Dnia Fri, 4 May 2012 10:25:41 +0000 (UTC), Piotrek napisał(a):
> Sprawdźmy jednak na mojej ulubionej niemieckiej stronie spalanie:
> http://www.spritmonitor.de/de/uebersicht/23-Kia/220-
Sportage.html?fueltype=2&constyear_s=2010&power_s=13
5&power_e=135&minkm=3000&powerunit=2
> no niestety Droga Rodzino Grupy Dyskusyjnej pl.misc.samochody: MACIE RACJE.

Z tym ze wiesz - to sa Niemcy.
Wjedzie ktos na autostrade, pojedzie 150 i na 6 litrach sie nie skonczy.

Tu co wyszla srednia 8.37.
Po zmianie modelu na ceed nic nie znajduje, wiec rok od 2009, benzyna
miedzy 110 a 136 PS ... i srednia 7.94.

Wiec w sumie ten sportage pali niewiele wiecej.

A po zmianie modelu na vw golf wychodzi srednia 7.07

Ciekawe ... ten 1.4TSI jest taki oszczedny, czy jeszcze jakis inny czynnik
statystyczny ..


J.

do góry

> Z tym ze wiesz - to sa Niemcy.
> Wjedzie ktos na autostrade, pojedzie 150 i na 6 litrach sie nie skonczy.

no nie sądzę że akurat tak: Taki Sportage 1.6 to akurat jest oferta dla
seniorów...


> Ciekawe ... ten 1.4TSI jest taki oszczedny, czy jeszcze jakis inny czynnik
> statystyczny ..
>

Właśnie to mnie zawsze ciekawiło. Tym bardziej że normy spalania są unijne.
Sądzisz że unia pozwoliłaby zaniżać koreańskim samochodom te wyniki w sposób
masowy? Nie sądzę...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Fri, 4 May 2012 10:51:05 +0000 (UTC), Piotrek napisał(a):
>> Ciekawe ... ten 1.4TSI jest taki oszczedny, czy jeszcze jakis inny czynnik
>> statystyczny ..
>>
> Właśnie to mnie zawsze ciekawiło. Tym bardziej że normy spalania są unijne.
> Sądzisz że unia pozwoliłaby zaniżać koreańskim samochodom te wyniki w sposób
> masowy? Nie sądzę...

Norma jest pewnie na jakims programie jazdy, ktory z zyciem nie ma nic
wspolnego.

J.

do góry

On 3 Maj, 23:08, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Użytkownik "kkk" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:218b4c3e-5711-4fa9-9911-045f81f0f...@m1
5g2000vbh.googlegroups.com...
>
> > On 3 Maj, 12:41, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>
> >> Wolalbys kupic za 40 tys 2 czy 3 letniego Sportage, czy za 80 Mercedesa?
>
> > tzn lepsze bo tańsze?
>
> Stosunek wartości do ceny to najistotniejsza rzecz w aucie.

Poważnie?, chyba jak dla kogo

>
> >Ja bym jakoś merca wolał.
>
> Chyba w celu przedłużania....

Możesz sobie to tak tłumaczyć.... jeśli tylko dzięki temu będzie Ci
się lepiej szrotem jeździło (z korzystnym stosunkiem wartości -
oczywiście).

do góry

Użytkownik "kkk" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e1e480ea-553d-47e7-a262-3202683fbf34@v1
g2000yqm.googlegroups.com...
> On 3 Maj, 23:08, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>> Użytkownik "kkk" <m...@g...com> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:218b4c3e-5711-4fa9-9911-045f81f0f...@m1
5g2000vbh.googlegroups.com...
>>
>> > On 3 Maj, 12:41, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>>
>> >> Wolalbys kupic za 40 tys 2 czy 3 letniego Sportage, czy za 80
>> >> Mercedesa?
>>
>> > tzn lepsze bo tańsze?
>>
>> Stosunek wartości do ceny to najistotniejsza rzecz w aucie.
>
> Poważnie?, chyba jak dla kogo

Fakt, głupich nie sieją.

>
>>
>> >Ja bym jakoś merca wolał.
>>
>> Chyba w celu przedłużania....
>
> Możesz sobie to tak tłumaczyć.... jeśli tylko dzięki temu będzie Ci
> się lepiej szrotem jeździło (z korzystnym stosunkiem wartości -
> oczywiście).

Moim szrotem jeździ mi się całkiem dobrze, choć nie ukrywam, że obawy mam.
;-)
I w tym celu nie potrzebuję jakiegoś germańskiego badziewia udającego
samochód.

do góry