-
11. Data: 2010-07-17 12:59:36
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: Excite <n...@n...pl>
W dniu 17.07.2010 07:25, andreas pisze:
> A pisząc poważniej. Klimatyzacja jak sama nazwa wskazuje służy do
> robienia klimatu a nie (tylko) do chłodzenia,
Klimat suchego powietrza ?
> więc wyłączanie jej jest
> czynnością sprzeczną z jej przeznaczeniem.
Przeznaczeniem klimy jest chłodzić i osuszać powietrze jeśli jest taka
potrzeba. Jeśli jedno i drugie jest zbędne to używanie klimatyzacji
równa się marnowanie paliwa i mocy silnika.
-
12. Data: 2010-07-17 15:59:02
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Grejon" <g...@i...pl> wrote in message
news:i1rm6k$3c9$1@usenet.news.interia.pl...
> W dniu 2010-07-16 20:24, huri_khan pisze:
>
>> 2. Klima nie włącza sie poniżej 5 st.
>
> Jesteś pewien, że w każdym aucie tak jest?
Raczej tak, bo to zabezpieczenie przed zamarzaniem wody
na parowniku. Pytanie tylko czy w każdym samochodzie
w zimie jest na tym czujniku <5 stopniu gdy na zewnątrz
jest <5 stopni... Z tym może być już różnie. Grzanie i chłodzenie
są zwykle blisko siebie i nagrzewnica być może jest w stanie
podnieść temperaturę w okolicy tego czujnika klimy o parę
stopni i się klima włączy.
Nie liczyłbym na to przy dużym mrozie na zewnatrz ale
w jakiś deszczowy jesienny dzień usuwanie wilgoci z powietrza
przez włączenie klimy i grzania jednocześnie jest b. skuteczne.
-
13. Data: 2010-07-17 21:43:08
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>
> W moim tak, niestety autor nie podał swojego modelu.
>
U mnie klimatyzacja nie włącza się poniżej 2 st.
Paruje chyba przez kubaturę wnętrza, bo w fabce bez klimy nie było problemu,
wystarczyło ustawić nawiew na szyby.
Filtr raczej w dobrej kondycji, wymieniany jest zawsze przy przeglądzie co
15kkm.
P.
-
14. Data: 2010-07-17 22:23:23
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "glang" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4c40a803$0$17095$65785112@news.neostrada.pl...
>> mam pytanie, po co zaleca się włączanie klimatyzacji w samochodzie
>> co tydzień-dwa nawet w zimie?
>
> włączać??
> myślałem że trzeba raz na jakiś czas wyłączać :)))
> ja tam mam cały czas "auto" i jest dobrze
jak mam auto z manualną, to miewam wyłaczoną.
Jak mam klimatronik/automatyczną to nie wyłączam nigdy
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
15. Data: 2010-07-17 23:03:02
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jacek 'Jacoj' Jakubowski" <j...@p...fm> wrote in message
news:16072010.4C9819D7@jacoj.jj...
> mam pytanie, po co zaleca się włączanie klimatyzacji w samochodzie
> co tydzień-dwa nawet w zimie?
>
> Czytałem na ten temat jakieś ogólniki w stylu: "trzeba rozprowadzić
> olej po układzie aby nasmarować uszczelki i sprężarkę".
W pracującej klimie olej jest dosyć dokładnie i równomiernie
rozprowadzony po systemie i wymieszany ładnie z czynnikiem
chłodzącym. Smaruje on sprężarkę w czasie pracy...
Jednak po wyłączeniu klimy i obniżeniu temperatury olej
zaczyna się powoli wytrącać z roztworu i separować od czynnika
co nie jest korzystnym zjawiskiem.
Zaleca się więc przemieszanie oleju z czynnikiem co jakiś czas.
Czy dwa tygodnie to przesada? To po prostu jakaś subiektywna
wartość podana dla orientacji abyś wiedział mniej więcej co znaczy
"co jakiś czas" i abyś nie sądził że trzeba ją włączać co godzinę
albo raz na 3 lata ;-)
Jak sobie ją włączysz raz na miesiąc to też będzie git.
> Tylko dlaczego ten olej ma gdzieś uciekać ze sprężarki skoro
> sprężarka znajduje się nisko i raczej będzie spływał do niej.
>
> Po drugie, skoro olej ucieka, to znaczy, że sprężarka pracuje
> na sucho przez parę sekund po włączeniu - czyli każde
> włączenie przyspiesza jej zużycie...
Myślisz za bardzo zerojedynkowo. Olej nie ucieknie cały a jedynie
wydzieli się go trochę z mieszaniny. To, że sprężarka jest na dole
wcale nie pomaga, bo jeśli byłaby cała zalana olejem a nie jego
mieszaniną z gazem chłodzącym to nie pracowałaby bo olej sam
w sobie jest nieściśliwym płynem (cieczą).
Generalnie rzecz biorąc to tylko zalecenie aby było "idealnie".
Nie przejmuj się tym tak bardzo... :-)
> Po trzecie, czy klima psuje się samoistnie gdy nie jest włączana
> nawet w samochodach w salonie - czekających na sprzedaż?
Nie. Bardziej bym się przejmował że im cylindry od wewnątrz
zardzewieją jak stoją na placu rok cały niż że z olejem w klimie
się coś stanie. Ale zwykle aż tyle auta na placu nie stoją...
-
16. Data: 2010-07-17 23:28:28
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: nalesnik <m...@o...o2.o2.o2.pl>
andreas wrote:
> Klimatyzacja jak sama nazwa wskazuje służy do robienia klimatu
Tak, i jak ktoś ma naprawdę klimaciarskie auto, to nie potrzebuje w nim
klimy, booo ...bo auto już ma swój niepowtarzalny klimat.
--
;)
pozdr
nalesnik
-
17. Data: 2010-07-18 12:25:53
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: Mumin <m...@T...onet.pl>
Kuba (aka cita) pisze:
>
> jak mam auto z manualną, to miewam wyłaczoną.
> Jak mam klimatronik/automatyczną to nie wyłączam nigdy
>
A ja się podepnę i zapytam - czy włączanie klimatyzacji zaraz po
uruchomieniu zimnego silnika nie jest dla niego szkodliwe? Może
przesadzam, ale ja od razu z miejsca klimatyzacji nie włączam, dopiero
jak silnik złapie temperaturę żeby go dodatkowo nie obciążać póki jest
zimny i słabiej smarowany. Dobre podejście czy przesada?
--
Pozdrawiam,
Mumin
-
18. Data: 2010-07-18 13:29:18
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: "andreas" <a...@o...pl>
Użytkownik "Mumin" <m...@T...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i1ukps$103$1@news.vectranet.pl...
> Kuba (aka cita) pisze:
>
>>
>> jak mam auto z manualną, to miewam wyłaczoną.
>> Jak mam klimatronik/automatyczną to nie wyłączam nigdy
>>
>
> A ja się podepnę i zapytam - czy włączanie klimatyzacji zaraz po uruchomieniu
> zimnego silnika nie jest dla niego szkodliwe? Może przesadzam, ale ja od razu
> z miejsca klimatyzacji nie włączam, dopiero jak silnik złapie temperaturę żeby
> go dodatkowo nie obciążać póki jest zimny i słabiej smarowany. Dobre podejście
> czy przesada?
Bardzo dobre podejście i warte rozszerzenia na inne obciążenia. Na przykład jak
trzeba gdzieś jechać z całą rodziną to wskazane jest, aby ich zabierać dopiero
jakieś 10 km od miejsca startu, aby silnik załapał temperaturę bez obciążenia.
Niech rodzina wyjdzie pół dnia wcześniej, albo niech podjadzie pekaesem.
--
andreas
-
19. Data: 2010-07-18 14:36:35
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: Mumin <m...@T...onet.pl>
andreas pisze:
>
>
> Bardzo dobre podejście i warte rozszerzenia na inne obciążenia. Na
> przykład jak trzeba gdzieś jechać z całą rodziną to wskazane jest, aby
> ich zabierać dopiero jakieś 10 km od miejsca startu, aby silnik załapał
> temperaturę bez obciążenia.
> Niech rodzina wyjdzie pół dnia wcześniej, albo niech podjadzie pekaesem.
Ty to sobie idź zrób klimat.
--
Pozdrawiam,
Mumin
-
20. Data: 2010-07-18 15:23:51
Temat: Re: Klimatyzacja - po co włączać w zimie?
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Mój więcej pali przy włączonej klimie
kazdy wiecej pali z wlaczona klimatyzacja
--
pzdr
piotrek