On Fri, 14 Apr 2023 10:08:45 +0200, LordBluzg®🇵🇱 wrote:
> W dniu 14.04.2023 o 09:36, Jacek pisze:
>>> Chuj nie hałas. Z 100 metrów może coś słychać ale z 300 to się trzeba
>>> wsłuchiwać. Las szumi bardziej a przy lesie wchuj ludzi mieszka i nie
>>> narzekają.
>>
>> Jak zwykle, gadasz głupoty, co innego mógłbyś :) Ani jednej nocy nie
>> przespałeś przy wiatraku.
>
> ZnĂłw deblisz? Zero faktĂłw?
>
> Nie dość że dziesiątki razy spałem i nadal będę spał w odległości 150m
> od wiatraka to wiem o czym piszę.
>
> "Elektrownie lokowano kilkaset metrĂłw od siedlisk ludzkich, natomiast
> już odległość 150 m wystarczy, by znaleźć się w bezpiecznym, komfortowym
> dla słuchu odstępie od elektrowni.

Hm, te wiatraki maja chyba ze 150m wysokosci (z łopatą),
a jak patrzena youtube ... jak cos pójdzie źle, to łopaty latają.
Raczej rzadkosc ... ale lepiej mieszkac z 500m dalej :-)

> Na takim dystansie do odbiorcy
> dociera hałas na poziomie ok. 45 decybeli. Głośność tę można przyrównać
> do codziennego szmeru w domu, spokojnej rozmowy itp. Dla przykładu 50 dB
> jest zalecanym przez WHO (Światową Organizację Zdrowia) poziomem hałasu
> w otaczającym środowisku w porze dziennej.

A 45dB to niewiele ciszej.

Ale ... dziennej. W dzien moĹźe i nie przeszkadza, ale w nocy wiatraki
tez potrafią sie krecic.

> Telewizor na normalnym
> poziomie głośności to ok 55 dB, praca odkurzacza to 60 dB, a suszarki –
> 65 dB. Wprowadzone strefy ochronne w okolicy elektrowni wiatrowych,
> powodują, że te są już w zasadzie zupełnie niesłyszalne."
>
> https://www.ekologicznaelektrownia.pl/obalamy-mity-e
lektrownie-wiatrowe-a-halas/

A przy jakiej predkosci wiatru te pomiary?
Zeby sie nie okazalo, ze co tydzien bedzie głosniej.
A co miesiac moze byc?

A trzy noce w roku?

A wlasciwie to czemu masz cierpiec chocby 3 noce w roku?


>> I zapewniam cię że zupełnie inaczej śpi się przy
>> szumie lasu i przy łup...łup... wiatraka.
>>
> Wiatrak w ciągu roku (356dni) hałaśliwie pracuje...dwa tygodnie. Tyle
> bowiem czasu wieje mocno z przewagą 80% w dzień.

Czyli tak co miesiąc ?

> Wiatry nocą są
> rzadkością. Osobiście nawet lubię jednostajny miarowy takt bo lepiej mi
> się zasypia.
>
> Jeszcze inna sprawa, to POSIADAM wiatrak i mam dużą wiedzę w temacie :]

Ty masz wiatraczek :-)

J.

do góry

W dniu Fri, 14 Apr 2023 11:44:12 +0200, użytkownik LordBluzg(R)?? napisał:

> Jak jest gorąco to wiatr nie wieje.

Ostatnio na newsach objawił się geniusz geologiczny, teraz ty aspirujesz
do miana geniusza meteorologicznego. Może zrób doktorat z meteorologii,
odkrywco? Normalnie, wysyp geniuszy...



--
Jacek

do góry

W dniu 14.04.2023 o 10:36, J.F pisze:

> I tak, i nie.
> a) mozesz pracowac zdalnie czy w domu, wyjezdzac po południu do
> sklepu,

Wszystko mogę ale samochód kupiłem dla swojej wygody, a nie żeby
podporzadkowywać swoje życie rodzinne, zawodowe i mieszkaniowe do
samochodu, który właściwie sprawdza się tylko wtedy kiedy go nie
potrzebuję;P

> b) mozesz miec PV na własnym dachu i w dzien wpuszczac pare kW do
> sieci, a ładować sobie w/pod pracą z gniazdka.

Ale wtedy to jesteś zasilany miksem a nie żadnymi panelami. A i odkąd
prosumenci są rozliczani "uczciwie" to już się to średnio opłaci.

> c) pracodawca moze wystawic solary na dachu.

Pracodawca również może założyć panele bez twojego samochodu, wiec twój
samochód nie ma nic do rzeczy;)

Finalnie wszystko się sprowadza do tego, że elektyk jest zasilany po
prostu miksem czyli głównie jest to węglowóz.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 14.04.2023 o 10:54, LordBluzg(R)?? pisze:

> Wamać, co jeszcze pracodawca ma uczynić dla "biednego" prątkowca?

Przecież było - urlop ładowarkowy, zeby zwrócić mu czas jaki musi
koczować pod ładowarką w drodze na chorwację:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Fri, 14 Apr 2023 11:18:09 +0200, LordBluzg®🇵🇱 wrote:
> W dniu 14.04.2023 o 11:00, J.F pisze:
> [...]
>>>> A ktos ma wiatrak w pobliżu? duzy jest hałas?
>>> Chuj nie hałas. Z 100 metrów może coś słychać ale z 300 to się trzeba
>>> wsłuchiwać.
>>
>> A jakiej odleglosci PiS wymaga?
>
> DZIESIĘCIOKROTNIE większej niż przepisy UE.
> Skąd spadłeś na łeb, że nie wiesz?

Tak wielkie wiatraki mnie w zasadzie nie interesują, bo i po co.

Ale o ile pamietam, to było zalezne od wysokosci, wiec 300m to nie
wiem - duzo, czy mało.

>> Dawno temu, widzialem jakis reportaz z ludzmi, ktorym ten hałas
>> przeszkadzał.
>> Zapraszali władze na pomiary. Władza przyjezdzała, mierzyła, jak nie
>> był wiatru, lub był słabiutki.
>> Mowili - przyjedzcie, jak bedzie mocny.
>> Wladza mówiła, ze nie może, bo w rozporządzeniu stoi ze nalezy mierzyc
>> przy predkosci wiatru do .... i tu nieduĹźa wartosc.
>
> Urban legend. Wpisz w wyszukiwarkę wiatrak hałas i wróć do wątku po
> przeczytaniu.

Wtedy to chyba nie było urban legend.

Zreszta masz
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
WDU20140001542
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
WDU20190002286

podobno to były odpowiednie przepisy, a tam jak wół

c) średnia prędkość wiatru do 5 m/s,

Zdaje sie, ze chodzi o to, aby zmierzyc halas od mierzonego urządzenia
a nie szum wiatru na mikrofonie i okolicy.

>>> Las szumi bardziej a przy lesie wchuj ludzi mieszka i nie narzekają.
>> Być moze las szumi jakos inaczej.
>
> Nie, od miliardów lat ludzie mieszkają w mieście przy hałasie,

Ale chodzi o specyfikę halasu od wiatraka.
ten cykliczny szum, mĂłwi sie tez o infradzwiekach.

> tramwajach i jakoś sobie z tym poradzili. Normą jest stosowanie okien,
> które ograniczają hałas itp.
>>
>> Z praktyki - duzo w halasie decydują okna - jak są w miare szczelne,
>> to prawie nie słychac.
>> Ale jak latem gorąco i chce się na noc otworzyc?
>
> W mieście tak samo się otwiera i każdy decyduje, czy mu to przeszkadza
> czy nie.

U mnie tramwaje przestaja jezdzic o 23:00.

Mialem raz nieprzyjemnosc nocowac przy głownej ulicy, to halas był,
ale teraz ciezarowki miasto omijają obwodnicam.

>>>>> zmieniając nagle prawo w dziedzinie PV (czyli ujebał) to nie było moim
>>>>> pomysłem. Doskonale wiedzieli co się odjaniepawla i zamiast działać, to
>>>> Czesc zmian w PV to unijne dyrektywy.
>>> Żeco? Umowy prosumenckie UE zablokowało czy zjebana infrastruktura?
>>
>> Ponoc to UE wymusiło, ze prosument ma sprzedawac po aktualnej cenie i
>> kupowac po aktualnej cenie.
>> Ponoc dało przy tym dosc długi czas na wprowadzenie, ale PiS
>> przyspieszyl.
>
> Tak jak było z węglem? Czyli przeciw suwerenowi?

Gornik tez suweren, i to "lepszy" :-)

>>> I zamiast inwestować to rozdaje i kradnie. Wiesz gdzie jest te kilka
>>> miliardĂłw?
>>> Ja wiem.
>>
>> Tym niemniej - rzad ma sprzedawac, a elektrownie kupowac i wliczac
>> w ceny prądu. A dokladniej - to maja uciec od wegla.
>
> ...a tymczasem kasa znika i nic się nie dzieje.

Bo było tanio.
a teraz jest drogo i mamy pożądany skutek :-)
pożądany dla biurw unijnych :-)

>>>> A co ci emisja CO2 przeszkadza ? :-)
>>>
>>> Nadmiarowa? Oczywiście. Na dodatek muszę za to płacić i mam płacić
>>> więcej bo prątkowce sprowadzają.
>>
>> Na razie nie płacisz, tylko przesuwasz z jednej kieszeni, do drugiej
>> :-)
>
> Oczywiście, że płacę w podatku/cenie od paliwa w cenie węgla i prądu. Do

Chyba to nie jest "od paliwa".

> mnie nic nie wraca...chyba że odnosisz się, że z mojej kieszeni idzie do
> kieszeni Obajtka, który kupuje sobie pałace, gazety i inne fanaberie.

bardziej na emerytów, 500+, moze i na "służbe zdrowia" ... księzy
i ojca Rydzyka ...


J.

do góry

W dniu Fri, 14 Apr 2023 17:01:40 +0200, użytkownik Shrek napisał:

> Finalnie wszystko się sprowadza do tego, że elektyk jest zasilany po
> prostu miksem czyli głównie jest to węglowóz.

Bardzo odkrywcze. Nie dostań orgazmu...



--
Jacek

do góry

W dniu 13.04.2023 o 09:28, LordBluzg(R)?? pisze:

> Mały mikropromil robi to za
> pomocą PV w dzień słoneczny. Ten promil jest podbijany w dyskusji do
> rangi "zawsze" ale to perfidne kłamstwo i manipulacja.

Należy również zauważyć, że ci od paneli, to zazwyczaj wiejskie
mieszczyuchy. Czyli najmniej ekologiczna odmiana mieszczucha.
Mieszkająca w stosunkowo energochłonnych domach i dojeżdzająca do pracy
dalej niż typowy mieszczych. A uważająca się z jakiś hipokrytycznych
powodów za lepszą i ekologiczniejszą od "blokersów".

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13.04.2023 o 09:43, Jacek pisze:

> Zadaj sobie, durniu, pytanie gdzie będzie miał rurę wydechową "prątek" w
> sytuacji docelowej, gdy cała energetyka będzie bezemisyjna. A teraz
> powiedz, jak do takiej sytuacji doprowadzić, bo zdaje się że lansujesz
> pogląd aby najpierw przebudować energetykę, a dopiero gdy ostatni komin
> przestanie dymić, zacząć produkować elektryki.

Ostatnii może nie, ale gdzie jest wada tego, żeby najpierw zbudować
infrę a potem robic rewolucję a nie na odwrót? No i sorry ale jak nicmce
mi mówią że mam jeździć węglowozem i sami jednocześnie zamykają atomówki
to mówię że to się nie spina.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13.04.2023 o 09:58, Cavallino pisze:

> I generalnie o to GŁÓWNIE chodzi.
> Ale jak ktoś mieszka na wsi, to nie ma pojęcia, jak uciążliwy jest smród
> spaliniaków w dużym mieście...

To jak ktoś mieszka na wsi i mi miasto śmierdzi, to niech siedzi u
siebie na wsi i zajmuje się sąsiadami palącymi śmieciami.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13.04.2023 o 10:36, J.F pisze:

> Ale wiesz - PV i wiatraki mozemy stawiac szybciej niz kupimy
> elektryki.

Więc w czym problem - niech stawiają.

> Ewentualnie atomówki.

Tych akurat UE więcej zamyka niż buduję. Więc niech spierdalają ze swoją
hipokryzja...

>> Nie ostatni komin ale moment gdzie produkcja energii elektrycznej nie
>> pochodząca ze spalania węgla podniesie się do poziomu 50%. Czyli dawno
>
> Tymczasem mocy zainstalowanej OZE mamy juz 22GW - od biedy by mogła
> zasilic kraj, gdyby zechciała cała naraz sie objawić (a niestety ten
> wspolczynnik jest kiepski).

Konkretnie z PV 1MVe to 1GWh rocznie. Czyli "sprawność" koło 11%.

> No i w lutym mielismy z 15% energii z OZE
> https://www.rynekelektryczny.pl/produkcja-energii-el
ektrycznej-w-polsce/

Czyli tyle co nic - zwłaszcza że za chwilę chcą prądem też wszystko grzać.

To wszystko ma jeszcze jeden aspekt, o którym nikt na razie głośno nie
mówi a być może nawet większość nie myśli. Docelowo _wszystko_ ma być na
prąd, a system energetyczny stosunkowo łatwo zniszczyć. Czy ktoś się
zastanawiał, że konflikt zbrojny w europie to coś co znów jest realne?

> Dobre i to. I przede wszystkim pokazuje ze OZE to nie jest cos
> strasznie drogiego - to sie po prostu opłaca, nawet w naszym klimacie.

Opłaca się jak są dotację:p Z dotacjami to opłacać może się równie
dobrze skręcanie długopisów albo malowanie trawy na zielono. Albo
nieuprawianie lucerny:P

>> Z prątkami jest podobnie. Większość w piździe ma ekologię bo
>> za prąd do jazdy płacą mniej niż za płyny i to jest motorem napędowym.
>
> Chyba nie tylko ... choc Cavallino jakos stracił zapał, jak darmowych
> ładowarek ubyło :-)

Już na elektowozie płaczą że się nie opłaca...

>> Potem tylko dorabiają ideologię jacy są eko.
>
> Albo sobie nie zdają sprawy, ze jezdza na węgiel ...

Daj spokój - są granice ludzkiej niekumacji.

> albo maja solary
> na dachu ...

Nawet jak mają solary to jeżdzą na miks. Jak się odepną od sieci to
wtedy sobie mogą solarami ładować. Dopóki mają przyłącze to są zasilani
miksem energetycznym czyli w zimę jak sam napisałeś w 85% węglem.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry