-
151. Data: 2020-05-10 13:30:35
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Trybun" 5eb7ba9a$0$17350$6...@n...neostrada.pl
> kartą grafiki. Po co w ogóle kupować coś takiego jak Nvidia
> GT 710 gdy karty zintegrowane zostawiają ją daleko w tyle?
Nie wiem, bo nie gram.
>> HDD ma też mechanikę.
> Ma, i wcześniej czy poźniej padnie, pytanie tylko czy wysokie
> temperatury mogą mogą mu tą nieuchronność przyspieszyć?
Zbyt wysokie -- tak.
Zbyt szybkie zmiany temperatury -- także.
Wstrząsy -- też skracają czas życia HDD.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
https://eneuel.oferty-kredytowe.pl/
-
152. Data: 2020-05-10 23:41:38
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Trybun" 5eb7baec$0$17350$6...@n...neostrada.pl
> U mnie w kompie jest taki hałas że dysku nie słychać.
Acera niemal nie słychać. (SeaGate HDD cyka)
Notebooka emachines też niemal nie słychać -- to też Acer.
W F-S hałasuje wiatrak i wiatr, ale nasmarowanie CPU
i odblokowanie wentylacji mogłoby i ten laptop uczynić
niemal bezgłośnym, bo na niskich obrotach wiatraka nie
słychać.
Czy Wd-40 nadaje się do zdjęcia starej pasty z CPU?
Pasta miedziana czy srebrna? Czy do zębów? Lub Sama? ;)
[masło pewnie by wytopiło się...]
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
-
153. Data: 2020-05-11 02:49:04
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Trybun" 5eb7bac3$0$17350$6...@n...neostrada.pl
>> Buty też kiedyś kupowało się na sztuki, kupowało się
>> na zamiennik tylko tego, który zużył się na tyle, że
>> nie kwalifikował się już do kolejnej naprawy.
> No tak, mógł sobie również kupić w wersji z różnymi
> nogawkami. A więc prośba w sklepie czy u krawca
> o "parę spodni" była zasadna.
> Z butami podobnie.. A więc nie wymysł głupca a historia..
https://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_Wyspy_Man
https://joemonster.org/art/19051
Historia trójnogiego mężczyzny
Stale mnie ciągnie do qpna jeszcze jednych takich:
https://allegro.pl/oferta/reebok-buty-meskie-sportow
e-work-cushion-6v8640-42-8706520964
butów...
To byłaby trzecia czwórka z rzędu... ;)
Na przełomie tysiącleci qpiłem sporo ;) par takich samych
butów Reeboka z cieniuteńkiej i delikatnej skóry cielęcej
ponoć zwykle zużywanej do produkcji... rękawiczek...
Jeden taki but został dźgnięty szablą byłego prezydenta Białegostoku,
co było smutne podczas deszczu, gdyż przeciekała podeszwa -- pozostałe
zużywałem tak mocno, że mogłem wieszać na gwoździach, bo w podeszwach
miałem dziury na wylot, lub prawie na wylot...
(szabla należała do byłego prezydenta -- może wówczas jeszcze
przyszłego, ale ręka trzymająca szablę podczas tego dźgania -- nie)
Ogólnie dbałem o buty -- koledzy z ogólniaka czasami pytali mnie o to,
jak wygospodarowuję czas na codzienne: czyszczenie, pastowanie, polerowanie...
Potrafiłem buty impregnować woskiem ze świec (wtapiałem wosk -- po czym
skórę opalałem żywym ;) ogniem) i różnymi stosownymi/dedykowanymi mazidłami
czy woskami... Dziś skórzane buty smaruję kremem Nivea... :)
Buty szmaciane (chyba zwykle nylonowe) prałem bez problemów
w pralkach automatycznych razem ze spodniami, ale w jednym
rozkleiła się podeszwa... Skórzane buty też prałem w pralkach
automatycznych, ale poświęcałem im więcej uwagi podczas suszenia
i smarowania po suszeniu...
O tym, że skórzane buty sportowe można prać w pralkach automatycznych
razem ze spodniami czy innymi grubymi szmatami dowiedziałem się między
innymi od przedstawcieli Reeboka i pralek... Skórze nie grozi woda, ale
mokra skóra jest bardzo delikatna. Wysoka temperatura ponoć najpierw
niszczy kleje, dopiero później skórę... Pranie ,,ręczne'' (30°C) czy
,,wełniane'' (40°C) w pralkach automatycznych ponoć nie szkodzi
dobrym/solidnym butom skórzanym czy szmacianym...
***Co innego z pralkami -- czasami są zbyt delikatne na pranie
twardych butów!***
W razie problemów -- nie biorę odpowiedzialności za te porady!
Prałem buty w pralkach i piorę nadal, choć teraz rzadko, ale
nie odpowiadam za błędy!!!
Skórzane buty przeznaczone na lato niekoniecznie są dobrym
rozwiązaniem podczas zimy, bo skóra może nie wytrzymać zbyt
niskich temperatur...
Przemoczona na wylot skóra nie cierpi szybkiego
schnięcia -- w pobliżu grzejników chociażby...
Prałem nawet wielokrotnie skórzany kożuch (kupionym niegdyś
w Rumunii) -- z bardzo dobrym skutkiem. I skórzane dywaniki
czy po prostu skóry -- cielęce i owcze...
***Raz*** w swym życiu oddałem długą kurtkę skórzaną (chyba
z Kurowa) do prawdziwej pralni chemicznej -- pralnia
zmarnowała skórę...
https://kozuchykurow.pl/nasze-skory/
Teraz mam kilka (chyba 6) ~czarnych kurtek wiosennych czy
jesiennych ze skór świńskich... Nie prałem ich... Wszystkie
razem nie kosztowały więcej niż 350 plnów. :)
Są dla mnie teraz trochę za ciężkie -- przerzuciłem się na puchowe.
Jeśli schudnę do 60 kg a kręgosłup nie odmówi posłuszeństwa, może
jeszcze te kurtki kiedyś założę...
-=-
Jako dziecko i młody chłopak marzyłem o:
- skórzanych kurtkach
(były doskonałe choćby na motor, bo bardzo dobrze
chroniły przed skutkami nieuchronnych ;) wypadków)
- dobrych butach (ciepłych, suchych, wygodnych -- bo
zimą zwykle chodziłem w mokrych a przez cały rok
w niebyt wygodnych i niebyt posłusznych mej woli...)
- czystych spodniach zmienianych codziennie
Dziś tego wszystkiego mam pod dostatkiem...
Ale dlaczego by nie cerować skarpet?!
Gdy schudnę poniżej 63 kg -- może założę krótkie spodnie
kupowane ćwierć wieku temu... Lub jasne niebieskie z NRD...
Wychowałem się w (dzisiaj byśmy powiedzieli -- skrajnym?) niedostatku!
Brakowało mi:
- gorącej wody do mycia (a moja skóra domagała się częstego
mycia -- taką skórę w Polsce ponoć miały tylko nieliczne dzieci!)
- ubrań, w tym bielizny czy skarpet!
- butów
- książek
- dobrych okularów...
[nadal mi brakuje!!!]
Rosłem w przekonaniu -- ,,wywalimy stąd ruskie wojska i będziemy żyli
w raju!!!''. Tuż po wywaleniu tych wojsk moje życie nabierało blasku
-- później okazało się, że dla mnie nie ma miejsca w ojczyźnie
pozbawionej ruskich sołdatów... Ale jest tu miejsce dla tych ludzi,
którym wcześniej sołdaty służyły i którzy wcześniej służyli sołdatom...
Jako dziecko lubiłem cmentarze -- lubię je nadal.
Ale będąc dzieckiem nie wierzyłem w to, co ,,mówią'' do mnie
umarli -- dopiero jako dorosły człowiek pozbawiAny swych praw,
zacząłem uważnie czytać nagrobki i interesować się życiem
ludzi zmarłych, których groby spotykałem/oglądałem...
Bogu i galeriom handlowym zawdzięczam ,,posiadanie''
tego, o czy marzyłem, będąc małym dzieckiem...
I LBalcerowiczowi -- który przebudował handel w Polsce?
Zdecydowanie tak...
Ludziom tym i Bogu składam publicznie podziękowanie!
- głodnych nakarmić (nie pouczać i pocieszać czy okradać)
- spragnionych napoić (nie okłamać czy omamić)
itd...
Dziękuję też AliExpress i Alllegro. :)
Także producentów tego, co kupuję i używam!
- nagich przyodziać...
-=-
Grzeszących upominać
(stale to czynię -- napominam ,,duchownych'' i rządzących)
Nieumiejętnych pouczać
Wątpiącym dobrze radzić
Strapionych pocieszać
Krzywdy cierpliwie znosić
Urazy chętnie darować
(mnie nie można obrazić!)
Modlić się za żywych i umarłych
Głodnych nakarmić.
Spragnionych napoić.
Nagich przyodziać.
Podróżnych w dom przyjąć.
(choćby udostępnić sedes i umywalkę w galerii handlowej)
Więźniów pocieszać.
[słowami -- ,,kiedyś umrzesz''?]
Chorych nawiedzać.
[nawiedzałem masy chorych; mnie, gdy chorowałem, niemal nikt!]
Umarłych pogrzebać.
[nie walczyć o stracone pozycje...
zbyt często oddawałem bez walki to,
co można było jeszcze obronić]! tu
składam podziękowanie pewnej lekarce, która
udzieliła mi dobrej rady, gdy dużo traciłem...
gdy inni już ,,srali mi na mordę'' :) -- ona mnie nadal szanowała;
pozostał jednak pewien zgrzyt... pewnego dnia odmówiła mi pomocy
i latami miała z tego powodu wyrzuty sumienia... dorastałem w świecie,
w którym takie wyrzuty sumienia są ZŁEM!!! i wiem, dlaczego są złem!
uczono mnie, że tylko Bóg ma obowiązek udzielAnia pomocy każdemu zawsze
i wszędzie bez względu na koszty i konsekwencje -- człowiek ma prawo do
odmowy udzielEnia pomocy bez podawania powodów swej odmowy! oczywiście
czym innym jest 'udzielenie pomocy' a czym innym jest 'pełnienie
powinności/obowiązków'; nie wyrzucam sobie sporadycznego nieudzielEnia
pomocy osobie proszącej -- tak mnie wychowano! uczono mnie, że nasze
życie nie zależy od decyzji innych ludzi, lecz zależy od naszych
decyzji... zależy od naszych decyzji i zależy od decyzji Boga, ale
jego decyzje zależą od naszego zaufania i naszych decyzji... po co
zatem inni ludzie nam pomagają? -- po to, byśmy to pamiętali
i byśmy szanowali tych ludzi!]
-=-
Wracając do butów?...
- zostaną po nich buty i telefon głuchy
[i krowa wlekąca się do dojarki -- czy jakoś podobnie...]
https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/7093-ks
iadz-jan-twardowski-spieszmy-sie.html
https://www.youtube.com/watch?v=PG7vaVx2La8
Jacek Kaczmarski - ,,Ci wszyscy ludzie"
Ci wszyscy ludzie, którzy poszli precz
Z naszego życia,
Z naszego życia,
To także nasza rzecz, nie tylko ich to rzecz,
To stawka winy nie do przebicia.
Ci wszyscy ludzie, których kazał minąć
Nasz pośpiech nagły,
Nasz pośpiech nagły
Nieodwracalnie z pamięci naszej giną
I całych światów kształt odchodzi w diabły.
Ci wszyscy ludzie, których nie ma już
(Nas dla nich nie ma też,
Nas dla nich nie ma)
Wiedzą, że nawet nie wiemy gdzie ich grób,
Że oni dla nas to tylko rozmów temat.
Ci wszyscy ludzie, którzy wokół nas
Zawsze - nie tacy,
Zawsze - nie tacy,
Niegodni rozmów i niegodni łask -
Są, żyją, błądzą, więc nie mają racji.
Ci wszyscy ludzie, czyli wszyscy - my
My pominięci,
My pochowani,
Żyjemy, jak pozwalaliśmy żyć
Niepamiętanym,
Niewysłuchanym.
Jacek Kaczmarski
-=-
Coś przetrwa -- coś przepadnie.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
-
154. Data: 2020-05-12 11:42:52
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: Trybun <L...@j...cb>
W dniu 10.05.2020 o 13:30, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 5eb7ba9a$0$17350$6...@n...neostrada.pl
>
>> kartą grafiki. Po co w ogóle kupować coś takiego jak Nvidia
>> GT 710 gdy karty zintegrowane zostawiają ją daleko w tyle?
>
> Nie wiem, bo nie gram.
Nie wiesz co tracisz!..
>
>
>
>>> HDD ma też mechanikę.
>
>> Ma, i wcześniej czy poźniej padnie, pytanie tylko czy wysokie
>> temperatury mogą mogą mu tą nieuchronność przyspieszyć?
>
> Zbyt wysokie -- tak.
> Zbyt szybkie zmiany temperatury -- także.
> Wstrząsy -- też skracają czas życia HDD.
>
Pytanie tylko o to "zbyt wysoką", czyli jest jakaś granica?
-
155. Data: 2020-05-12 11:43:25
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: Trybun <L...@j...cb>
W dniu 11.05.2020 o 02:49, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 5eb7bac3$0$17350$6...@n...neostrada.pl
>
>>> Buty też kiedyś kupowało się na sztuki, kupowało się
>>> na zamiennik tylko tego, który zużył się na tyle, że
>>> nie kwalifikował się już do kolejnej naprawy.
>
>> No tak, mógł sobie również kupić w wersji z różnymi
>> nogawkami. A więc prośba w sklepie czy u krawca
>> o "parę spodni" była zasadna.
>> Z butami podobnie.. A więc nie wymysł głupca a historia..
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_Wyspy_Man
> https://joemonster.org/art/19051
> Historia trójnogiego mężczyzny
>
> Stale mnie ciągnie do qpna jeszcze jednych takich:
> https://allegro.pl/oferta/reebok-buty-meskie-sportow
e-work-cushion-6v8640-42-8706520964
> butów...
>
> To byłaby trzecia czwórka z rzędu... ;)
>
>
>
>
> Na przełomie tysiącleci qpiłem sporo ;) par takich samych
> butów Reeboka z cieniuteńkiej i delikatnej skóry cielęcej
> ponoć zwykle zużywanej do produkcji... rękawiczek...
>
> Jeden taki but został dźgnięty szablą byłego prezydenta Białegostoku,
> co było smutne podczas deszczu, gdyż przeciekała podeszwa -- pozostałe
> zużywałem tak mocno, że mogłem wieszać na gwoździach, bo w podeszwach
> miałem dziury na wylot, lub prawie na wylot...
>
> (szabla należała do byłego prezydenta -- może wówczas jeszcze
> przyszłego, ale ręka trzymająca szablę podczas tego dźgania -- nie)
>
> Ogólnie dbałem o buty -- koledzy z ogólniaka czasami pytali mnie o to,
> jak wygospodarowuję czas na codzienne: czyszczenie, pastowanie,
> polerowanie...
> Potrafiłem buty impregnować woskiem ze świec (wtapiałem wosk -- po czym
> skórę opalałem żywym ;) ogniem) i różnymi stosownymi/dedykowanymi
> mazidłami
> czy woskami... Dziś skórzane buty smaruję kremem Nivea... :)
>
> Buty szmaciane (chyba zwykle nylonowe) prałem bez problemów
> w pralkach automatycznych razem ze spodniami, ale w jednym
> rozkleiła się podeszwa... Skórzane buty też prałem w pralkach
> automatycznych, ale poświęcałem im więcej uwagi podczas suszenia
> i smarowania po suszeniu...
>
>
> O tym, że skórzane buty sportowe można prać w pralkach automatycznych
> razem ze spodniami czy innymi grubymi szmatami dowiedziałem się między
> innymi od przedstawcieli Reeboka i pralek... Skórze nie grozi woda, ale
> mokra skóra jest bardzo delikatna. Wysoka temperatura ponoć najpierw
> niszczy kleje, dopiero później skórę... Pranie ,,ręczne'' (30°C) czy
> ,,wełniane'' (40°C) w pralkach automatycznych ponoć nie szkodzi
> dobrym/solidnym butom skórzanym czy szmacianym...
>
> ***Co innego z pralkami -- czasami są zbyt delikatne na pranie
> twardych butów!***
>
> W razie problemów -- nie biorę odpowiedzialności za te porady!
> Prałem buty w pralkach i piorę nadal, choć teraz rzadko, ale
> nie odpowiadam za błędy!!!
>
>
> Skórzane buty przeznaczone na lato niekoniecznie są dobrym
> rozwiązaniem podczas zimy, bo skóra może nie wytrzymać zbyt
> niskich temperatur...
>
> Przemoczona na wylot skóra nie cierpi szybkiego
> schnięcia -- w pobliżu grzejników chociażby...
>
> Prałem nawet wielokrotnie skórzany kożuch (kupionym niegdyś
> w Rumunii) -- z bardzo dobrym skutkiem. I skórzane dywaniki
> czy po prostu skóry -- cielęce i owcze...
>
>
> ***Raz*** w swym życiu oddałem długą kurtkę skórzaną (chyba
> z Kurowa) do prawdziwej pralni chemicznej -- pralnia
> zmarnowała skórę...
> https://kozuchykurow.pl/nasze-skory/
>
> Teraz mam kilka (chyba 6) ~czarnych kurtek wiosennych czy
> jesiennych ze skór świńskich... Nie prałem ich... Wszystkie
> razem nie kosztowały więcej niż 350 plnów. :)
>
> Są dla mnie teraz trochę za ciężkie -- przerzuciłem się na puchowe.
> Jeśli schudnę do 60 kg a kręgosłup nie odmówi posłuszeństwa, może
> jeszcze te kurtki kiedyś założę...
>
> -=-
>
> Jako dziecko i młody chłopak marzyłem o:
> - skórzanych kurtkach
> (były doskonałe choćby na motor, bo bardzo dobrze
> chroniły przed skutkami nieuchronnych ;) wypadków)
> - dobrych butach (ciepłych, suchych, wygodnych -- bo
> zimą zwykle chodziłem w mokrych a przez cały rok
> w niebyt wygodnych i niebyt posłusznych mej woli...)
> - czystych spodniach zmienianych codziennie
>
> Dziś tego wszystkiego mam pod dostatkiem...
> Ale dlaczego by nie cerować skarpet?!
>
>
> Gdy schudnę poniżej 63 kg -- może założę krótkie spodnie
> kupowane ćwierć wieku temu... Lub jasne niebieskie z NRD...
>
>
> Wychowałem się w (dzisiaj byśmy powiedzieli -- skrajnym?) niedostatku!
> Brakowało mi:
> - gorącej wody do mycia (a moja skóra domagała się częstego
> mycia -- taką skórę w Polsce ponoć miały tylko nieliczne dzieci!)
> - ubrań, w tym bielizny czy skarpet!
> - butów
> - książek
> - dobrych okularów...
> [nadal mi brakuje!!!]
>
> Rosłem w przekonaniu -- ,,wywalimy stąd ruskie wojska i będziemy żyli
> w raju!!!''. Tuż po wywaleniu tych wojsk moje życie nabierało blasku
> -- później okazało się, że dla mnie nie ma miejsca w ojczyźnie
> pozbawionej ruskich sołdatów... Ale jest tu miejsce dla tych ludzi,
> którym wcześniej sołdaty służyły i którzy wcześniej służyli sołdatom...
>
> Jako dziecko lubiłem cmentarze -- lubię je nadal.
> Ale będąc dzieckiem nie wierzyłem w to, co ,,mówią'' do mnie
> umarli -- dopiero jako dorosły człowiek pozbawiAny swych praw,
> zacząłem uważnie czytać nagrobki i interesować się życiem
> ludzi zmarłych, których groby spotykałem/oglądałem...
>
> Bogu i galeriom handlowym zawdzięczam ,,posiadanie''
> tego, o czy marzyłem, będąc małym dzieckiem...
>
> I LBalcerowiczowi -- który przebudował handel w Polsce?
> Zdecydowanie tak...
>
> Ludziom tym i Bogu składam publicznie podziękowanie!
>
> - głodnych nakarmić (nie pouczać i pocieszać czy okradać)
> - spragnionych napoić (nie okłamać czy omamić)
> itd...
>
> Dziękuję też AliExpress i Alllegro. :)
> Także producentów tego, co kupuję i używam!
>
> - nagich przyodziać...
>
> -=-
>
> Grzeszących upominać
> (stale to czynię -- napominam ,,duchownych'' i rządzących)
> Nieumiejętnych pouczać
> Wątpiącym dobrze radzić
> Strapionych pocieszać
> Krzywdy cierpliwie znosić
> Urazy chętnie darować
> (mnie nie można obrazić!)
> Modlić się za żywych i umarłych
>
>
>
> Głodnych nakarmić.
> Spragnionych napoić.
> Nagich przyodziać.
> Podróżnych w dom przyjąć.
> (choćby udostępnić sedes i umywalkę w galerii handlowej)
> Więźniów pocieszać.
> [słowami -- ,,kiedyś umrzesz''?]
> Chorych nawiedzać.
> [nawiedzałem masy chorych; mnie, gdy chorowałem, niemal nikt!]
> Umarłych pogrzebać.
> [nie walczyć o stracone pozycje...
> zbyt często oddawałem bez walki to,
> co można było jeszcze obronić]! tu
> składam podziękowanie pewnej lekarce, która
> udzieliła mi dobrej rady, gdy dużo traciłem...
> gdy inni już ,,srali mi na mordę'' :) -- ona mnie nadal szanowała;
> pozostał jednak pewien zgrzyt... pewnego dnia odmówiła mi pomocy
> i latami miała z tego powodu wyrzuty sumienia... dorastałem w świecie,
> w którym takie wyrzuty sumienia są ZŁEM!!! i wiem, dlaczego są złem!
> uczono mnie, że tylko Bóg ma obowiązek udzielAnia pomocy każdemu zawsze
> i wszędzie bez względu na koszty i konsekwencje -- człowiek ma prawo do
> odmowy udzielEnia pomocy bez podawania powodów swej odmowy! oczywiście
> czym innym jest 'udzielenie pomocy' a czym innym jest 'pełnienie
> powinności/obowiązków'; nie wyrzucam sobie sporadycznego nieudzielEnia
> pomocy osobie proszącej -- tak mnie wychowano! uczono mnie, że nasze
> życie nie zależy od decyzji innych ludzi, lecz zależy od naszych
> decyzji... zależy od naszych decyzji i zależy od decyzji Boga, ale
> jego decyzje zależą od naszego zaufania i naszych decyzji... po co
> zatem inni ludzie nam pomagają? -- po to, byśmy to pamiętali
> i byśmy szanowali tych ludzi!]
>
> -=-
>
> Wracając do butów?...
>
> - zostaną po nich buty i telefon głuchy
>
>
> -=-
>
> Coś przetrwa -- coś przepadnie.
>
Czego jak czego, ale tanich butów nie warto kupować, zwyczajnie się nie
opłaca .
-
156. Data: 2020-05-12 11:44:10
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: Trybun <L...@j...cb>
W dniu 10.05.2020 o 23:41, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 5eb7baec$0$17350$6...@n...neostrada.pl
>
>> U mnie w kompie jest taki hałas że dysku nie słychać.
>
> Acera niemal nie słychać. (SeaGate HDD cyka)
> Notebooka emachines też niemal nie słychać -- to też Acer.
>
> W F-S hałasuje wiatrak i wiatr, ale nasmarowanie CPU
> i odblokowanie wentylacji mogłoby i ten laptop uczynić
> niemal bezgłośnym, bo na niskich obrotach wiatraka nie
> słychać.
>
> Czy Wd-40 nadaje się do zdjęcia starej pasty z CPU?
>
> Pasta miedziana czy srebrna? Czy do zębów? Lub Sama? ;)
> [masło pewnie by wytopiło się...]
>
Najlepiej zeskrobać. Chyba z pół godziny męczyłem się z usuwaniem pasty
z karty grafiki, koniec końców i tak resztki musiałem zeskrobać.
-
157. Data: 2020-05-12 15:12:25
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2020-05-12 o 11:44, Trybun pisze:
> W dniu 10.05.2020 o 23:41, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>>
>> "Trybun" 5eb7baec$0$17350$6...@n...neostrada.pl
>>
>>> U mnie w kompie jest taki hałas że dysku nie słychać.
>>
>> Acera niemal nie słychać. (SeaGate HDD cyka)
>> Notebooka emachines też niemal nie słychać -- to też Acer.
>>
>> W F-S hałasuje wiatrak i wiatr, ale nasmarowanie CPU
>> i odblokowanie wentylacji mogłoby i ten laptop uczynić
>> niemal bezgłośnym, bo na niskich obrotach wiatraka nie
>> słychać.
>>
>> Czy Wd-40 nadaje się do zdjęcia starej pasty z CPU?
>>
>> Pasta miedziana czy srebrna? Czy do zębów? Lub Sama? ;)
>> [masło pewnie by wytopiło się...]
>>
>
> Najlepiej zeskrobać. Chyba z pół godziny męczyłem się z usuwaniem pasty
> z karty grafiki, koniec końców i tak resztki musiałem zeskrobać.
>
Większość rodzajów past bardzo łatwo rozpuszcza benzyna ekstrakcyjna.
Wynalazki polimerowe aceton, ale tu już trzeba uważać. Poza tym rzadko
spotykane.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
158. Data: 2020-05-12 18:41:23
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Trybun" 5eba6f9c$0$17352$6...@n...neostrada.pl
>> Zbyt wysokie -- tak.
>> Zbyt szybkie zmiany temperatury -- także.
>> Wstrząsy -- też skracają czas życia HDD.
> Pytanie tylko o to "zbyt wysoką", czyli jest jakaś granica?
Dokumentacje techniczne poszczególnych HDD podają wszystkie
graniczne wartości: wibracje/wstrząsy, temperatury
i przyrosty temperatur...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
-
159. Data: 2020-05-12 18:43:15
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Trybun" 5eba6fbd$0$515$6...@n...neostrada.pl
> Czego jak czego, ale tanich butów nie warto kupować, zwyczajnie się nie opłaca .
Qpuję tanie i dobre. Nago można chodzić, choć
trochę wstyd, ;) ale nie można chodzić boso...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
-
160. Data: 2020-05-12 18:47:11
Temat: Re: Kolejny Seagate...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Adam" r9e7br$psv$1$A...@n...chmurka.net
> Większość rodzajów past bardzo łatwo rozpuszcza benzyna ekstrakcyjna.
Benzynę ekstrakcyjną gdzieś miałem...
> Wynalazki polimerowe aceton, ale tu już trzeba uważać.
Na co uważać i jak?
-=-
A Wd-40?
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...