MarekM pisze:
> AL pisze:
>
>> Byl normalny akumulator, ale w razie awarii lub potrzeby (np. gdy nie ma
>> jak podladowac, mozna bylo zaaplikowac do srodka 3 baterie AA (Club) lub
>> AAA (Eazy) (nie pamietam czy przypadkiem nie na odwrot)
>
> Alcatel OT Pocket (mój pierwszy telefon GSM) był co prawda za mały by
> zmieścić baterie w obudowie, ale w zestawie była dodatkowa pokrywa z
> odpowiednim wybrzuszeniem mieszczącym 3xAAA, którą można było zamontować
> zamiast oryginalnej baterii. Jakoś nigdy nie miałem potrzeby z niej
> skorzystać, ale wówczas producenci myśleli o takich ciekawych
> rozwiązaniach.

Co ciekawe ten Alcatel byl naprawde maly i plaski ja mam go do dzis
razem z reszta kultowych HC200 HC400 HC600 (sprzed czasow GSM w Polsce)
oraz moj pierwszy telefon HC800 za 525zł w promocji Ery w 1998r. taryfa
bodaj Blekitna (byla wtedy Biala i Granatowa jeszcze). ehhhh
>
> Marek