-
1. Data: 2019-09-24 13:43:16
Temat: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: Bolko <s...@g...com>
Oglądałem wweekend Chrisa pt:
"DLACZEGO STARE 25-LETNIE VOLVO JEST BARDZO FAJNYM SAMOCHODEM ?!"
https://youtu.be/jvYwVxA9_Qc
Od zawsze podobała mi się V70 od volvo.
Im starsze tym lepsze.
Pytanie
Chcę kupić auto na 10 lat.
Jakie roczniki brać pod uwagę tak żeby auto się nie rozpadło?
-
2. Data: 2019-09-24 14:25:52
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: ToMasz <N...@o...pl>
W dniu 24.09.2019 o 13:43, Bolko pisze:
> Oglądałem wweekend Chrisa pt:
> "DLACZEGO STARE 25-LETNIE VOLVO JEST BARDZO FAJNYM SAMOCHODEM ?!"
>
> https://youtu.be/jvYwVxA9_Qc
>
> Od zawsze podobała mi się V70 od volvo.
> Im starsze tym lepsze.
>
> Pytanie
> Chcę kupić auto na 10 lat.
> Jakie roczniki brać pod uwagę tak żeby auto się nie rozpadło?
>
ustal priorytety. na serio. chesz kupić auto na 10 bo? Kup obojętnie
jakie - każde spełni warunek. chcesz nim jeździć przez 10 lat? Kup nowe.
chesz nim jak najtaniej jeździć przez 10 lat? Czemu nie jednym 5 lat
drugim 5 lat? Pytam poważnie. 10 lat to szmat czasu.
ToMasz
-
3. Data: 2019-09-24 16:29:06
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: Bolko <s...@g...com>
> ustal priorytety. na serio. chesz kupić auto na 10 bo? Kup obojętnie
> jakie - każde spełni warunek. chcesz nim jeździć przez 10 lat? Kup nowe.
> chesz nim jak najtaniej jeździć przez 10 lat? Czemu nie jednym 5 lat
> drugim 5 lat? Pytam poważnie. 10 lat to szmat czasu.
> ToMasz
Na nowe mnie nie stać bo niestety muszę kupić duże.
Mam dwóch synów którzy rosną jak na drożdżach i będą wysocy.
Auto typu kangur mnie nie interesuje.
Miałem służbowego.
Dlaczego chce na 10 lat?
Moje trzecie auto w życiu mam od 10 lat.
I uważam że jak się dba to się ma.
Wyznawałem zasadę że "ma być dobrze na lata".
I przez te dziesięć lat tylko raz mnie zawiodło w trasie.
Kupowanie auta cześciej uważam że nie ma sensu bo
ludzie z reguły sprzedają auto(używane) w którym coś trzeba zrobić.
Na autach trzeba się znać jak się nie znasz to trzeba płacić mechanikowi.
A mechanik i tak nie da gwarancji że coś się nie spieprzy.
Im częściej kupujesz auta tym większe prawdopodobieństwo wtopy.
I na koniec mi się najbardziej podoba idea samochodu służbowego:
na tym stanowisku przysługuje taki samochód i masz pan jeżdzić.
Reszta pana nie interesuje.
Podsumowywując
chcę mieć środek transportu który dowiezie
mnie w dowolne miejsce w UE przy jak najmniejszym koszcie.
Ma być chłodno w lecie ciepło w zimie.
Nie walić głową w dach na tylnym siedzeniu mając dwa metry.
I da się rozmawiać przy 150 km/h
-
4. Data: 2019-09-24 17:03:04
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2019-09-24 13:43, Bolko wrote:
> Pytanie
> Chcę kupić auto na 10 lat.
> Jakie roczniki brać pod uwagę tak żeby auto się nie rozpadło?
Jak najmlodsze na jakie Cie stac, czyli mieszcza sie w budzecie
jakim dysponujesz. Ale to tez jeszcze wypadkowa paru innych
czynnikow bo zalezy co Ci wpadnie w oko, moze sie okazac
ze troche starszy czy przedliftowy model np. ma naped lepiej
rokujacy pod katem wieloletniej bezawaryjnej eksploatacji
czy kosztow obslugi lub napraw. Reszta kwestii to juz sporo
z wrozenia ze szklanej kuli.
--
memento lorem ipsum
-
5. Data: 2019-09-24 17:16:11
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 24-09-2019 o 13:43, Bolko pisze:
> Chcę kupić auto na 10 lat.
> Jakie roczniki brać pod uwagę tak żeby auto się nie rozpadło?
Tak od 2025....
-
6. Data: 2019-09-24 17:36:15
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 24 września 2019 09:29:08 UTC-5 użytkownik Bolko napisał:
> > ustal priorytety. na serio. chesz kupić auto na 10 bo? Kup obojętnie
> > jakie - każde spełni warunek. chcesz nim jeździć przez 10 lat? Kup nowe.
> > chesz nim jak najtaniej jeździć przez 10 lat? Czemu nie jednym 5 lat
> > drugim 5 lat? Pytam poważnie. 10 lat to szmat czasu.
> > ToMasz
>
> Na nowe mnie nie stać bo niestety muszę kupić duże.
Ten warunek plus kolejna obserwacja:
> Kupowanie auta cześciej uważam że nie ma sensu bo
> ludzie z reguły sprzedają auto(używane) w którym coś trzeba zrobić.
>
Wiec w praktyce jedna z niewielu opcji to kupno poleasingowego rodzynka. Albo jednak
nowka.
> Na autach trzeba się znać jak się nie znasz to trzeba płacić mechanikowi.
> A mechanik i tak nie da gwarancji że coś się nie spieprzy.
>
Trza. I nie da. I znalezc uczciwego to droga przez meke.
> Im częściej kupujesz auta tym większe prawdopodobieństwo wtopy.
>
Ale i czesciej sie trafia dobre ;)
> Podsumowywując
> chcę mieć środek transportu który dowiezie
> mnie w dowolne miejsce w UE przy jak najmniejszym koszcie.
> Ma być chłodno w lecie ciepło w zimie.
> Nie walić głową w dach na tylnym siedzeniu mając dwa metry.
> I da się rozmawiać przy 150 km/h
kup tojote.
Albo kie.
Ale kup nowe i wybierz model i typ taki zeby nie mial felerow. w watku niedawno bylo
walkowane.
Jak kupisz nowke corolle combi to nawet jak ci sie rozleci w proch w 11roku to koszt
roczny amortyzacji to 7kpln. Do przezycia.
A w praktyce pozyje dluzej i za troche mniej niz polowe wartosci nowki sprzedasz.
Z kia pewnie podobnie bo koreance sie staraja ale jeszcze marki sobie nie wyrobili.
Ale ludzie polecaja.
-
7. Data: 2019-09-24 18:33:33
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 24 Sep 2019 04:43:16 -0700 (PDT), Bolko
> Od zawsze podobała mi się V70 od volvo.
> Im starsze tym lepsze.
Kierowałeś tym? Przecież to jest wzór braku ergonomiczności.
> Chcę kupić auto na 10 lat.
> Jakie roczniki brać pod uwagę tak żeby auto się nie rozpadło?
Mam Mazdę 6 CiTD 2007 na sprzedaż -- wyjechałem nią z salonu 11 lat temu.
Silnik i osprzęt zdrowy. Powinna przejeździć kolejne 10 lat. Niemniej tu
nawet przy 150/h to słychać jak ją rdza żre, ale to zdaje sięjuż wiesz. :P
--
Pozdor
Myjk
-
8. Data: 2019-09-24 20:34:47
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 24.09.2019 o 14:25, ToMasz pisze:
> ustal priorytety. na serio. chesz kupić auto na 10 bo? Kup obojętnie
> jakie - każde spełni warunek. chcesz nim jeździć przez 10 lat? Kup nowe.
Jak ktoś traktuje auto, jak zwykły przedmiot, to dlaczego musi kupować
nowe? Przeciętne auto traci w 3 lata połowę wartości, więc kupując
zamiast jednego na 10 lat 2x5 wyda tylko więcej nie uzyskując nic
szczególnego w zamian.
Poza tym obserwuję obsesyjne szpikowanie aut niepotrzebną elektroniką,
która fajna jest jako zabawka, ale jak się zacznie psuć, to tragedia.
Syn kolegi, który lubi motocykle zamienił starą Yamahę na nowe BMW.
BMW więcej stoi w serwisie, niż u niego w garażu właśnie z powodu
powtarzających się usterek elektroniki.
Jacek
-
9. Data: 2019-09-24 21:51:04
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 24.09.2019 o 16:29, Bolko pisze:
>> ustal priorytety. na serio. chesz kupić auto na 10 bo? Kup obojętnie
>> jakie - każde spełni warunek. chcesz nim jeździć przez 10 lat? Kup nowe.
>> chesz nim jak najtaniej jeździć przez 10 lat? Czemu nie jednym 5 lat
>> drugim 5 lat? Pytam poważnie. 10 lat to szmat czasu.
>> ToMasz
Wiem że to co napisałem wyżej, nie jest miłe, więc fajnie że rzeczowo i
konkretnie napisałeś o co Ci chodzi. odniosę się do fragmentów.
> Na nowe mnie nie stać bo niestety muszę kupić duże.
oczywista sprawa
> Dlaczego chce na 10 lat?
> Moje trzecie auto w życiu mam od 10 lat.
dziwna fanaberia, magia liczb - ale jak kto chce
> Na autach trzeba się znać jak się nie znasz to trzeba płacić mechanikowi.
nie koniecznie. można kupić auto, szukając mało awaryjnego silnika. ja
kocham diesle bez fapa dpfa i dwumasy. Więc niema się co psuć.
> Im częściej kupujesz auta tym większe prawdopodobieństwo wtopy.i tu możesz mieć
racje w drugim podejściu. już tłumaczę. wybierając
samochód, wozidło, po silniku, łatwości napraw, nawet z możliwością
wymiany całego napędu, zawieszenia.... prawdopodobieństwo wtopy jest
bliskie zeru. wybierając samochód.... bo ma być na 10 lat -
prawdopodobieństwo wtopy jest dość wysokie.
> I na koniec mi się najbardziej podoba idea samochodu służbowego:
> na tym stanowisku przysługuje taki samochód i masz pan jeżdzić.
> Reszta pana nie interesuje.
ja się zastanawiałem czy czegoś takiego nie zaoferować. ja kupuję auto
za 5 tyś, remontuje za 5 tyś, dbam o to aby auto jeździło bezawaryjnie i
daje je klientowi. TAk jakbyś miał nowe auto na gwarancji. Utrata
wartości przy nowym aucie to conajmniej 15-20 tyś na rok. ale nie udało
mi sie nikogo znaleźć kto by mi dał 10 tyś rocznie za używanie auta
które ja będę serwisować. Głupi ci ludzie czy co? Nie, ludzie ciągle
traktują auto jako oznakę prestiżu, jako przedłużenie penisa.
Oczywiście można mieć auto firmowe, ale wtedy szefowi trzeba przynieść
zysk większy o co najmniej tyle ile wynoszą nakłady finansowe na to
auto. Można też pogadać z szefem o podwyżce w kwocie 75% wspomnianej
kwoty i jeździć w pracy swoim autem.
> chcę mieć środek transportu który dowiezie
> mnie w dowolne miejsce w UE przy jak najmniejszym koszcie.
> Ma być chłodno w lecie ciepło w zimie.
> Nie walić głową w dach na tylnym siedzeniu mając dwa metry.
> I da się rozmawiać przy 150 km/h
nie wskażę Ci takiego auta. ale załóżmy że ktoś to zrobi. wtedy idę o
zakład że jestem w stanie za połowę tej ceny, znaleźć auto które spełni
90% Twoich wymagań, ale nie koniecznie na 10 lat.
Reasumując. To co kupisz będzie loterią a nie świadomym wyborem. Ale to
Twoje pieniądze.
ToMasz
-
10. Data: 2019-09-25 07:54:03
Temat: Re: Kiedy wiek zaczyna mieć znaczenie?
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 24.09.2019 o 17:36, s...@g...com pisze:
> Wiec w praktyce jedna z niewielu opcji to kupno poleasingowego rodzynka. Albo
jednak nowka.
Kilka lat temu kupiłem poleasingowego rodzynka z przebiegiem 98 tys.
Znacznie później, jak szukałem czegoś w instrukcji to wypadł z niej
wydruk z serwisu: gdy auto miało rok zanotowano przebieg 89 tys.
Jak rozumiem przez następne dwa lata było bardzo oszczędzane i
przejechało tylko 9 tys. km. Sprzedawca, od którego miałem auto
tłumaczył, że "auto miało stłuczkę i czekało na części, dlatego tak mały
przebieg".
Tak więc i wśród rodzynków bywają spleśniałe.
Jacek