W dniu 2011-11-15 13:04, Jerzy Dombczak pisze:
> W dniu 2011-11-15 12:55, Osadnik pisze:
>> W dniu 2011-11-15 11:10, Vituniu pisze:
>>>> Ja kupiłem to stalowe gówno made in china bo siec ma być
>>>> jako łącze anie do przewalania bóg wie jakiej ilości danych.
>>>
>>> Dobrze... a teraz policz oszczednosc na, powiedzmy, kartonie
>>> kabla i porownaj z kosztami ulozenia tegoz pod tynkiem.
>>>
>> A, i koszt, za skrzynkę chińszczyzny 305m zapłaciłem 140zł a za madexa
>> bym zapłacił jakieś 400zł.
>
>
> O qrwa ale oszczednosc ! I dziwic sie ze autostrady rozpadaja sie po 3
> latach jak takie spece z koziej dupy biora sie za to o czym nie maja
> pojecia.
>
Po pierwsze, to mój dom nie biuro/firma/zakład produkcyjny (tam na
kablach nie szczędzę bo płaci klient)
Po drugie, 3/4 tych przewodów leży w ścianie nie używana. Być może nigdy
nie będzie użyta.
Po trzecie, cały czas mamy jakiś postęp technologiczny, technologie
bezprzewodowe na coraz większym polu są tanie i dostępne.
Po czwarte, inwestycja jest na 15 lat, po tym czasie możliwe ze nie będę
tu mieszkał a nowy właściciel zburzy dom i postawi coś nowego zamiast
bawić się w remonty lub w ogóle nie będzie korzystał z tego okablowania.