Jakub Krajewski pisze:

> Zasada jest prosta im mniej zobowiązań/cyrografów/umów tym lepiej.
> Aparaty teraz są tanie, a abonamentowe telefony to i tak złuda,
> operator odbija sobie wszystko z nawiązką. Chcesz mieć abonament,
> proszę bardzo, rybka mi to. ;)

Z niedawnej wymiany aparatu: N73 w sklepie 600zł minimum (Plus oddal za
90zł) = 510 zł różnicy, które rozbijamy na 21 mies ** ; too
25zł/miesięcznie za telefon

Czy Simplus daje ofertę, gdzie za 35zł mam 100 minut do wszystkich lub
500 minut do wybranych (pomijam oczywiste i częste bonusy jak
"nielimitowane" rozmowy z wybranymi numerami) lub 200 minut do Plusa i
na stacjonarne ze strefy domowej (w praktyce miasto i okolice na jednym
telefonie i pół miasta i pół okolic na moim telefonie nie wiedzieć czemu
;-) )?
No wątpię.

A to mam w abonamencie za 61 zł brutto. Do tego (o łaskawości Plusa) 25
minut w Plusie dodatkowo (co mi się podobno nie należy, ale zostało z
poprzedniego przedłużenia).

Owszem, jak masz telefon, którego Plus nie daje za dobre pieniądze albo
w ogóle (i jeszcze dostałeś go w prezencie, bo ... "mieszkasz z
rodzicami" że się delikatnie wyrażę) to Szczymplus jest wybawieniem. W
razie przeciwnym to smutek i nostalgia i nocne bieganie na stację na
rozstaju po kartę. Zimą. Lub w deszczu.

TG

* wtedy 800- 900 zł, ale szczegół; na Allego "nówka z gwarancją raz
rozpakowana" może taniej, to daję cenę minimum, ale to i tak zaniżona
** 3 miesiące wcześniej można przedłużać umowę