Wemif pisze:

> Przeciez wlasnie tak jest. Za 1000 numerow telefonicznych placi sie
> rocznie, jesli dobrze pamietam, okolo 300zl do UKE.

"Następnie ów podmiot zacząłby dyktować ceny"

30 gr za numer to raczej cena symboliczna, zapewne pokrywa po prostu
koszty tego, co UKE z tymi numerami robi. Dopisz dwa zera i będzie
sytuacja podobna do tej z domenami i naskiem.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

On Sun, 02 Sep 2007 19:11:28 +0200, Any User wrote:

> ps. Co to jest "jogurt" w sensie rządzenia?

jogurt czyli symbol zorientowania firmy/instytucji na sprzedaż, wzięło się
stąd, że widocznym symbolem sprzedaży są akwizytorzy, którzy wcześniej
zajmowali się sprzedawaniem jogurtów, a teraz sprzedają neostrady i inne
usługi telekomunikacyjne :>



--
futszaK
0601061867
to umrzesz jako urynaneciarz montuj?cy apeki
z urynanetka u klientów (c)jceel

do góry

>> ps. Co to jest "jogurt" w sensie rządzenia?
>
> jogurt czyli symbol zorientowania firmy/instytucji na sprzedaż, wzięło się
> stąd, że widocznym symbolem sprzedaży są akwizytorzy, którzy wcześniej
> zajmowali się sprzedawaniem jogurtów, a teraz sprzedają neostrady i inne
> usługi telekomunikacyjne :>

nie do końca tak,

jogurt się wziął od tego, iż "manadżerowie" zajmujący się sprzedażą w branży
FMCG (dobra szybko zbywalne - jogury, podpaski, tampony, czipsy) zaczęli
migrować do branż, w których metody zarządzania
z FMCG się w większości nie sprawdzają.
Innymi słowy, kompletni idioci dla których "Access do Internetu" można
zmierzyć i przedstawić
w postaci stanów magazynowych..

Marcin

do góry

Marcin Kuczera pisze:

> Innymi słowy, kompletni idioci dla których "Access do Internetu" można
> zmierzyć i przedstawić
> w postaci stanów magazynowych..

... a na jednym ze szkoleń pada pytanie z sali "Ile telefonów
komórkowych miesięcznie kupuje statystyczny Polak?"

M.

do góry

futszaK pisze:

> widać w NASKu też jogurt rządzi, zaczyna się coraz bardziej liczyć
> sprzedaż sprzedaż i jeszcze raz sprzedaż a nie bieżąca obsługa.

Twierdzisz, że w NASKu kiedykolwiek było inaczej? ;->

-K.

do góry

arekmx pisze:

>> A po co niby zakłada się firmę? Aby zarabiać kasę, czy aby świadczyć
>> jakąś misję, dzięki której klienci będą mogli sobie coś odczytywać?
>
> NASK formalnie to "jednostka badawczo rozwojowa", a nie firma.

Słowo _formalnie_ było i jest tu kluczowe.
I naprawdę nic się tu nie zmieniło od... kilkunastu lat.

Dlatego nie widzę powodu, żeby się tak potwornie bulwersować tą ich
aktualną "promocją"...

-K.

do góry

Any User pisze:

> Komunizm się skończył. W dzisiejszych czasach liczy się kasa.

Niestety. Momentami odnosi się wrażenie, że w dzisiejszych czasach liczy
się już tylko i wyłącznie kasa (no.. może poza jeszcze władzą, która
zresztą też w całości podporządkowana jest tej pierwszej...).

-K.

do góry