-
111. Data: 2010-10-10 20:20:49
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Sun, 10 Oct 2010 15:18:45 +0200, "Cavallino"
<c...@k...pl> wrote:
>Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości news:
>
>>>> Skończyły mi się burackie "argumenty"
>>>
>>> To nie były żadne argumenty.
>>
>> Dobrze podsumowałeś moje bredzenie.
>
>Wiem.
Uważasz że to jest zabawne? Zachowujesz się jak jakiś gówniarz. Nie
chcesz, nie potrafisz dyskutować to nie dyskutuj. Bo takim
przekręcaniem cytatów nie wystawiasz sobie dobrego świadectwa.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
112. Data: 2010-10-10 20:22:13
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-10 20:08, DoQ pisze:
(...)
> Aaaa i to rozeznanie musi wiązać się z zablokowaniem wjazdu do myjni -
> fajnie ;)
Czemu zablokowaniem? Staję w kolejce zgodnie z zasadami. Trudno, bym
wcześniej sprawdzał, jaka jest forma realizacji tej usługi.
Wiesz, tutaj już bywali tacy, którzy psioczyli na ludzi płacących
kartami za paliwo, a oni mieli gotówkę. Jakiś czas temu walczyłem
ze zwalonym automatem (przed myjnią), który robił wszystko, tylko
usługi nie chciał zrealizować. Polazłem na stację, a tam pytanie,
czy chociaż dostałem kod 'usługi' (cokolwiek by to miało znaczyć).
W efekcie zapłaciłem w kasie, miły pan przyszedł i uruchomił
myjkę ręcznie.
-
113. Data: 2010-10-10 20:25:03
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-10-10 20:17, jerzu pisze:
> "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp> wrote:
>
>> A może on był pierwszy, tylko wcześniej sobie zeżarł gorącego kundla,
>> wypił namiastkę kawy, czy poprzeglądał nagrody w konkursie frajerskim? :>
>
> To po kiego chuja parkuje auto przed wjazdem do myjni? :)
Są i tacy niestety. Z drugiej strony patrząc - gdzie jest ta magiczna
granica miedzy oczekiwaniem na usługę, a parkowaniem przed wjazdem
do myjni?
-
114. Data: 2010-10-10 20:26:07
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:
> Uważasz że to jest zabawne?
Nie.
Uważam że bluzganie na interlokutora, tylko dlatego że ośmiela się mieć inne
zdanie, jest dokładnym przeciwieństwiem zabawności.
A odwrócenie bluzgów, za analogię do podstawienia lustra pajacowi, który
chce robić głupie gesty i głupie miny - niech je robi do siebie.
Weź to również do siebie.
-
115. Data: 2010-10-10 20:28:17
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-10-10 19:59, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2010-10-10 19:53, DoQ pisze:
> (...)
>> Chodzi o "centralna" kolejke bez kwitkow.
>
> Kwitomat najwyżej kieruje petenta do właściwego okienka, choć jak
> praktyka pokazuje, dla wielu osób jest to nie od ogarnięcia.
>
>> Po prostu stojacy idzie do
>> pierwszej wolnej kasy. Patent stosowany przez cywilizowanych ludzi na
>> cywilizowanych stacjach benzynowych, bardzo przyspiesza obsluge.
>
> Nie tylko na stacjach i nie tylko przez cywilizowanych :)
>
Fakt, ale ci, których wymieniasz potrzebują dłuższej reformy myślowej. ;)
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
116. Data: 2010-10-10 20:28:17
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "jerzu" <t...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:
> Nie
> chcesz, nie potrafisz dyskutować
Ale o jakiej dyskusji mowa?
Lubisz wyścigi na epitety?
Wybacz, ale mnie tego typu zachowania rodem z kabiny tira nie bawią, jeśli
bawią Ciebie to sam się w nie baw, innych do tego nie zmuszaj.
Radzę zapamiętać - bluzganie i szermowanie epitetami NIE JEST dyskusją i nie
zasługuje na ochronę.
-
117. Data: 2010-10-10 20:29:45
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: DoQ <p...@g...com>
Artur Maśląg pisze:
> Są i tacy niestety. Z drugiej strony patrząc - gdzie jest ta magiczna
> granica miedzy oczekiwaniem na usługę, a parkowaniem przed wjazdem
> do myjni?
Granica czasowa jest prosta. Ja stracilem ok 15 min.
10 min oczekujac na pojawienie sie wlasciciela zaparkowanego samochodu i
jakies 5 min na jego mycie.
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
118. Data: 2010-10-10 20:30:30
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: to <t...@a...xyz>
begin Cavallino
> Uważam że bluzganie na interlokutora, tylko dlatego że ośmiela się mieć
> inne zdanie, jest dokładnym przeciwieństwiem zabawności.
Gdzie masz bluzgi w moich postach?
--
ignorance is bliss
-
119. Data: 2010-10-10 20:32:29
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur Maśląg
> Są i tacy niestety. Z drugiej strony patrząc - gdzie jest ta magiczna
> granica miedzy oczekiwaniem na usługę, a parkowaniem przed wjazdem do
> myjni?
Zaczyna się w momencie gdy myjnia jest wolna, a pierwszy w kolejce do
niej nie wjeżdża.
--
ignorance is bliss
-
120. Data: 2010-10-10 20:33:02
Temat: Re: Kolejka na myjnie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4cb20646$0$27027$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>> Uważam że bluzganie na interlokutora, tylko dlatego że ośmiela się mieć
>> inne zdanie, jest dokładnym przeciwieństwiem zabawności.
>
> Gdzie masz bluzgi w moich postach?
Zazwyczaj tam gdzie kończysz dyskusję o problemie, a zaczynasz dopierdzielać
się do interlokutorów (i to najczęściej bezpodstawnie).
Czyli zazwyczaj po jakimś Twoim drugim poście w każdym wątku. ;-)