Piotr KUCHARSKI, napisał(a):

>> (co jet przy tym typie uslugi na maxa skomplikowane),
>
> Zapytajcie np. Astercity, jak im się to udało.

Taka mala uwaga - to byl dostep wdzwaniany wiec zapewne dynamiczne IP
(ale z tym tez mozna sobie poradzic)

>> niestey IRCop przysyla maila, ze rozpatrzenie sprawy przesuwa
>> o kilkanascie miesiecy bo dostal maile od kilku oszolomow
>
> O, nie. Najpierw ircop dostaje list od niejakiego dyrektora Krakowiaka,
> który go straszy sądem, a potem niejaki Wabia na www.now-acc.pl zachęca
> swoich użytkowników do wysyłania listów do ircopa, jako sprawcy K:line.
> Potem dopiero oszołomy przysyłają listy.
>
> To, co mi się udało znaleźć, umieściłem na
> http://akson.sgh.waw.pl/~chopin/fiber.net/

To faktycznie zmienia postac rzeczy. Dziekuje za spokojne przedstawinie
sprawy "z drugiej strony"

Pozdrawiam
--
Adam Kułagowski UIN: 23321744 f...@p...pl

Smoking is a leading cause of statistics.

do góry

Użytkownik "Piotr KUCHARSKI" <c...@s...waw.pl> napisał w wiadomości
news:aahc7h$hr9$1@absolut.sgh.waw.pl...

> O, nie. Najpierw ircop dostaje list od niejakiego dyrektora Krakowiaka,
> który go straszy sądem, a potem niejaki Wabia na www.now-acc.pl zachęca
> swoich użytkowników do wysyłania listów do ircopa, jako sprawcy K:line.
> Potem dopiero oszołomy przysyłają listy.
>
> To, co mi się udało znaleźć, umieściłem na
> http://akson.sgh.waw.pl/~chopin/fiber.net/


Hmm, jakoś w pierwszym mailu nie zauważyłem nic o sądzie. Była to tylko
grzeczna prośba o wyjaśnienie sytuacji. Odpowiedź już taka grzeczna nie
była.

Poza tym, tak sobie czytam ten wątek i dochodzę powoli do jednego wniosku,
że rzeczywiście ktoś w końcu powinien zrobić porządek z tym IRCnetem !
Może w końcu jakaś firma naprawdę zdecyduje się pozwać do sądu jakiegoś opa
czy też uczelnię na której stoi serwer. Bardzo byłbym ciekaw wyniku takiej
sprawy - choć wydaje mi się, że ten może być tylko jeden.

Panowie administratorzy nie dość, że zachowują się niegrzecznie (ww.
korespondencja jest tego dobitnym przykładem) to w dodatku nie wiedzą nawet
tego, że w Polsce nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa. Nie
wiedzą pewnie i tego, że jeśli już czymś administrują to nie mogą odkładać w
nieskończoność swojej decyzji dlatego tylko, że obrazili się na jakiegoś
usera. Nie wiedzą też tego, że świadczą usługę o charakterze publicznym i
nie mogą ograniczać dostępu do niej wg. własnego widzimisię. Nie wiedzą też
pewnie paru innych rzeczy, ale to zapewne chętnie wyjaśniłby im jakiś
prawnik ...

Tylko kto się za to weźmie ?
Może jakaś firma, która potrafi udowodnić, że poniosła straty (ew. utraciła
zyski) z tego powodu, że jej sieć została odcięta od IRC'a.

Założę się, że po pierwszej sprawie skończyłyby się teksty typu: "Chyba Ci
się co? pomyliło. My nie musimy się z wami w żadnej sprawie porozumiewać.
Nie jeste?my z wami zwi?zani żadnym układem."
Nowy tekst miałby mniej więcej takie brzmienie: "Szanowny Panie. Uprzejmie
informuję, że jeden z użytkowników Państwa sieci naruszył zasady ... i w
związku z powyższym bardzo proszę o ..."

Ciekawe kto będzie pierwszy ... ?

pozdr.

do góry

On Wed, 24 Apr 2002 01:46:47 +0000 (UTC), RusH
<r...@k...pulse.pdi.net.SPAM> wrote:

>> Wchodzę na polska.irc.pl i widzę:
>> You are not welcome to this server: clones (shog@02/04/17)
>> --- Closing Link: FastViper[u...@n...telkab.pl] (K-lined:
>> clones (shog@02/04/17))
>a probowales kanalik warszawski ? dostalem bana za nicka , bo sie
>adminowi nie podobal :\

wyjasnij mi jedno:

Czmeu ja jakos nigdy nie dostalem bana ani na nick-a, ani na domenke,
ani na nic innego

uzywam irc-a do pogadania a nie do wojen i jeszcze mnie zadne
nieprzyjemnosci nie spotkaly...




futszaK - www.telefonia.skonet.pl/

do góry

In article <3...@f...net.pl>, Marcin Krakowiak wrote:

> widzisz w tym problem, ze nawet nie zadales sobie trudu, zeby dowiedziec sie jak to
dzialalo
> FYI: klient kupowal w sklepie (calkowicie anonimowo) karte pre-paid z zdrapka potem
biegl do komputera i
> dzwonil, z callbackiem lub bez, niestey TPSA nie zawsze przekazywala nam numer
osoby dzwoniacej, przy zakupie
> nastepnej karty ident wygladalby inaczej... oczywiscie dalo sie to zrobic ale to
jakby Cie nie interesowalo...
> latwiej bylo przesunac rozmowe o rok

Człowieku, zrozum wreszcie jedną rzecz.
Nieistotne kto jakie zdrapki kupował, gdzie biegał i jak się wdzwaniał
ani jakby wygądał 'ident' gdyby kupił następną kartę.
Istotne jest to, że Twoja sieć jest skonfigurowana _nieprawidłowo_ i jak to
już zostało powiedziane, nie umożliwia na jednoznaczne zidentyfikowanie Twoich
użytkowników. I to jest *fakt* _który_ Ciebie dyskwalifikuje.
Ja na Twoim miejscu zamiast wypłakiwać się na forum listy generując
niepotrzebny ruch w sieci zastanowiłbym się _jak_ rozwiązać ten problem
(technicznie oczywiście). Ale Ty zapewne tego nie zrobiłeś, bo przecież
łatwiej naskarżyć na IRCopa na forum listy nie ?
Nie *ludzie* wiedzą, jacy *oni* są źli!

Długo powstrzymywałem się od tego, by wtrącić swoje trzy grosze do tegoż
tematu. Ale jak to czytam to się po prostu we mnie gotuje ....
Jedna wielka dziecinada ...

> ja bym to nazwal informowaniem... chyba ze jest sie osoba strachliwa

Ciekawy sposób informowania preferujecie ...
Swego czasy mnie i mojego kolegę jeden ze spamerów też straszył sądem ...
A to wszystko dlatego, że nie potrafił zrozumieć kilku elementarnych, ale
*bardzo ważnych* zasad, które panują w sieci.

>> Przy okazji chciałbym *bardzo* poprosić o zakończenie tego wątku.

Przyłączam się do prośby Piotra.

--
Marcin Glowacki, sys-adm, MG4854-RIPE

do góry

W artykule <aaj6rl$541$1@news.tpi.pl> Aguirre napisał(a):
>
> Użytkownik "Marcin Wojtczuk" <r...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:3238661.qenx9y0nni@fastviper.viper.lan...
>
> Dlaczego IRCopowie odpalili procesy ircd ?
> Na czyje polecenie ? Czy władze uczelni,
[ciach]
>
> Aguirre
>

czy bardzo cie boli to ze placisz podatki na edukacje?
a udowodnij ze to z twoich pieniedzy kupiono serwer na ktorym dziala ircd.
nie sadze aby za pieniadze podatnikow byly finansowane takie sprzety.


--
pozdr.
K.

do góry

On Mon, 6 May 2002 02:26:01 +0000 (UTC), Robert
<r...@p...onet.pl> wrote:

> Może w końcu jakaś firma naprawdę zdecyduje się pozwać do sądu jakiegoś opa
> czy też uczelnię na której stoi serwer. Bardzo byłbym ciekaw wyniku takiej
> sprawy - choć wydaje mi się, że ten może być tylko jeden.

Tak, jeden.

> Nowy tekst miałby mniej więcej takie brzmienie: "Szanowny Panie. Uprzejmie
> informuję, że jeden z użytkowników Państwa sieci naruszył zasady ... i w
> związku z powyższym bardzo proszę o ..."

Mylisz się. Chciałeś powiedzieć ,,Szanowni Państwo. Ponieważ
ostatnio nasilają się przypadki nadużywania przywileju jakim
jest dostęp do IRCNetu postanowiliśmy zaprzestać dalszego
udostępniania tej usługi...''

> Ciekawe kto będzie pierwszy ... ?

Napieraj. Ale najpierw uświadom sobie, że dostęp do IRCNetu jest
dla Ciebie przywilejem, nie prawem.

r.
--
____________________________________________________
________
robert rędziak :: 1.0654205607477 j.w.g. :: rekin.plukwa.net

p l u k w a z o n e s u p p o r t t e a m

do góry

On Mon, 6 May 2002 02:26:01 +0000 (UTC), Robert wrote:

>
> usera. Nie wiedzą też tego, że świadczą usługę o charakterze publicznym i
> nie mogą ograniczać dostępu do niej wg. własnego widzimisię. Nie wiedzą też
> pewnie paru innych rzeczy, ale to zapewne chętnie wyjaśniłby im jakiś
> prawnik ...

Czy sugerujesz, że jeżeli prowadzę stronę o hodowli psztymucli i nie jest
ona dostępna dla ludzi wchodzących z nieparzystych IP (bo takie mam hopla
artystyczne, nieparzyste IP źle wyglądają w statystykach), to ktoś może mnie
za to pozwać? Jeżeli nie, wytłumacz dlaczego ircnet ma być inaczej
traktowany.

Tarhimdugurth
--
----[Krzysztof Ziętara]-----------------------------[DBDG]---------
------
We all live in a yellow subroutine.

do góry

januszek <k...@k...mowi.spamerom.nie.irc.pl> napisał(a):

> >> Proces jaki sobie uruchomisz na koncie nie jest procesem publicznym.
> >> Jak sobie uruchomie na uczelni ircd to jest to mój ircd.
>
> >Twój ircd za pieniądze z moich podatków osobistych i podatków mojej firmy.
Bo
> >to my zapłaciliśmy za sprzęt, na którym odpaliłeś swoją zabawkę. Dlaczego
nie
> >płacisz uczelni za wykorzystywanie jej zasobów do celów nie związanych z
> >pracą/nauką?
>
> Jezeli tak liczysz to odlicz wydatki jakie uczelnia poniosla by na
> admina tego serwera lub straty jakie by poniosla gdyby oszczedzala na
> adminie... :P

Panie kolego, spróbuj coś takiego postawić w jakiejkolwiek firmie. Wylecisz
na zbity pysk, nie dlatego, że robisz coś bez pozwolenia/wiedzy szefa.
Dlatego, że rządzisz się czymś, co nie jest Twoje. Dziwnie socjalistyczne
obyczaje panują na uczelniach.

Zdrówko
Jarek Zgoda

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Yoss <b...@m...com.pl> napisał(a):

> >> to admin mowi "ok, w koncu ty placisz za lacze, sprzet, etc - wiec
> >> wszysko tam jest twoje".
> > Słucham? Czytanie korespondencji od/do pracownika?
> > I Ty tak masz_jako_pracownik/robisz_jako_szef ?
>
> Na szczescie ani jedno, ani drugie. Ale wiem, ze takie sytuacje nie sa
> niestety zadkoscia.

Nie "niestety" - w firmach finansowych to normalna praktyka. Podobnie jak
filtrowanie poczty wychodzącej pod kątem używania słów wulgarnych lub
doklejanie sygnatur do listów. Firma użycza pracownikowi konta, ale mu go nie
daje. Cała poczta na firmowym serwerze należy do firmy.

Zdrówko
Jarek Zgoda

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Tomasz 'BloodMan' Tomkowiak wrote:

> - ISP pokazał jakich ma użytkowników.

nie obraz sie ale masz problemy z dobieraniem argumentow.
czy wedlug Ciebie hipotetyczny fakt posiadania przez Osame bin Ladena konta w
Citibanku swiadczylby zle o
banku, albo o zlym wyborze tego banku przez innych klientow?

> - ISP namawiał do spamowania/mailbombingu.

kogo, gdzie i jak namawial ?

> - EOT z mojej strony

trzymam za slowo

> Tomasz 'BloodMan' Tomkowiak

MK, http://www.max.pl

do góry