eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKlima po odgrzybieniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2011-09-20 16:05:35
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: Wojciech Wrodarczyk <w...@w...pl>

    W dniu 2011-09-17 10:29, Dysiek pisze:
    >> U mnie po zabiegu "odgrzybiania klimy" nic nie śmierdzi, z tym że ja ma
    >> włączoną klime przez cały rok :-) Czy podczas ww. czynności wymienili Ci
    >> również filtr przeciwpyłkowy?
    >
    > Tak, wymienili. No ja nie uzywam caly czas - jak mam wlaczona na okraglo to
    > tez nie smierdzi jak rozpoczyna prace.
    >
    > Dysiek
    >
    >
    U mnie jeden mechachik twierdził (aczkolwiek nie należał do tych
    zaufanych więc nie ręczę za niego), że kilka razy trzeba, żeby było
    skuteczne.


  • 22. Data: 2011-09-20 16:50:32
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: Dykus <d...@s...wp.pl>

    Witam,

    W dniu 2011-09-20 15:39, Michał Baszyński pisze:

    > Tak więc od pewnego czasu sam sobie dezynfekuję ozonem - zrobienie
    > wydajnego generatora ozonu to z godzina pracy i koszt poniżej 100zł.
    > Tylko to nie dla każdego, bo można sobie kuku zrobić.

    A za 150zł można kupić gotowe urządzenie, dla którego przynajmniej
    wiadomo jaką ma wydajność. Taniej - kupić w dwie, trzy osoby, które mają
    klimę. Warto się bawić...?

    A propo, tu przykładowy projekt:
    http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2071496.html

    I cytat:
    "Wykonałem kiedyś generator ozonu o wiele większej wydajności niż ten
    tutaj. Sprawa nie jest tak prosta jak pisze autor. Wydajność jego
    urządzenia nie wystarczy do dezynfekcji czegokolwiek (tak samo jak
    sprzedawane na allecośtam urządzenia "samochodowe", które służą w
    rzeczywistości do dezynfekcji wody w szklance). W moim przypadku problem
    stanowiło generowanie sporej ilości wielotlenków azotu, które w
    połączeniu z wodą tworzą kwasy (a w aucie nie trudno o wilgoć). Trzeba
    stosować specjalne materiały na elektrody - powinna to być bardzo czysta
    stal chromowa. Podejrzewam, że w urządzeniu autora tworzone jest więcej
    tlenków azotu niż samego ozonu."

    Coś takiego planujesz złożyć?

    Inna sprawa, że 30min sesję ozonowania można już za 30zł wykupić...


    --
    Pozdrawiam,
    Dykus.



  • 23. Data: 2011-09-20 17:43:44
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>

    W dniu 2011-09-20 16:50, Dykus pisze:

    > Coś takiego planujesz złożyć?

    mam prowizorycznie złożone od wiosny, działa pięknie, jest sporo
    wydajniejsze od tego, co w podanym linku pokazują, ale jednocześnie jest
    tak niebezpieczne dla otoczenia, że trzymam się od tego naprawdę z
    daleka jak to działa. Po kilku minutach działania lepiej do kabiny nie
    zaglądać, bo ozon gryzie i drapie w oczy, gardło i nos.
    Muszę zainwestować jeszcze ze 20-30zł na solidną i bezpieczną obudowę
    oraz jakiś wiatrak do niej.
    Już jedna 15 minutowa sesja była znacznie skuteczniejsza niż kilka 30
    minutowych dezynfekcji w zakładach..

    > Inna sprawa, że 30min sesję ozonowania można już za 30zł wykupić...

    tylko jaką wydajność mają te ich ozonatory?
    Mnie to kosztowało raptem 50zł za transformator do zasilania neonów na
    alledrogo, 13zł za duże nierdzewne metalowe sitko w hipermarkecie, 2 zł
    za przecenioną antyramę w Tesco oraz trochę silikonu, kleju na gorąco i
    parę kawałków przewodów z szuflady.
    Aha, zapomniałem jeszcze o najważniejszym - o butelce wina - bo
    potrzebowałem też trochę korka :-)

    --
    Pozdr.
    Michał


  • 24. Data: 2011-09-21 07:41:52
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 20 Sep 2011 14:02:22 +0200, Dysiek

    > Nie smierdzialo mocno - w zasadzie troszke mocniej jak po odgrzybianiu. Ale
    > cala procedura odbyla sie na wylaczonej klimie, chodzila tylko dmuchawa na
    > zmknietym obiegu

    Na jedno wychodzi. Coś nie zostało przedmuchane. Generalnie powinno się
    przedmuchać kanały na włączonej i wyłączonej klimie oraz na minimalnym i
    maksymalnym ustawieniu temperatury -- żeby wszystkie zapadki w mieszalniku
    popracowały. Ale to są szczegóły jeśli klima nie była nadmiernie
    zaniedbana. Jeśli była mocno zaniedbana lub samochód ma swoje lata, to
    jedynym sensownym rozwiązaniem jest dobranie się do parownika oraz odpływu
    i mechaniczne czyszczenie wspomagane chemią.

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 25. Data: 2011-09-21 15:32:36
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: "Maciek" <k...@X...pl>


    > mam prowizorycznie złożone od wiosny, działa pięknie, jest sporo
    > wydajniejsze od tego, co w podanym linku pokazują, ale jednocześnie jest
    > tak niebezpieczne dla otoczenia, że trzymam się od tego naprawdę z daleka
    > jak to działa. Po kilku minutach działania lepiej do kabiny nie zaglądać,
    > bo ozon gryzie i drapie w oczy, gardło i nos.
    > Muszę zainwestować jeszcze ze 20-30zł na solidną i bezpieczną obudowę oraz
    > jakiś wiatrak do niej.
    > Już jedna 15 minutowa sesja była znacznie skuteczniejsza niż kilka 30
    > minutowych dezynfekcji w zakładach..
    >

    Z tym ozonem to też nie ma co podobno przesadzać, podobno spore stężenie
    niekorzystnie wpływa na tapicerkę, plastiki itp.
    Poza tym się nie zasz... Teraz na topie jest odgrzybianie ultradźwiękami!!!
    ;-D Znalazłem prostszą metodę, typu "home made" ;-) a spokojnie do
    zastosowania przez osoby, które mogłyby sobie zrobić kuku generatorem ozonu
    ;-)
    Zwykły utradźwiękowy nawilżacz powietrza + płyn do odgrzybiania klimatyzacji
    dla metody ultradźiękowej (~17zł na jedno odgrzybianie). W efekcie
    uzyskujemy :
    http://tnij.org/niak

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: