. I
>> ceny automatów ich nie przerażają. Można? Można.
>
>Jakby benzyna byla po 1$ za galon i szeryfowie,
Benzyna dolara za galon to byla 15 lat temu. Teraz jest 3 dolary.
> to moze i u nas by nie
>preszkadzalo ze auto ma 6 litrowy silnik, srednia dynamike, ale po co
>- do osiagniecia 55 mph wystarczy.
Honda Pilot ma dos 3 litry, a z automatem daje sobie rade doskonale.
Honda Civic ma cos 2 litry, i tez nie ma problemu.
>
>> Automat powinien być tak naturalnym rozwiązaniem jak alternator
>> zamiast prądnicy czy rozrusznik zamiast korby.
>> Typowy użytkownik samochodu nie powinien mieć świadomości, że coś
>> takiego jak skrzynia biegów istnieje.
>
>W zasadzie tak ... ale tu w Europie zatrzymalismy sie w rozwoju i
>jakos tylko tobie jednemu przeszkadza :-)
>
>>> Istniejace istniejace. Tylko tam rozwiazane dawniej ... albo i nie.
>> Nie spotkałem jeszcze automatu, w którym byłby problem z ruszeniem
>> pod górkę lub byłoby to jakoś uciążliwe dla gospodyni domowej z
>> Gdańska. To jest problem manuala.
>
>Tzn jak to sie robi ? Przestawia na Park, czy wciska hamulec, a potem
>puszcza i rusza ?
>
Eche... Widac ze automat znasz tylko z ksiazeczki dla skautow. Wciska
sie hamulec, przestawia na Drive, puszcza hamulec i naciska gaz
A.L.
-
28. Data: 2015-03-30 01:39:03
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sun, 29 Mar 2015 21:52:18 +0200, cef <c...@i...pl> wrote:
>W dniu 2015-03-29 o 19:19, J.F. pisze:
>
>> Cena, kolego cena. No i inne koszty.
>> A najwyrazniej zmienianie biegow tym kilkuset milionow ludzi nie
>> sprawia trudnosci.
>
>Tylko cena.
>Nie chodzi o trudność zmieniania biegów, tylko wyciągania z portfela :-)
NA przyklad na wymiane tarczy sprzegla co i rusz...
A.L.
-
29. Data: 2015-03-30 08:38:02
Temat: Re: Kretynizmy... (by?o DPF)
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2015-03-30 o 01:32, A.L. pisze:
>> Typowy użytkownik samochodu, przynajmniej w naszej długości
>> geograficznej, kieruje się zasobnością swojego portfela, kupno samochodu
>> i jego dalsza eksploatacja mocno ten portfel drylują, a skrzynia
>> automatyczna jeszcze bardziej.
>
> Niby jak "dryluje"?...
Automat jest póki co droższy w zakupie i późniejszej eksploatacji.
-
30. Data: 2015-03-30 09:53:31
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 29 Mar 2015 18:39:03 -0500, A.L. napisał(a):
> On Sun, 29 Mar 2015 21:52:18 +0200, cef <c...@i...pl> wrote:
>>W dniu 2015-03-29 o 19:19, J.F. pisze:
>>> Cena, kolego cena. No i inne koszty.
>>> A najwyrazniej zmienianie biegow tym kilkuset milionow ludzi nie
>>> sprawia trudnosci.
>>
>>Tylko cena.
>>Nie chodzi o trudność zmieniania biegów, tylko wyciągania z portfela :-)
>
> NA przyklad na wymiane tarczy sprzegla co i rusz...
Syrenke wspominasz ?
Wspolczesne sprzeglo wytrzymuje ponad 200 tys km.
W wielu samochodach nie jest wcale wymieniane az do zlomowania.
A automaty tez sie psuja ... i po tej stronie Atlantyku naprawa jest
kosztowna ...
J.