-
151. Data: 2011-09-23 15:36:39
Temat: Re: Kolejny szybki w BMW.
Od: Wojciech Wrodarczyk <w...@w...pl>
W dniu 2011-09-22 14:07, kamil pisze:
>>>
>>>
>> Toyota,
>
> No to jesteś emeryt, kapelusz i zawalidroga, musowo!
>
>
>
>
>
Tylko dlatego, że toyota?
-
152. Data: 2011-09-23 15:45:40
Temat: Re: Kolejny szybki w BMW.
Od: Wojciech Wrodarczyk <w...@w...pl>
W dniu 2011-09-22 17:09, Karolek pisze:
> W dniu 2011-09-22 13:49, Wojciech Wrodarczyk pisze:
>
>> Każde z tych aut ma zupełnie inny image (mimo że kosztuje tyle samo) i
>> nie zawsze wypada je kupić.
>
> Rozrozniasz te dwie sprawy, czy podobnie jak waldek masz waski
> swiatopoglad?
>
Czy wąski czy szeroki, to bardziej ty możesz oceniać.
> Mylisz pewne sprawy.
> Bo bycie dresem to tkwienie w pewnym stanie umyslu, a nie ubranie
> sportowego ubrania z paskami...
> W tym wlasnie problem, ze ludziska nie potrafia tego ogarnac i
> utozsamiaja dresa (tego umyslowego) z czlowiekiem, ktory ubral sie w
> dres i podobnie z samochodem.
> A zeby byc dresiarzem (znowy mowie tu o tym umyslowym) nie trzeba miec
> ani sportowego ubrania, ani BMW pod domem.
Doprecyzuję, nie mam chęci, czasu, ochoty zastanawiać się nad profilem
psychologicznym każdej obcej osoby.
Ty uważasz, że nie ma problemu. Mimo, że założysz dres, to nie jesteś
Dresem. Dla mnie będziesz, nie wiem jak wyglądasz, więc potraktuję Cię
jak Dresa. Może się pomylę, a może się o tym nie dowiem.
Jednak, wydaje mi się normalne, że nie będąc Dresem, ubierając dres,
liczysz się z tym, że za dresa ktoś, np. ja, Cię weźmie.
I tyle. Tak tworzą się stereotypy, a ja nie mam siły/ochoty z nimi
walczyć. Widzę regularnie stare pordzewiałe BM, a w nich królów szos,
brak klamek, zawieszenia, opony bez profilu i bieżnika + głośna muzyka i
lola w środku.
Ja takie osoby postrzegam jak wieśniaków. Może się mylę, może to
inteligentny student w drodze na sesje, albo ojciec z rodziną w
weekendowym wyjeździe. Trudno jak się mylę, to się mylę, nie będzie dane
mi to sprawdzać (taką przynajmniej mam nadzieję).
pozdrawiam i kończę ten nieco przeciągnięty wątek.
\ww
-
153. Data: 2011-09-23 16:12:49
Temat: Re: Kolejny szybki w BMW.
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-09-23 15:45, Wojciech Wrodarczyk pisze:
> > Mylisz pewne sprawy.
> > Bo bycie dresem to tkwienie w pewnym stanie umyslu, a nie ubranie
> > sportowego ubrania z paskami...
> > W tym wlasnie problem, ze ludziska nie potrafia tego ogarnac i
> > utozsamiaja dresa (tego umyslowego) z czlowiekiem, ktory ubral sie w
> > dres i podobnie z samochodem.
> > A zeby byc dresiarzem (znowy mowie tu o tym umyslowym) nie trzeba miec
> > ani sportowego ubrania, ani BMW pod domem.
>
> Doprecyzuję, nie mam chęci, czasu, ochoty zastanawiać się nad profilem
> psychologicznym każdej obcej osoby.
>
Nikt Ci nie kaze, ale obrazac innych rowniez, z powodu jakis durnych legend.
Podobnie nie chcialbym, aby ktos mnie obrazal np. za granica tylko
dlatego, ze jestem Polakiem, a ktos tam slyszal jakis stereotyp na temat
naszego narodu... ale moze Ty sie z tym godzisz, ze kazdy za granica
powinien traktowac Cie jak zlodzieja itd.
To jest niestety Twoj tok myslenia i ja sie z nim nie utozsamiam.
> Ty uważasz, że nie ma problemu. Mimo, że założysz dres, to nie jesteś
> Dresem. Dla mnie będziesz, nie wiem jak wyglądasz, więc potraktuję Cię
> jak Dresa. Może się pomylę, a może się o tym nie dowiem.
>
Gwarantuje Ci, ze pomylisz sie w wiekszosci przypadkow tak podchodzac do
sprawy.
Ale juz dales do zrozumienia, ze nie musisz znac czlowieka, aby nim gardzic.
> Jednak, wydaje mi się normalne, że nie będąc Dresem, ubierając dres,
> liczysz się z tym, że za dresa ktoś, np. ja, Cię weźmie.
Ani troche sie z tym nie licze bo i nie jest to co piszesz rozsadne.
> I tyle. Tak tworzą się stereotypy, a ja nie mam siły/ochoty z nimi
> walczyć.
Nikt Ci nie kaze walczyc, tylko po co te bzdury powtarzac.
>Widzę regularnie stare pordzewiałe BM, a w nich królów szos,
> brak klamek, zawieszenia, opony bez profilu i bieżnika + głośna muzyka i
> lola w środku.
I niestety klamiesz w tym momencie, bo co jak co ale tych pordzewialych
BMW wcale tak wiele nie ma, zebys mogl je widywac regularnie, chyba ze
mieszkasz na szrocie.
Ty bardzo chcesz je widziec, ale zrob kiedys notatki ile widzisz
trupiastych BMW, a ile innych trupiastych samochodow.
Mozesz zrobic podzial na marki, a wyniki przedstawic i nie wierze zeby
wyszlo z nich, ze to BMW jest najliczniejsze.
Kazdemu to proponuje czy to w kwestii wypadkowosci, czy tak jak tu
trupiastosci i jeszcze nikt sie nie odwazyl...
> Ja takie osoby postrzegam jak wieśniaków. Może się mylę, może to
> inteligentny student w drodze na sesje, albo ojciec z rodziną w
> weekendowym wyjeździe. Trudno jak się mylę, to się mylę, nie będzie dane
> mi to sprawdzać (taką przynajmniej mam nadzieję).
>
Tylko wspolczuc...
Kazdego nowo napotkanego czlowieka najpierw pytasz jaki ma samochod, ile
ma lat i w jakim jest stanie technicznym?
Przeciez moze miec BMW i byc wiesniakiem... takze badz czujny.
> pozdrawiam i kończę ten nieco przeciągnięty wątek.
> \ww
Zapomniales jeszcze nazwac mnie wiesniakiem.
--
Karolek