eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKara za niezwracanie kosztow auta zastepczego z OC › Re: Kara za niezwracanie kosztow auta zastepczego z OC
  • Data: 2013-12-05 17:39:25
    Temat: Re: Kara za niezwracanie kosztow auta zastepczego z OC
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:0...@b...poznan.pl...
    > Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
    > poprzednim odcinku co następuje:
    >
    >>>> Że gadasz o jakichś przykładach nic nie wnoszących do tematu.
    >>>> Wtedy kupowałeś za 4200, dzisiaj też spokojnie możesz tyle wydać,
    >>>> tylko co z tego?
    >>>>
    >>> Tylko tyle, ze wtedy kupowałem za 4200 bo za 400zł sie nie dało.
    >>
    >> Tak jasne, komputery z demobilu spadły z nieba w ostatnim roku.
    >>
    > Niczego takiego nie twierdze.
    > Spadła szybkośc przyrostu mocy komputerów, a dodatkowo spadła szybkośc
    > rozrostu wymagań aplikacji.
    > Dlatego dziś bez problemu możesz kupić komputer sprzed kilku lat i w
    > pracach biurowych w niczym nie bedzie ustepował najnowszym rozwiazaniom.
    > W roku 9x takiej możliwości nie miałes.

    Oczywiście że miałeś, najlepszy dowód że w pracach biurowych do dziś pracuje
    często sprzęt z tamtych właśnie lat.
    Więc nie bredź.


    > Poza tym obecnie sprzet jest o wiele bardziej popularny wiec nic dziwnego,
    > ze ówniez ilośc starszych, nadajacych sie do uzytkowania komputerów
    > rosnie.
    > Dlatego tez wtedy komputerkosztował ponad 4000, dzis mozesz kupic nowy za
    > 1200 a uzywany za 400.

    Sam podawałeś przykłady, że komputery zaczynały się od 2000 w Vobisie, więc
    w normalnym miejscu jeszcze o 1/3 taniej.
    Po co więc te bzdury, że komputer kosztował 4000, w jednym zdaniu z
    porównaniem do 1200 dzisiaj?
    Tak samo kosztował 4000 jak i dzisiaj kosztuje 4000.


    > Zreszta na tym niby wypasionym po niewielkim czasie najnowsze gry tez nie
    > chodziły.
    > Trzeba by co rok zmieniac karte graficzna.

    Eeee tam , komputery są do pracy, nie zabawy, więc nic nie trzeba było
    zmieniać, tylko gierki używać na konsoli.

    >> Nie mam o czym, bo nie gadam bez sensu porównując ceny wypasionych
    >> kompów sprzed paru lat, z obecnym komputerowym złomem.
    >>
    > Nowy laptop za 1200 to jest złom?

    I znowu Twoja demagogia.
    Nie pisałeś o złomach z demobilu za 400 zł?
    Ja to pisałem niby?

    >> Bo pamiętam za ile kupowałem komputery, to Ty twierdzisz że lepiej
    >> wiesz iż to nie jest możliwe.
    >> Ja nie neguję, że były komputery za wielokrotność tej kwoty, to Ty
    >> negujesz że były i za 1000 zł.
    >>
    > Raz piszesz o komputerach raz o jakiejs bazie (cokolwiek masz na mysli)
    > Pokazałem ci konkretna ulotkę.

    No i z niej nie wynika, że komputery zaczynały się od 4000, tak jak
    twierdziłeś.
    A to jest właśnie baza, oczywiście monitor to nie komputer.


    >>> Ja pisze o komputerach ktore mozna uzytecznie wykorzystac.
    >>> Dzis mozesz kupic uzywany za 260, wtedy mogłes tylko nowy za 4200.
    >>
    >> I nadal bredzisz.
    >> Można było i za 1000, można było za 2000, można było za 4000.
    >> Demobil znalazłby się i grubo poniżej 1000.
    >>
    > Chcesz powiedziec, ze były na rynku do kupienia komputery ktore ktos kupił
    > pol roku wczesniej i zaraz je odsprzedawał?

    Chcę powiedzieć, że cenniki nie zaczynały się od 4000 jak byłeś łaskaw
    zeznać.

    > W duzych ilosciach?
    > Bo obecnie masz tego setki, wtedy nie wiem skad miałyby być.
    > Ale podałem ci bardzo konkretny przykład komputera jaki kupowałem w 97
    > roku
    > za ponad 4000.

    Nie interesuje mnie co Ty kupowałeś i za ile.
    Interesują mnie ceny sprzętu minimalne, tylko o nich dyskutujemy.

    >Czekam na kontrpropozycje, co mogłem kupic nadajacego sie do
    > uzywania za cene obecnego lapka za 1200zł.
    > I na razie litosciwie pomine, ze obecne 1200zł to wtedy bylo wielokrotnie
    > mniej...
    >
    >>> Dodając do tego inflacje rzeczywiscie masz racje, wychodzi, ze ceny
    >>> sie nie
    >>> zmieniły...
    >>>
    >>>>>>> nie wiem jakie PC kupowało sie w 1990 rok...
    >>>>>>>
    >>>>> Liczyłem ze odpowiesz...
    >>>
    >>>> XT.
    >>>
    >>> Podobno masz dobra pamięć.
    >>> To moze konkretniej troche?
    >>
    >> A co jest niekonkretnego w tej wypowiedzi?
    >> Że nie wiesz co to było?
    >> To sobie googla zatrudnij do pomocy.
    >>
    > Konkretny zestaw, konkretne ceny.

    RGB PC XT, HDD 20 MB, RAM coś koło 1 MB, stacja dyskietek bodajże 5,25,
    monitor Hercules mono bursztynowy.
    Zadowolony?



    >>>>> Dawaj skany.
    >>>>
    >>>> Co z tego będę miał?
    >>>>
    >>> Nowiutkie, wypasione absolutnie nic.
    >>
    >> I takież skany zobaczysz.
    >>
    > Co własciwie konczy dyskusje.
    > Na słowo ci nie uwierze.

    Wisi mi to i powiewa.
    Skoro nie deklarujesz że wejdziesz pod stół i będziesz szczekał, to nawet 1
    kroku od biurka nie zrobię dla Ciebie.
    Za darmo umarło.

    A skoro piszesz "mam ale nie pokaze" to dziekuje
    > za dyskusje.
    >
    >>>>> Ja tez. Dlatego pamietam np. bardzo dokładnie ceny kompów.
    >>>>> I nijak nie było to 1000zł...
    >>>>
    >>>> No widzisz, a ja pamiętam.
    >>>> Więc masz kłopoty z pamięcią.
    >>>>
    >>> Brawo.
    >>> Polecam bardzo dokładnie przeczytać zestawienie jakie stworzyłes
    >>> powyżej.
    >>
    >> Ja pamiętam, Ty nie, więc ja kłopotów z pamięcią nie mam, Ty masz.
    >> Czego tu znowu nie rozumiesz?
    >>
    > Ale ja powyzej napisałem, ze pamietam...

    Nie interesują mnie Twoje deklaracje, tylko fakty.
    A fakty są takie, że nie pamiętasz.

    > Zreszta podałem ci troche konkretniejsze dane niz twoje "kupiłem komputer"
    > Podałem konkretna konfiguracje, konkretna cene...

    I co w związku z tym?
    Jak to się ma to faktu, że nie było tańszych?
    HINT: wcale.


    >> I żadne z nich nie kosztował 4200, tylko ułamek tej kwoty.
    >>
    > Zalinkowałem ci ulotke...

    Gdzie widziałem ceny o połowę niższe od deklarowanych przez Ciebie.
    W jednym z najdroższych sklepów.
    Nic Ci to nie daje do myślenia?

    > No to pytałem gdzie kupowałes?
    > Jezdziłes do fabryki i sobie przywoziłes?

    Nie, w Poznaniu, w firmie pod moją szkołą, bo miałem po drodze.
    Więc pewnie dałoby się jeszcze taniej, gdyby ktoś wiedział gdzie i umiał
    poszukać.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: