-
1. Data: 2002-04-22 21:06:07
Temat: Re: jak zalatwic falcostam.pl :> tych co sprzedaja maile
Od: Lukasz Kozicki <l...@a...pl>
[ Newsgroups: pl.news.mordplik, pl.soc.prawo, pl.internet.polip ]
[ Followup-To: pl.news.mordplik ]
Bartlomiej Zarzecki wrote:
>
> 1. Wydebic od kogos kto od nich kupil maile baze.
> 2. Napisac skrypt, ktory zrobi mass mailing do fuckomu , pole From:
> Kolejne_rekordy_z_bazy :> z prosba o usuniecie :>
>
> i chocby 10 na godzine :>
Uważam, ze to zły sposób, nic komppletnie nie daje. Znacznie
lepiej byłoby zadziałac ofensywnie, i pozwać do sądu te firmę
(albo od razu kilka firm). Właśnie o tym dzisiaj myślałem: kto
byłby w stanie - finansowo i czasowo - zająci sie tym ?
I coś mi przyszło do głowy: Możeby tak wszyscy zainteresowani
pozbyciem się smpamerów zrobili zrzutę i wspólnie wynajęli
prawnika - lub kilku prawników ? Nie wiem, czy istnieje coś
takiego jak pozew zbiorowy, byc może trzebaby wypełnic kupę
papierów by każdy pozywający udzielił odpowiednich pełnomocnictw
prawnikowi (lub grupie prawników) który tym by sie zajął - ale sadzę,
że jest to do zrobienia. W Usenecie aktywnie udziela się kilku
prawników - może niektórzy byliby gotowi podjąc się takiej sprawy ?
Może ludzie z PolSpamu mogliby załozyć specjalne konto, na które
byłyby kierwane wpłaty na ten cel - pienądze zzostałyby przekazane
prawnikowy po wygraniu sprawy. Gdyby chętnych było kilka tysięcy
osób (czy to możliwe ?), każdy wpłacił na to konto kiklkanaście
złotych (ja bym wpłacił nawet kilkadziesiąt) - prawnik który
wygrałby taki proces i zdrowo dokpał spamerom - poza zdobyciem
nieśmiertelnej chwały - byłby finansowo ustawiony na kilka lat.
Sądzę, że to może być niezła motywacja...
Zresztą, sposobów zroganizowania takiej akcji może być wiele - ba!
mozna to formalnie przedyskutować, napisać na ten temat "RFD" i
nawet sądzę, że TS (ewentualnie ktoś inny ?) dałby się namówić na
zorganizowanie takiego nietypoweo głosowania.
Oczywiście, wszystko jest kwestią zaufania, zarówno do ludzi z
PolSpamu, jak i do tego prawnika - ale ja sam znam pewnego, który
za naprawdę nieduże pieniądze pomógł mi wycisnąć odszkodowanie od
firmy, która ukradła mi stronę www (bywalcy p.c.w. być może
pamietają historię z 1998 roku) - pamietając o tym, byłbym gotów
zaryzykować trochę pieniędzym nawet nie mając pewności co do szans
na wygraną.
Pozdrawiam,
--
Łukasz Kozicki