Użytkownik "Piotr z Frosty" <p...@f...com> napisał
> Primo: parsknałem śmiechem, przenosić do biedronki, rotfl!
> Secundo: i po co się ludzie szarpiecie z tymi przenosinami, skoro to jest
> dalej g.... technologia?

Dowcip polega na tym, że do moich celów Biedronka okazała się być najlepszym
jeśli nie jedynym "operatorem".
Jakiś czas temu zadziałali bezbłędnie, zachęcony tamtym sukcesem spróbowałem
ponownie i się nie udało. Tyle.
> miesiąc bez numeru? to nie prościej było ustawić pocztę głosową: witam,
> zmieniłem numer na xxxxxxxxx, wypieprzyć kartę do kibla, kupić u nowego
> operatora i cieszyć sie życiem?

No niestety nie trafiłeś ze swoją teorią :)


--
M.

do góry

> Wybrałem pocztę z trąbką ciekaw czy szarpną się na
> priorytet? :P
> Dam znać za kilka dni, bo jak mówią słowa piosenki "Wszystko się może
> zdarzyć..."

A jednak nie... Można się zachować jak dorosły...
Kilka godzin temu odebrałem przesyłkę od kuriera. Wraz z poprawnie
działającą kartą sim dostałem list z przeprosinami za utrudnienia. Dorzucono
bonus w pln + wydłużenie okresu ważności konta.
Tak więc jestem pod wrażeniem siły jaką niesie ze sobą list z UKE i uważam
temat za zakończony. Tyle, że ja pamiętliwy jestem :)





--
M.

do góry

Użytkownik Maciej Bebenek napisał:
> Przemysław Kowalik<p...@A...pl> wrote:
>> Użytkownik Maciej Bebenek napisał:

>> Widocznie doszli do wniosku, że zostanie prawdziwym facetem z
>> przeniesienia nie może być tak łatwe jak z zakupu bezpośredniego ;-).
>> BTW, czy dostałeś samego sima, czy akcesoria (pudełko na fajki, smycz,
>> plakat z lachonem i co tam jeszcze było) także :-)?
>
> O ile pamiętam komplet firmowy :-)

Aha. Jak tacy mili byli, to mogli dorzucić jeszcze jakieś drobne bonusy
w ramach przeprosin za opóźnienie np. drugie pudełko bez pokrywki i dna,
pół smyczy albo ćwiartkę lachona :-P.


Przemek

do góry