-
91. Data: 2018-01-23 20:42:34
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Wiec przy redukcji są większe. Z dwóch tysi do jakiś 4,5 w ułamku sekundy.
> Shrek
gdy redukujesz bieg robisz tak:
wciskasz sprzęgło
lewarek w przeciwną stronę
puszczas sprzęgło
W tym czasie obroty wysprzęglonego silnika nieco maleją po czym jak
puścisz sprzęgło to masz jeszcze uślizg na sprzęgle (Jedna tarcza kręci
się z inną prędkością niż druga).
W przypadku strzału ze sprzęgła podczas holowania jedna tarcza stoi w
miejscu (wał korbowy) a druga się kręci (skrzynia). Jak zasprzęglisz to
następuje uślizg na sprzęgle ale tarciem musi rozkręcić stojący silnik.
Wg mnie najmocniej to dostaje układ różnicowy w skrzyni razem z
przełożeniami ale one są zrobione z metalu - a pasek nie ważne jak
zbrojony jest nieco elastyczny.
Wałki rozrządu nie są jakieś strasznie ciężkie do ruszenia ale pamiętaj,
że muszą ruszyć 2 sprężyny na raz krzywkami (zdejmij pasek i spróbuj
obrócić kołem pasowym wałka rozrządu - bez klucza i dźwigni albo łap
Pudziana nie da rady).
ALE powtórzę to po raz kolejny - choć widzę, gdzie powstaje różnica w
siłach to dalej uważam przeskoczenie paska rozrządu nie jako przyczynę
awarii a jako objaw zużytego paska i/lub napinacza.
Potem taki delikwent jak się dowie o przeskoczeniu to będzie winił
holowanie a nie to, że miał w złym stanie pas/napinacz. A miał bo nigdy
nie sprawdzał.
-
92. Data: 2018-01-23 21:31:50
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 23.01.2018 o 20:42, sirapacz pisze:
> W przypadku strzału ze sprzęgła podczas holowania jedna tarcza stoi w
> miejscu (wał korbowy) a druga się kręci (skrzynia). Jak zasprzęglisz to
> następuje uślizg na sprzęgle ale tarciem musi rozkręcić stojący silnik.
Ale co ma do tego czy musisz rozruszać silnik czy nie? Nie robisz tego
paskiem rozrządu.
Shrek
-
93. Data: 2018-01-24 05:19:05
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Polowa sprezyn jest sciskana a druga polowa rozpreza sie i zmniejsza sile potrzebna
do napedu walka rozrzadu. Gdyby nie tarcie i charakterystyka sprazyn bylo by to 1:1.
Dlatego w realu rozrzad zuzywa bardzo malo mocy. To ze ciezko recznie przy uzyciu
klucza przekrecic walek rozrzadu wynika z malej mocy jaka dysponuje czlowiek.
-
94. Data: 2018-01-24 08:47:40
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Ale co ma do tego czy musisz rozruszać silnik czy nie? Nie robisz tego
> paskiem rozrządu.
robisz to na połączeniu układ korbowy-sprzęgło-skrzynia ALE układ
korbowy napędza wałek(ki) rozrządu i to one stoją razem z układem korbowym.
-
95. Data: 2018-01-24 08:49:04
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: sirapacz <n...@s...pl>
W dniu 2018-01-24 o 05:19, Zenek Kapelinder pisze:
> Polowa sprezyn jest sciskana a druga polowa rozpreza sie i zmniejsza sile potrzebna
do napedu walka rozrzadu. Gdyby nie tarcie i charakterystyka sprazyn bylo by to 1:1.
Dlatego w realu rozrzad zuzywa bardzo malo mocy. To ze ciezko recznie przy uzyciu
klucza przekrecic walek rozrzadu wynika z malej mocy jaka dysponuje czlowiek.
>
zgoda, ale przyznaj, że ruszenie początkowe kołem nie jest takie super
łatwe a w warunkach gwałtownego szarpnięcia paskiem ten na pozór
niewielki opór może robić większą różnicę.
-
96. Data: 2018-01-24 10:22:24
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.01.2018 o 08:47, sirapacz pisze:
> robisz to na połączeniu układ korbowy-sprzęgło-skrzynia ALE układ
> korbowy napędza wałek(ki) rozrządu i to one stoją razem z układem korbowym.
No i co z tego? To silnik napędza rozrząd a nie na odwrót i pasek
przenosi tylko opory rozrządu. Opory silnika są tu nieistotne.
Shrek
-
97. Data: 2018-01-24 13:04:49
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie jest latwe bo rozrusznik ma kilowata a Ty w rekach kilkanascie-kilkadziesiat
watow. Poza tym walek rozrzadu obraca sie o polowe wolniej niz wal wykorbiony i to
tez powoduje zmniejszenie przyspieszenia walka rozrzadu.
-
98. Data: 2018-01-24 13:39:43
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-01-23 o 20:04, Shrek pisze:
> W dniu 23.01.2018 o 16:30, viktorius pisze:
>
>> OK, myślałem o wałku rozrządu, napisałem korbowy, mój błąd.
>>
>>
>> Anyway, uważam (jak sirapacz), że ważny jest przyrost prędkości
>> obrotowej w jednostce czasu (różniczki ehh). Zaczynając od zerowej
>> prędkości obrotowej wałka rozrządu masz dodatkowe siły związane z
>> oporami statycznymi łożysk, krzywek, na zimno, jeszcze bez smarowania.
>> Jak ten wałek się już kręci, to energia dostarczona na zmianę
>> prędkości będzie zawsze mniejsza, co za tym idzie, przeciążenie na
>> elemencie napędzającym (ten nieszczęsny pasek w tym przypadku) będzie
>> mniejsze.
>
> Tak z ciekawości sprawdziłem jak wielki są te opory dla tych mitycznych
> 1000 obr/min co to paski i łańcuchy ubija
>
> http://www.amw.gdynia.pl/library/File/ZeszytyNaukowe
/2013/ZN_2013_2/06_Karczewski,%20Szczech.pdf
>
>
> tabelka nr 1.... 300W.
>
> Shrek.
Panowie, może jakiś doktoracik zrobicie? :-)
T.
-
99. Data: 2018-01-24 14:02:17
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.01.2018 o 13:39, T. pisze:
>> Tak z ciekawości sprawdziłem jak wielki są te opory dla tych
>> mitycznych 1000 obr/min co to paski i łańcuchy ubija
>>
>> http://www.amw.gdynia.pl/library/File/ZeszytyNaukowe
/2013/ZN_2013_2/06_Karczewski,%20Szczech.pdf
>>
>>
>> tabelka nr 1.... 300W.
>>
>> Shrek.
>
> Panowie, może jakiś doktoracik zrobicie? :-)
Ale co tu robić za doktorat? Jak tylko zdasz sobie sprawę, że to silnik
napędza pasek rozrządu, a co napędza silnik to już bez znaczenia, to
wypada wpisać w googla i znaleźć jakie są opory na rozrządzie. Następnie
wziąć współczynnik bezpieczeństwa x5 i wychodzi 1,5 kW - czyli tyle co
normalnie przy 4 tyś obrotów i koniec rozważań. Jak komuś poszedł pasek
przy odpalaniu na pych, to znaczy że w sumie dobrze, bo inaczej
poszedłby mu przy kolejnym wyprzedzaniu. Koniec tematu. Nie trzeba się
doktoryzować, bo badania przeprowadzili już inni:P
Shrek
-
100. Data: 2018-01-24 15:28:05
Temat: Re: Kable rozruchowe
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Jak komuś poszedł pasek
> przy odpalaniu na pych, to znaczy że w sumie dobrze, bo inaczej
> poszedłby mu przy kolejnym wyprzedzaniu. Koniec tematu.
Dokładnie.