-
1. Data: 2007-12-18 10:42:26
Temat: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: Łukasz Grim <l...@p...onet.pl>
Witam
Po długich bojach z netią muszę stwierdzić ze u nich panuje już nie
tylko bałagan ale totalny burdel. Wysłanie umowy do nich kurierem
gwarantuje tylko to że nie zaginie ona w transporcie ale już u nich w
biurze.
Skusiłem się niestety na ich medialny szum i zdecydowałem się podpisać
umowę o telefon i internet. Umowy zostały zawarte z dniem 10 listopada.
Z ciekawości po 25 listopada zadzwoniłem na infolinie i co się okazało
umowa o telefon jest zarejestrowana a umowa i internet zaginęła. Po
wielu telefonach i interwencjach 7 grudnia miała się już odnaleźć i
zostać przesłana do pilnej realizacji. Jednak nie doceniłem głupoty
pracowników netii i jak się okazało dopiero 14 grudnia przesłano ją do
realizacji ale to już niestety jest po 30 dniowym okresie jaki maja na
uruchomienie usługi. Widać dla netii klient to tylko zbędny balast i
lepiej niech się wynosi do konkurencji bo im tylko przeszkadza.
Każdy kto chce z nimi podpisać umowę lepiej niech uważa bo w tej firmie
głupota kwitnie jeszcze bardziej niż w tp !!!
Pozdrawiam
Łukasz
PS. Zobaczymy jak do obsługi klienta podejdzie GTS ;)
-
2. Data: 2007-12-18 10:52:42
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: Radosław HORODNICZY <r...@g...com>
"Łukasz Grim" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:fk886n$k9k$1@news2.task.gda.pl...
> Witam
>
> Po długich bojach z netią muszę stwierdzić ze u nich panuje już nie tylko
> bałagan ale totalny burdel. Wysłanie umowy do nich kurierem gwarantuje
> tylko to że nie zaginie ona w transporcie ale już u nich w biurze.
> Skusiłem się niestety na ich medialny szum i zdecydowałem się podpisać
> umowę o telefon i internet. Umowy zostały zawarte z dniem 10 listopada.
> Z ciekawości po 25 listopada zadzwoniłem na infolinie i co się okazało
> umowa o telefon jest zarejestrowana a umowa i internet zaginęła. Po wielu
> telefonach i interwencjach 7 grudnia miała się już odnaleźć i zostać
> przesłana do pilnej realizacji. Jednak nie doceniłem głupoty pracowników
> netii i jak się okazało dopiero 14 grudnia przesłano ją do realizacji ale
> to już niestety jest po 30 dniowym okresie jaki maja na uruchomienie
> usługi. Widać dla netii klient to tylko zbędny balast i lepiej niech się
> wynosi do konkurencji bo im tylko przeszkadza.
>
> Każdy kto chce z nimi podpisać umowę lepiej niech uważa bo w tej firmie
> głupota kwitnie jeszcze bardziej niż w tp !!!
>
Burdel jest wszedzie, kwestia tylko szczescia, ale czego sie spodziewac
uslugi tanieja, to musza ciac koszty, trzeba zaczac to akceptowac to
bedzie sie przyjemniej zylo :)))
-
3. Data: 2007-12-18 11:12:05
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: "Mr.FX" <m...@w...pl>
> [...] a umowa i internet zaginęła. Po
> wielu telefonach i interwencjach 7 grudnia miała się już odnaleźć i
> zostać przesłana do pilnej realizacji. Jednak nie doceniłem głupoty
[...]
Powinieneś wiedzieć, że każdy ciężko zapracowany, solidny i szanujący
się pracownik posiada tylko trzy teczki. Tobie przekazano, że sprawa
trafiła do pierwszej, tzn. "pilne" - tak, abyś poczuł się doceniony.
Dwie pozostałe teczki, to "bardzo pilne" oraz "od zaraz".
Co do telefonów, to zasada jest taka, że jak ktoś dzwoni pierwszy raz,
to sprawę się ignoruje, jak dzwoni drugi raz - to się sprawę również
ignoruję. Dopiero gdy ktoś dzwoni trzeci raz w tej samej sprawie, to
w zależności od stopnia zapracowania, można podjąć jakieś działania.
Istotne jest to, że w 90% przypadków nie ma tego trzeciego telefonu
i świat się z tego powodu nie zawala, a firma działa i rozwija się dalej.
Reguły te są oczywiście uniwersalne i nie dotyczą wyłącznie firm
telekomunikacyjnych.
--
Mr.FX [ myryfykysy ]
-
4. Data: 2007-12-18 11:57:15
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: w...@a...pl (Wemif)
Łukasz Grim <l...@p...onet.pl> wrote:
> Witam
>
> Po długich bojach z netią muszę stwierdzić ze u nich panuje już nie
> tylko bałagan ale totalny burdel. Wysłanie umowy do nich kurierem
Oj panuje, wlasnie kilka miesiecy po rezygnacji z lacza Futuro dostalem
z KRUKa informacje o postepowaniu. Netia sama w zaden sposob nie
skontaktowala sie ze mna aby wyjasnic sprawe, nie sprawdzajac (czy lacze
czasem nie zostalo zlikwidowane) przeslala sprawe do firmy windykacyjnej,
ktora listem zwyklym poinformowala, ze jesli nie wplace to trafie na
liste Biura Informacji Gospodarczej. Szczerze odradzam.
a.
-
5. Data: 2007-12-18 12:53:44
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: "Tomasz Śląski" <t...@k...org.pl>
Łukasz Grim wrote:
> Witam
> Po długich bojach z netią muszę stwierdzić ze u nich panuje już nie tylko
> bałagan ale totalny burdel.
Właśnie kończę przygodę z Netią. Na własne życzenie będą musieli pozyskać
1000 klientów na swój internecik over BSA/LLU, żeby odzyskać utracony ze
mnie przychód.
> PS. Zobaczymy jak do obsługi klienta podejdzie GTS ;)
Obyś się nie rozczarował ;-)
--
TOM
-
6. Data: 2007-12-18 13:06:46
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Łukasz,
Tuesday, December 18, 2007, 11:42:26 AM, you wrote:
[...]
> umowę o telefon i internet. Umowy zostały zawarte z dniem 10 listopada.
> Z ciekawości po 25 listopada zadzwoniłem na infolinie i co się okazało
> umowa o telefon jest zarejestrowana a umowa i internet zaginęła.
Normalka - jako żywo przypomina mi to boje z TPSA o DSLa. Przeciągali
sprawy i jeszcze abonament za telefon kazali sobie zapłacić.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
-
7. Data: 2007-12-18 14:25:24
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: crazy bejbi <t...@n...ma>
Łukasz Grim pisze:
> Witam
>
> Po długich bojach z netią muszę stwierdzić ze u nich panuje już nie
> tylko bałagan ale totalny burdel. Wysłanie umowy do nich kurierem
eeee fajnie jest - do mnie dzwonili już chyba z 10 raz (za każdym razem
ktoś inny), żeby przenieść moje telefony z tepsy do netii.
Za każdym razem słyszeli grzeczne "nie, dziękuję i tak mam rachunki
rzędu 50 zł".
Ostatnim razem po prostu odłożyłem słuchawkę.
wojtek
-
8. Data: 2007-12-18 14:45:07
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: futszaK <f...@p...pl>
Łukasz Grim wrote:
> Skusiłem się niestety na ich medialny szum i zdecydowałem się podpisać
> umowę o telefon i internet. Umowy zostały zawarte z dniem 10 listopada.
> Z ciekawości po 25 listopada zadzwoniłem na infolinie i co się okazało
> umowa o telefon jest zarejestrowana a umowa i internet zaginęła. Po
> wielu telefonach i interwencjach 7 grudnia miała się już odnaleźć i
> zostać przesłana do pilnej realizacji. Jednak nie doceniłem głupoty
> pracowników netii i jak się okazało dopiero 14 grudnia przesłano ją do
> realizacji ale to już niestety jest po 30 dniowym okresie jaki maja na
> uruchomienie usługi. Widać dla netii klient to tylko zbędny balast i
> lepiej niech się wynosi do konkurencji bo im tylko przeszkadza.
brakuje ludzi, wszedzie brakuje ludzi do pracy, a ciagle obnizanie cen
do niczego dobrego nie prowadzi. ladnie wyglada na reklamach bo to
(zrobienie reklam) niewiele kosztuje ale..... o ile kiedy sie posiada
STM-x w swiat i STM-y do klientow koncowych (via tepsiane BSA) to
sklikanie klientom megabita czy paru nie generuje jakichs wielkich
kosztow, o tyle umowe z klientem trzeba wklepac do systemu, usluge
uruchomic i tak dalej i tak dalej, a do tego sa juz potrzebni ludzie, a
ludziom trzeba zaplacic, a jak sie rozdaje pieniadze klientom za
podpisanie cyrografu to potem ich brakuje na wlasciwa ich obsluge
> Każdy kto chce z nimi podpisać umowę lepiej niech uważa bo w tej firmie
> głupota kwitnie jeszcze bardziej niż w tp !!!
to nie glupota, ale zle skalkulowanie kosztow
> PS. Zobaczymy jak do obsługi klienta podejdzie GTS ;)
GTS czy multimo ?
futszaK
-
9. Data: 2007-12-18 14:50:54
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: futszaK <f...@p...pl>
Tomasz Śląski wrote:
> Właśnie kończę przygodę z Netią. Na własne życzenie będą musieli pozyskać
> 1000 klientów na swój internecik over BSA/LLU, żeby odzyskać utracony ze
> mnie przychód.
widocznie <slowo klucz> TANIEJ </slowo klucz> jest pozyskac nowych
klientow jak robic laski starym
futszaK
-
10. Data: 2007-12-18 15:23:54
Temat: Re: Juz burdel a nie tylko bałagan w netii
Od: Piotr Szałamacha <p...@h...net>
Łukasz Grim pisze:
> Witam
>
> Po długich bojach z netią muszę stwierdzić ze u nich panuje już nie
> tylko bałagan ale totalny burdel.
No to moje 3 grosze.
W lokalizacji A zarejestrowane sa 2 firmy: Firma X i Firma Y.
Firma X posiada Z firma Netia od ponad 2 lat umowe na swiadczenie uslug
dostepu do Internetu i telefonu w lokalizacji B.
Firma Y do tej pory miala internet z TP w lokalizacji A ale skuszona
przez oferte Netii zdecydowala sie wziac dostep do Internetu w
lokalizacji A przez Netie na kablu TP (BSA).
Umowa zostala podpisana i wyslana do Netii 30.08 zeby zalapac sie na
promocje pt. costam zadarmo a potem i tak cie dorwiemy. Zaakceptowane &
wyslane.
Usluga uruchomiona - co prawda na koniec wrzesnia choc w promocji byla
mowa ze w ciagu 14 dni. Trudno: swietnie - korki organizacyjne. Rozumiem.
<jaja>
Przychodzi pierwsza faktura wystawiona na firme Y z numerem NIP firmy X.
Zgloszenie do BOK-u z proba zmuszenia firmy Y do "dogadania" sie z firma
X zeby sobie to jakos rozliczyc. Po informacji ze firma X NIE POSIADA z
firma Netia umowy na Internet w lokalizacji A obietnica przyslania
skorygowanych dokumentow.
</jaja>
jaja powtorzyly sie jeszcze 3 krotnie mnie wiecej w tym samym stylu, do
dzisiaj nie dostalem podpisanej przez Netie umowy na internet, ale
<swiatelko_w_tunelu> doczekalem sie not korygujacych.
Stawiam na przeciazony BOK, soft do bilingu nieuwzgledniajacy innych niz
standardowe scenariuszy (1 klient = 1 lokalizacja) albo marsjan.
Usluga dziala OK.
Piotr Szałamacha