eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKierowca samochodu potrącił rowerzystę.Re: Kierowca samochodu potrącił rowerzystę.
  • Data: 2018-06-06 13:49:45
    Temat: Re: Kierowca samochodu potrącił rowerzystę.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-06-06 o 12:59, Budzik pisze:

    >> Pieszy? Nie. To kierowca posiada w swoich rękach "broń", którą może
    >> wyrządzić krzywdę i właśnie na kierowcy ciąży większa odpowiedzialność.
    >>
    > Zgoda, tez uwazam, ze odpowiedzialnosc trzeba stopniowac i ze u kierowców
    > jest wieksza niz u rowerzystów a u rowerzystów wieksza niz u pieszych.
    > Niemniej czy ustanawianie absurdalnie wysokich kar nie wyleje dziecka z
    > kąpielą?

    Polskich kierowców nie da się inaczej zmobilizować. Tłumaczenia i
    szkolenia kompletnie nic nie dają, bo każdy, zwłaszcza młody kierowca
    uważa się za wszystkowiedzącego i nieomylnego. Ci kierowcy muszą poczuć
    jarzmo ciążącej na nich odpowiedzialności.

    >> Jeżdżę już dość długo i jakoś nie mam problemów z pieszymi czy
    >> rowerzystami, a wszystko dlatego, że od samego początku jak tylko
    >> zdobyłem PJ, pieszych i rowerzystów na drodze traktowałem w szczególny
    >> sposób i nigdy mi "korona z głowy nie spadła", aby się zatrzymać i
    >> przepuścić.
    >>
    > Ok, ale co to zmienia w kontekscie zwykłego popełnienia błedu,
    > niezauwazanie czy tez np. błednie wykonanej infrastruktury?

    Za błędnie wykonaną infrastrukturę powinni ponosić odpowiedzialność
    projektanci, którzy taki, a nie inny ruch zaprojektowali lub służby,
    które nie dopełniły obowiązków utrzymania widoczności (np. te, które
    zajmują się strzyżeniem żywopłotów czy odśnieżaniem itd.)
    Tam, gdzie nie da się osiągnąć należytej widoczności, powinna się
    znajdować sygnalizacja świetlna i nie powinno też być przejazdów
    rowerowych.

    > Ale ja osobiście tez uwazam, ze nikt nie zadba o prawa pieszego lepiej
    > niz sam pieszy...
    > Co nie zdejmuje odpowiedzialnosci z kierowcy!
    > Ale tak jak majac pierwszenstwo i widzac zapierdalajacego z
    > podporzadkowanej tira hamuje i patrze co on robi, tak samo majac
    > pierwszenstwo jako pieszy, kontroluje, czy kierowca mnie widzi i nie chce
    > tego pierwszenstwa niezgodnie z prawem mi odebrac!


    Ależ oczywiście należy uczulać pieszych i rowerzystów, żeby nie ładowali
    się bezmyślnie pod auto i taki zapis istnieje. Tyle, że na ten zapis
    powołują się idioci, którym się wydaje, że są panami na drodze, bo
    siedzą w stalowej puszcze, która ich samych uchroni w razie konfrontacji
    z pieszym czy rowerzystą.

    W przypadku zapierdalającego TIR-a z podporządkowanej sporawa jest jasna
    i oczywista - wjechał TIR na skrzyżowanie, doszło do wypadku, winnym
    jest kierowca TIR-a.

    W przypadku potrącenia na przejściu pieszego lub rowerzysty na
    przejeździe zaraz podnosi się larum, że to pieszy czy rowerzysta jest
    winien, bo nie powinien się pakować pod nadjeżdżający pojazd. Ci
    kierowcy powołują się na zapis, który w ogóle nie jest do nich
    kierowany. Należy piętnować takie głupie i niedojrzałe tłumaczenia, bo
    PoRD mówi jednoznacznie, że pieszy na przejściu oraz rowerzysta na
    przejeździe mają pierwszeństwo. W PoRD jest po prostu błędny zapis,
    który wprowadza niejasną sytuację, ponieważ w jednym punkcie mówi o
    bezwzględnym pierwszeństwie pieszego na przejściu i rowerzysty na
    przejeździe drogi rowerowej, a w innym punkcie mówi, że nie wolno
    korzystać z tego pierwszeństwa, bo nie precyzuje odległości, która
    oznacza "bezpośrednio przed jadący pojazd". Taki zapis sprawia, że
    pieszy w normalnym ruchu drogowym zawsze musi przechodzić przez
    przejście ryzykując potrącenie oraz karę w postaci mandatu. Wszystko
    przez to, że PoRD mówi, że ma pierwszeństwo, ale mu nie wolno korzystać
    z tego pierwszeństwa.

    Oczywiście ustawodawca miał dobry zamysł, aby pieszy wchodził na
    przejście dopiero jak pojazdy się zatrzymają. Niestety nie przewidział
    tego, że przepis ten wykluczy inny przepis dotyczący pierwszeństwa
    pieszego czy rowerzysty.

    Wystarczyłoby, aby zapis wyglądał następująco:

    Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych,
    jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
    pieszemu stojącemu przed przejściem z zamiarem wejścia na przejście oraz
    znajdującemu się na przejściu.

    Odpowiednio też zmodyfikowany zapis dla rowerzysty, który musiałby się
    zatrzymać przed przejazdem.

    Ponadto powinien też się pojawić zapis zabraniający wchodzenia i wjazdu
    rowerem na jezdnię bez uprzedniego zatrzymania się, który chroniłby
    kierowców przed odpowiedzialnością za głupotę tych, którzy bezmyślnie
    się pakują na jezdnię.

    Wtedy sprawa byłaby jasna. Nadjeżdża pojazd, pieszy musi się zatrzymać i
    wejść na przejście tylko wtedy, kiedy pojazd się już zatrzyma. Podobnie
    też rowerzysta powinien się zatrzymać zanim wjedzie na przejazd, a
    kierowca ma obowiązek zatrzymać się i umożliwić wejście pieszemu na
    przejście oraz przejście oraz rowerzyście na przejeździe.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: