-
181. Data: 2011-11-16 23:49:48
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:ja18es$5ld$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2011-11-16 15:54, AA pisze:
>> Artur Maśląg<f...@p...com> napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-11-16 10:06, c...@W...gazeta.pl pisze:
>>> (...)
>>>> Widzisz, problem w tym, że najpierw przepisy, a dopiero później
>>>> kultura.
>>>
>>> Nie, a wiesz dlaczego? Otóż masz ją wpisaną po części również w te
>>> przepisy.
>>
>> Co fakt, to fakt :)
>>
>> Po bliższym przyglądnięciu się - od włączenia kierunkowskazu przez autora
>> nagrania do włączenia kierunkowskazu przez tego busa nie upływają nawet
>> dwie
>> sekundy - to IMHO za mało, żeby busiarz mógł zauważyć manewr.
>
> Mógł zauważyć, ale nie zauważył - co widać po jego reakcji w momencie
> zauważenia.
i czego to dowodzi, wyjechal na pas ?
a moze tak sie zagapic na przejzdzie kolejowym ?
patrze w lewo nic patrze w prawo nic
o patrze w dekol pasazerki to juz cos
no to jade
a tu nagle PKP i papa
na drodze kazde sekunda to wiecznosc w oku zdarzenia
to ze komu sie wydaje ze patrzelem nikc nie jechalo, a skad sie wziol
to standartowe tlumaczenia wielu kierowcow powodujacych wypadki
-
182. Data: 2011-11-16 23:53:40
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:ja068b$io9$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 16-11-2011 11:45, AZ pisze:
>>> Pytanie co na tym zyskał?
>> Mial pierwszenstwo!
>
> Zobaczymy czy zachowasz podobny sarkazm w kolejnej wojence z cyklu
> "blachosmrodziarz nie spojrzał w lusterko i zepchnął motocyklistę".
>
> --
> Paweł
http://www.youtube.com/watch?v=a2-Ei3Pq34c
o ty mowisz
sytuacja analogiczna!
-
183. Data: 2011-11-16 23:58:29
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Uzytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:j9vqji$lf8$1@inews.gazeta.pl...
>
> Uzytkownik "AZ" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
> news:j9ulh1$p1g$4@node2.news.atman.pl...
>> On 2011-11-15, Kris_Poland <n...@w...pl> wrote:
>>>
>>> dokladnie, zwlaszcza iz predkosc to ok 60-70
>>> LEPEK zawsze obiektywnie opinuje
>>> za to szacun
>>>
>> Ale nikt nie mowi, ze gosc nie popelnil bledu. Ty za to od poczatku
>> widziales, ze gosc sie szykuje do wyprzedzania:
>>
>> ---
>> Notoryczne trzymanie sie osi jezdni, ja musze wyprzedzic
>> ---
>>
>> Wiec najnormalniej w swiecie mozna wrecz ze 100 % pewnoscia podejrzewac,
>> ze bedzie wyprzedzal. Ale zeby to wiedziec to trzeba troche jezdzic.
>
>
> mozna, mozna tylko chuj wie kiedy bedzie chcial wyprzedzic.
> Czasem za takim to mozna i 100km zrobic, zanim sie doczekasz jego manewru.
> Jesli wiec Ty w odpowiedni sposob zasygnalizujesz swój zamiar to chocby
> sie przymierzal do wyprzedzania juz od 30 min to i tak Ty masz
> pierwszenstwo.
> Co innego jak wlaczysz kierunkowskaz w momencie kiedy juz rozpoczales
> manewr wyrpzedzania, co w sytuacji, kiedy nie ma za wiele miejsca na
> wyprzedzanie moze po prostu skutkowac tym, ze ktos sie nie zdazy
> zorientowac, ze jest wyprzedzany.
bzdura
polecem kodek i kurs na pj
wlaczenie kierunku sygnalizuje zamiar nie manewr
a chciec to ja moge...
poztym w drogowce nie raz to zaznaczali
nawet jak duzy bral zapas skrecajac w prawo sciskajac malego ktory nie
widzial kierunku
wiec idac tym sladem tutaj busik moze sobie kierunek w d. wlozyc
> Tak czy inaczej wkurwia mnie, jak jade za jakims oslem, ktory z racji
> tego, ze jest jeden samochód dalej móglby juz 5 razy wyprzedzic, ale
> decyduje sie dopiero wtedy, kiedy ja zaczynam go wyprzedzac i zwykle
> jeszcze zostawiajac
swita racje
> mu maly margines na rozpoczecie manewru. Konczy sie to tym, ze mijaja
> cenne sekundy, kiedy móglby smialo wyprzedzic, a on nagle gaz do dechy,
> kierunek i na lusterka brakuje mu czasu. Sek w tym, ze zamiast rozpoczac
> rozpedzanie na chwile przed tym jak zrobi mu sie miejsce, zaczyna to
> chwile po tym jak robi sie miejsce - a to czasem wystarczajacy okres,
> zebym ja zdazyl wyprzedzic jego i tego nastepnego...
dokladnie wyskakujacy wprowadza zamieszanie w szyku i opoznienia w sekundach
> --
> Pozdrawiam Kuba (aka cita)
> www.cita.pl
> Dwa ogony Irma i Myszka + Lisica
> Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
> Volvo FL618 '97 250KM
>
> Uzywane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na smieci - 120L - 40zl
-
184. Data: 2011-11-16 23:59:36
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "news-gazeta" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ja0cah$d4g$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>> Jeszcze bym zrozumiał koparkę 30 km/h, czy furmankę. Ale i tak - przed
>>> zmianą pasa trzeba upewnić się, że nikt cię nie wyprzedza i to nie jest
>>> kwestia kultury, tylko przepisów i bezpieczeństwa. To nie kolejka do
>>> kasy, że kto bliżej, ten pierwszy wychodzi...
>>
>> dokladnie, zwlaszcza iz predkosc to ok 60-70
>> LEPEK zawsze obiektywnie opinuje
>> za to szacun
>
> Myślę ze kolega AZ ma większa rację. Kultura na drodze to podstawa, tOBIE
> kolego, (kris_poland) jej brak - specjalnie wyrwałeś do przodu, aby tylko
> wyprzedzić i pokazam temu z przodu - "kto tu rządzi"
> Dla mnie jesteś szczeniak i prostak, choć wina kierowcy tego vw także
> jest - mógł się upewnić.
>
doprawdy
http://www.youtube.com/watch?v=a2-Ei3Pq34c
powiedz to jemu
akcja patrz w lusterke nie trafia do ciebie szczaniaku i prostaku?
>
-
185. Data: 2011-11-17 00:07:17
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl> napisał w wiadomości
news:j9up84$tnb$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2011-11-15 23:06, MZ pisze:
>
>> na tyle jaj/umiejętności żeby zrozumieć że w pewnym momencie nie ma
>> wyjścia i trzeba zjechać w rów i walą w Bogu ducha winnego pechowca z
>> naprzeciwka.
>
> A jeśli w rowie odpoczywa rodzina grzybiarzy-pechowców, to co do kurwy
> nędzy ???? Anihilacja ? ;>
http://www.youtube.com/watch?v=a2-Ei3Pq34c
-
186. Data: 2011-11-17 00:10:18
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl> napisał w wiadomości
news:j9vrrp$ub3$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2011-11-16 09:09, Kuba (aka cita) pisze:
>
>> Skąd mam wiedzieć, ze ktoś jadący przede mną będzie wyprzedzał,
>> skoro nie ma kierunku?
>
> Skąd mam wiedzieć, że auto przede mną hamuje, skoro ma spalone światła
> stop.
>
>> wymyslacie, co to niby ten co jest przede mną ma pierwszeństwo w
>> wyprzedzaniu.
>> Niby na podstawie czego?
>
> Nikt tego nie napisał. Z tego co zauważyłem większość pije do tego, że
> jest to sytuacja klasyczna na pl drogach ... w których zazwyczaj jest
> grupa, która chce wyprzedzić zawalidrogę, jest grupa, która nie chce i
> karnie ciągnie się za zawalidrogą, i jest grupa, która łyka całą procesję.
>
> "Jedyne zarzuty" są do tego, że misio krysio podniecił się jak nastolatek
> pierwszym dymaniem tym, że poprzedzający go kierowcy nie zawsze spojrzą w
> lusterko jak już dostrzegą sytuację w której można łykać. Przy procesjach
> za zawalidrogą jest to tak pospolite zjawisko jak to, że o 8 rano
> zaczynają się lekcje w polsce. No, ale jak kto lubi - można zwalić sobie
> konia z wrażenia po podjęciu informacji, że o 8 zaczynają się lekcje ;)
>
>> To, ze ktoś jedzie przy osi jezdni, nie oznacza, ze będzie
>> wyprzedzał. Niektórzy mają takie nawyki i jadą sobie przy osi,
>> zasłaniając pole widzenia tym jadącym za nimi...
>
> Masz rację. Jednak po zachowaniu tego busa można było spokojnie
> wywnioskować, że jak tylko uzna że się "zmieści" to wyrwie do przodu.
>
>> A jak nie wyprzedzi przez kolejne 20 km, to co - będę mógł
>> wyprzedzić, czy nadal mam czekać i może maila z prośbą wysłać o
>> możliwość wyprzedzenia?
>
> Na filmie widać, że nasz holiłódowiec miał zbliżone warunki ... przecież
> gdyby busiarz zmarnował pierdyliard okazji, to nasz holiłódowiec by go
> spokojnie łyknął.
opisac filmik kilkoma soczystymi slowkami i jest pozywka dla pieniaczy
grupowych
wlasciwy charakterek uwidacznia sie w mig
-
187. Data: 2011-11-17 00:13:43
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:j9vtbi$krq$1@mx1.internetia.pl...
> No i jeszcze jedna kawestia, dlaczego nie wrócił na swój pas skoro
> zauważył że jest wyprzedzany??
sluszne pytanie? bo odpuscilem i wuczul w mig luke?
-
188. Data: 2011-11-17 00:15:25
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:ja0j7i$d0b$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 16-11-2011 15:53, Przemysław Czaja pisze:
>
>> Jak sobie wyobrażasz taką sytuację:
>> Traktor - za nim 20 pojazdów osobowych i nagle młody gniewny wyskakuje z
>> ostatniego miejsca i zapierdala wyprzedzając na raz 19 pojazdów i...
>> traktor.
>> I mówisz, że ten pierwszy za traktorem nie ma już prawa włączyć
>> kierunkowskazu?
>
> Włączyć ma prawo, a jeśli chce wyprzedzać to nawet obowiązek. Natomiast
> wjechać przed wyprzedzającego już nie bardzo. N
> Poza tym porównanie/przykład od czapy, bo filmowiec nie wyprzedzał 19
> samochodów na raz, a wyprzedzany nie włączył kierunkowskazu przed
> wykonaniem manewru.
mowilem o tym juz wczensiej sygnalizacja a manewr wyprzedzania to 2 odrebna
watki
sygnalizacja nie upowazania nie uprawnia doslownia tylko sygnalizuje chec
wykonania manwru
sam manerw to dopiero wyprzedzania
-
189. Data: 2011-11-17 00:19:34
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał w wiadomości
news:ja0ra1$rtn$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2011-11-15 21:33, Kris_Poland pisze:
>> http://youtu.be/i9zqLWHqYWc
>> filmik wszytsko mowi za siebie
>> tak bardzo napierał ze o tyłach zapomniał
> takich filmów: http://www.youtube.com/watch?v=1ZEza8VGGhM mógłbym wrzucać
> dziennie ze 2-3 sztuki...
dlatego ty jestes winny :) w mysl nagonki grupowej
-
190. Data: 2011-11-17 00:20:17
Temat: Re: Kozaczek na drodze...
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "pbanasik" <pbanasik@(z)interia.pl> napisał w wiadomości
news:ja0vh7$sau$1@usenet.news.interia.pl...
>
> Użytkownik "Kris_Poland" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:j9uicd$e99$1@mx1.internetia.pl...
>> http://youtu.be/i9zqLWHqYWc
>> filmik wszytsko mowi za siebie
>> tak bardzo napierał ze o tyłach zapomniał
>
> Nic nadzwyczajnego. Typowa polska jazda.
ciekawe ile taki manerw wart bylby w norwegi, szwajcari