On 2024-03-11 12:45, J.F wrote:
> On Mon, 11 Mar 2024 17:09:37 +0100, _Master_ wrote:
>> Motodziennik #267 Chińskie auta? Tanio, ale... kubeł zimnej wody. Koniec
>> Jaguara
>> https://www.youtube.com/watch?v=f0Wf9qq4PfM
>>
>> Ale zboże można sprowadzać i nie dbać o własnych producentów
>
> Może się mylę, ale czy tych ceł nie ma od dawna?
> Zresztą mówią tam, ze 10% było/jest.
>
> W kazdym bądź razie tanie chinskie czy indyjskie samochody po Unii
> nie jeździły, ale to może być też kwestia czystości spalin i innych
> wymogów.
>
>

Tam jest wiecej bajzlu.
1. Nalozenie cel oznacza ze im nie zalezy na ekologii tylko nawaleniu
kasy do kieszeni koncernow czy kolesiow.

2. Brak czesci czy dokumentacji podpada pod zjebany proces
homologacyjny. Cos mi sie kojarzy ze byly kiedys wymogi ze auto
wprowadzone na rynek ma miec iles tam lat dostepne czesci. I jak tego
nie ma albo nie dopilnowali to nalezy sie dysyplinarka i bankructwo do
trzeciego pokolenia wprzod za spowodowane straty.

I nawiasem mowiac mam wrazenie ze ten caly cyrk z emisjami i normami
euro to jakias gruba hucpa. Kierunkowskazy zintegrowane z swiatlami
przechodza homologacje, chiskie autka bez czesci zamiennych tez.
To wychodzi ze homologacja jest w sumie tylko zeby wolkswagenowi i
pezotowi sie hajs zgadzal...


--
Lukasz