eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKlima po odgrzybieniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2011-09-18 09:25:44
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 17 Sep 2011 21:30:00 +0200, Gil

    > Wg. testu klimatyzacja nie serwisowana od 4 lat redukowala ilosc
    > bakterii i grzybów w aucie ok 70 procent.

    Jeśli była sprawna, czyli parownik był czystym -- to prawda.
    Co takie trudne do zrobienia nie jest przy 4 latach.
    Chyba, że ktoś drastycznie nie dbał.

    > Parownik klimatyzacji, gdzie wystepuja niskie temperatury zapobiega
    > namnazaniu sie grzybów.

    Jasne, bo klima w samochodzie działa przez 24h/dobę.
    Zastanów się, jakie bzdury piszesz.

    > Smierdzi z regulu stary filtr klimatyzacji i mozna go wymienic.

    Masz na myśli filtr kabinowy?

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 12. Data: 2011-09-18 22:39:14
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: "Gil" <g...@o...pl>


    "Myjk" <m...@n...op.pl> wrote in message
    news:1vzj2wwh0ztz5.dlg@myjk.org...
    > Sat, 17 Sep 2011 21:30:00 +0200, Gil
    >
    >> Wg. testu klimatyzacja nie serwisowana od 4 lat redukowala ilosc
    >> bakterii i grzybów w aucie ok 70 procent.
    >
    > Jeśli była sprawna, czyli parownik był czystym -- to prawda.

    Sprawna , nie sprawna fakt, że nie serwisowana przez 4 lata. Bez wymiany
    filtra

    > Masz na myśli filtr kabinowy?

    Tak. Mam na myśli filtr kabinowy przeciwpyłkowy. To on z reguły śmierdzi, bo
    tam się zbierają cząstki organiczne ale i róznego rodzaju węglowodory z
    jazdy ulicznej.

    Zreszta polecam Motor 31/2011 w którym był test. Pobieranie próbek
    laboratoryjnych, wysiew kultur itp.
    A i z tych postów we wątku wynika, że nawet nowa klimatyzacja ma swój
    zapaszek na początku chłodzenia.





  • 13. Data: 2011-09-19 13:00:49
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: kkk <m...@g...com>

    On 17 Wrz, 16:51, "Gil" <g...@o...pl> wrote:

    > Zagrzybiona klima to jeden wielki mit. Zresztą nawet w Motorze kiedyś o tym
    > pisali.

    Zawsze w poniedziałek z rana lubię sobie poczytać tą grupę - humor mi
    się zawsze poprawia. :)


  • 14. Data: 2011-09-20 00:58:13
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: "Gil" <g...@o...pl>


    "kkk" <m...@g...com> wrote in message
    news:a454ef20-1d3f-48ea-89f7-0fab484d2040@e8g2000vbc
    .googlegroups.com...

    >Zawsze w poniedziałek z rana lubię sobie poczytać tą grupę - humor mi
    >się zawsze poprawia. :)

    Przedstaw fakty, dowody, testy !
    Przedstaw dowód, że parownik, z niskimi temperaturami i chemią bez pożywki
    organicznej jest miejscem, w którym grzyby sie lubią namnażać.







  • 15. Data: 2011-09-20 07:22:10
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 18 Sep 2011 22:39:14 +0200, Gil

    > Sprawna , nie sprawna fakt, że nie serwisowana przez 4 lata.
    > Bez wymiany filtra

    Bajka.

    >> Masz na myśli filtr kabinowy?
    > Tak. Mam na myśli filtr kabinowy przeciwpyłkowy.
    > To on z reguły śmierdzi, bo tam się zbierają
    > cząstki organiczne ale

    Zgadza się, dlatego wymieniam filtr śrendnio co 4 miesiące.

    > i róznego rodzaju węglowodory z jazdy ulicznej.

    Przy czym filtr węglowy traci swoje pełne właściwości filtrujące (związków
    chemicznych) po 4-6 miesiącach. Potem jest już zwykłym, mechanicznym
    filtrem. Bez wymiany z czasem się zwyczajnie zapycha, ogranicza przepływ
    powietrza, w końcu zaczyna przepuszczać mikrosyfy na parownik. Ograniczenie
    przepływu powietrza, oznacza szron na parowniku a nawet zamarzanie odpływu,
    po zatrzymaniu klimy wszystko płynie i robi się bagno -- stąd już niedaleko
    do gnoju. W ten sposób można spokojnie zabić klimę w 2-3 lata.

    > Zreszta polecam Motor 31/2011 w którym był test. Pobieranie próbek
    > laboratoryjnych, wysiew kultur itp.

    W sensie katowali przez 4 lata auto bez wymiany filtra, albo z całkowicie
    zdemontowanym filtrem, żeby mieć do pole do testów? I po tych 4 latach, bez
    wymiany filtra kabinowego, nie wietrzeniu kanałów chemią było wszystko OK?
    Śmiem w takim razie twierdzić, że można ten test włożyć między bajki.

    Przez ostatnie trzy i pół roku wymieniam skrupulatnie filtr, dbam o
    czystość w samochodzie -- mimo to kanały wentylacyjne mam dosyć mocno
    zakurzone. Parownika co prawda nie widziałem (konstrukcja to uniemożliwia
    -- ale być może za tydzień będzie okazja to zobaczyć :P), ale skoro kannały
    ZA parownikiem są zakurzone, to parownik jest zakurzony tymbardziej. Teraz
    pytanie tylko, jak warstwa tego kurzu tam jest i jak dobrą ochronę daje
    bakteriom i grzybom przed chłodem z parownika. Pamiętaj, że zarówno
    bakterie jak i grzyby przetrwają spokojnie te 0-10 stopni obecne na
    parowniku.

    > A i z tych postów we wątku wynika, że nawet nowa klimatyzacja ma swój
    > zapaszek na początku chłodzenia.

    To jest inny zapach i najczęściej bierze się on z przełączania mieszalnika
    przy włączaniu/wyłączaniu klimy. W zależności od konstrukcji może być
    bardziej nasilony lub mniej. U mnie (Mazda6) efekt praktycznie nie
    występuje, podczas gdy w Fabii śmierdziało bardzo mocno praktycznie od
    samego początku (Fabię, tak samo jak M6, miałem od nowości).

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 16. Data: 2011-09-20 07:44:21
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>


    >> A i z tych postów we wątku wynika, że nawet nowa klimatyzacja ma swój
    >> zapaszek na początku chłodzenia.
    >
    > To jest inny zapach i najczęściej bierze się on z przełączania mieszalnika
    > przy włączaniu/wyłączaniu klimy. W zależności od konstrukcji może być
    > bardziej nasilony lub mniej. U mnie (Mazda6) efekt praktycznie nie
    > występuje, podczas gdy w Fabii śmierdziało bardzo mocno praktycznie od
    > samego początku (Fabię, tak samo jak M6, miałem od nowości).

    U mnie wlasnie leciutko daje wilgocia/mokra szmata po wlaczeniu i wylaczeniu
    klimy. Ustepuje to po kilku sekundach.

    Dysiek



  • 17. Data: 2011-09-20 12:17:58
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: kkk <m...@g...com>

    On 20 Wrz, 00:58, "Gil" <g...@o...pl> wrote:
    > "kkk" <m...@g...com> wrote in message
    >
    > news:a454ef20-1d3f-48ea-89f7-0fab484d2040@e8g2000vbc
    .googlegroups.com...
    >
    > >Zawsze w poniedziałek z rana lubię sobie poczytać tą grupę - humor mi
    > >się zawsze poprawia. :)
    >
    > Przedstaw fakty, dowody, testy !
    > Przedstaw dowód, że parownik, z niskimi temperaturami i chemią bez pożywki
    > organicznej jest miejscem, w którym grzyby sie lubią namnażać.

    To ja Cię poproszę: przedstaw dowody, że koło jest okrągłe, a kwadrat
    kwadratowy, aha fakty i testy też mogą być.
    Z praktyki wiem, że na warsztat wjeżdża auto któremu śmierdzi z
    nawiewów - profesjonalne odgrzybianie i wyjeżdża bez negatywnych
    wrażeń zapachowych - czary jakieś? - pewnie tak :)
    Oczywistej oczywistości nie zamierzam Ci udowadniać.


  • 18. Data: 2011-09-20 13:37:53
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 20 Sep 2011 07:44:21 +0200, Dysiek

    > U mnie wlasnie leciutko daje wilgocia/mokra szmata po wlaczeniu i wylaczeniu
    > klimy. Ustepuje to po kilku sekundach.

    Pewnie przedmuchali kanały tylko na włączonej klimatyzacji. Jeśli bardzo
    śmierdziało przed czyszczeniem, to warto się dobrać do parownika, a
    właściwie "tacki" oraz odpływu i także tam zrobić porzadek. Tylko nikt tego
    nie robi, bo to kosztowna "zabawa" i nie mieści się w zwykłym serwisie.
    Nawet nikt chyba takiej opcji nie wystawia w cenniku usług.

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 19. Data: 2011-09-20 14:02:22
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>

    > Pewnie przedmuchali kanały tylko na włączonej klimatyzacji. Jeśli bardzo
    > śmierdziało przed czyszczeniem, to warto się dobrać do parownika, a
    > właściwie "tacki" oraz odpływu i także tam zrobić porzadek.

    Nie smierdzialo mocno - w zasadzie troszke mocniej jak po odgrzybianiu. Ale
    cala procedura odbyla sie na wylaczonej klimie, chodzila tylko dmuchawa na
    zmknietym obiegu - pytal sie dwa razy i ponoc tak mialo byc. Goscie zajmuja
    sie wylacznie klima i sa jedna ze starszych firm we Wro.

    Dysiek



  • 20. Data: 2011-09-20 15:39:42
    Temat: Re: Klima po odgrzybieniu
    Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>

    W dniu 2011-09-20 14:02, Dysiek pisze:

    > Nie smierdzialo mocno - w zasadzie troszke mocniej jak po odgrzybianiu. Ale
    > cala procedura odbyla sie na wylaczonej klimie, chodzila tylko dmuchawa na
    > zmknietym obiegu - pytal sie dwa razy i ponoc tak mialo byc. Goscie zajmuja
    > sie wylacznie klima i sa jedna ze starszych firm we Wro.

    domyślam się który - mi też kiedyś tak odgrzybiali, że to nic nie dało.
    Tylko trzeba było widzieć, że w tym samochodzie:
    a) obieg wewnętrzny sam się wyłącza po pewnym czasie, zależnym od
    temperatury zewnętrznej i jak się w trakcie do kabiny nie zanurkuje i go
    z powrotem nie włączy to całą tą ichnią dezynfekcję można wtedy o kant
    tyłka rozbić, bo robi się ją czystym powietrzem zewnętrznym,
    b) po wyłączeniu klimy jeden z nawiewów (centralny) zostaje
    automatycznie zamknięty aż do wyrównania się temperatur. I cała ta
    dezynfekcja przestaje dotyczyć tego nawiewu..
    Tylko to trzeba wiedzieć..
    Tak więc od pewnego czasu sam sobie dezynfekuję ozonem - zrobienie
    wydajnego generatora ozonu to z godzina pracy i koszt poniżej 100zł.
    Tylko to nie dla każdego, bo można sobie kuku zrobić.

    --
    Pozdr.
    Michał

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: