-
281. Data: 2025-01-13 20:18:26
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 13 Jan 2025 19:30:42 +0100, w
<1vy3uvkdfhfbj$.oxfge05xcnwg.dlg@40tude.net>, "J.F"
<j...@p...onet.pl> napisał(-a):
> > A czytasz zanim odpiszesz? 100% było na styk, po dojechaniu logiczne że było
> > kilka % max. Więc brakuje więcej niż 20%
>
> No ale dojechaliscie, i zajęliscie się swoją robotą, a tesla mogła się
> powolutku ładować.
>
> Gorzej, jak nie ma gdzie :-)
Coś tam łapiesz.
> >>> a powrotne 222km to już jazda w tunelu za TIR-ami.
> >>> Autobus jadący z nami był szybszy.
> >>
> >> Trzeba było spróbować w tunelu za autobusem :-)
> >
> > Był o te 0,5h tankowania z przodu (w sumie nawet więcej, bo jeszcze trzeba było
> > do tej ładowarki dojechać). Próba dogonienia mogłaby się skończyć lawetą :)
>
> To innego złapac i pojechac 100 a nie 90 :-)
Jaki duży pojedzie 100?
-
282. Data: 2025-01-13 20:33:49
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 13 Jan 2025 20:18:26 +0100, r...@k...pl wrote:
> Mon, 13 Jan 2025 19:30:42 +0100, w
> <1vy3uvkdfhfbj$.oxfge05xcnwg.dlg@40tude.net>, "J.F"
> <j...@p...onet.pl> napisał(-a):
>
>>> A czytasz zanim odpiszesz? 100% było na styk, po dojechaniu logiczne że było
>>> kilka % max. Więc brakuje więcej niż 20%
>>
>> No ale dojechaliscie, i zajęliscie się swoją robotą, a tesla mogła się
>> powolutku ładować.
>>
>> Gorzej, jak nie ma gdzie :-)
>
> Coś tam łapiesz.
Przybędzie ich.
No chyba, żeby nie :-)
>>>>> a powrotne 222km to już jazda w tunelu za TIR-ami.
>>>>> Autobus jadący z nami był szybszy.
>>>>
>>>> Trzeba było spróbować w tunelu za autobusem :-)
>>>
>>> Był o te 0,5h tankowania z przodu (w sumie nawet więcej, bo jeszcze trzeba było
>>> do tej ładowarki dojechać). Próba dogonienia mogłaby się skończyć lawetą :)
>>
>> To innego złapac i pojechac 100 a nie 90 :-)
>
> Jaki duży pojedzie 100?
Autobus.
J.
-
283. Data: 2025-01-13 21:57:18
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 13.01.2025 o 19:24, J.F pisze:
...
>
> tym niemniej ogólnie coraz lepsze ... ale teraz spaliniak jeździ
> 10-20 lat ...
Im dłużej pojeździ tym więcej nasmrodzi :-)
A ... bateria w Twizy ma już 10 lat :-)
Zamówiłbym 2x większą, gdyby skończyła się :-)
-
284. Data: 2025-01-13 21:58:43
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 13 Jan 2025 19:24:20 +0100, J.F
>>
>> Z pewnością mieli dobrych kretów.
> Kiedys hen dawno - taki mielismy rurociag.
> A przy okazji byli tani.
Mamy nadal. Nie był wcale tani. Zarabiali krocie.
>>>>> A prawda - prawo do emisji CO2.
>>>> No, pisiowcy wzięli kasę za emisję i kupili kiełbasę
>>>> i opłacili dopłaty do drogiego prądu które sami podnieśli.
>>>> Taki majstersztyk.
>>> Jakoś tak, tylko ... to nie PiS wymyślił, to Ujnia :-)
>> Oczywiście że pis.
> Oczywiscie że nie.
Oczywiście że tak, to pis wziął miliardy a OZE gucio
z tego zobaczyło. Sieci przesyłowe też.
> Dawno temu przydzielono limity emisji, Polska dostała akurat dość
> wysokie, bo brane z emisji z lat 80-tych, o ile się dobrze orientuję,
> i kraje miały je sprzedawać, a firmy emitujące kupować.
> I nikogo nie interesowało, co panstwa z tymi pieniędzmi zrobią.
No właśnie, m.in. pis przez 8 lat dał dupy. Najpierw udupił wiatraki w 2016
zmniejszajac przyrost mocy 4x każdego roku, a potem udupił PV w 2022 dwa
lata przed terminem danym przez UE bo spółeczkie energetyczne straciły
zyski. W końcu wziął kasę z emisji i rozdał kiełbasę, a potem załatał
dziury dając ludziom "tarcze" od wysokich cen prądu które sam wygenerował.
> Ale jesli przemysł zacznie oszczędzać na emisjach ... to dobrze :-)
Bardzo dobrze.
>>>>>>> No ale Izera mogłaby być produkowana w Polsce ...
>>>>>>> tylko ile polskich podzespołów ?
>>>>>> Skończ ten temat, dyskusja jest o cenie energii do toczenia samochodów.
>>>>>
>>>>> Ale energii z wiatru, z PV, z węgla, z gazu, z atomu?
>>>>> Bo chyba nie z wody?
>>>>
>>>> Najlepiej ze swojego czyli z węgla.
>>>
>>> O, i już ci przeszkadza smród i ocieplenie ? :-)
>>
>> Chyba nie przeszkadza? Nigdy mi nie przeszkadzało palenie węgla w
>> elektrowniach. Jak poszperasz w archiwum, bo na twoją pamięć nie ma co
>> liczyć, to się tego doczytasz. Jedyne co mi przeszkadzało, to brak
>> optymalizacji zużycie, dlatego od zawsze widziałem ogrzewanie domów pompami
>> ciepła pracującymi w nocy zużywając prąd "spadowy" i to samo z elektrykami,
>> w tym dodatkowo V2G.
>
> No ale wtedy masz samochód na węgiel :-(
Na POLSKI węgiel, emitowany 150-300m w górę, i filtrowany.
>>>>> Efekt na razie jest taki, że jak Rosja zaatakowała Ukrainę, to ceny
>>>>> surowców poszły mocno w górę, choć akurat Ukraina ich nie wydobywała
>>>>> wiele, cena prądu skoczyła mocno w górę, i obywatele przestali kupować
>>>>> eletryki, bo policzyli, że to się nie opłaca :-)
>>>> No jak liczą tak jak ty, to nic dziwnego że przestali.
>>> Bardzo prosto liczą - nie opłaca się im :-)
>>
>> Raczej prostacko.
>
> Widać skończyło im sie ekologicze sumienie,
Nic nowego, ludzie ogólnie tępi są.
> albo też doszli, ze to samochody na węgiel :-)
Raczej im ruskie/turbańskie trolle takich głupot napchali do łbów.
>>>>> No dobra - po ustawieniu na dachu własnej PV, może się opłaca, o ile
>>>>> ktoś może sobie w domu zostawić w dzień samochód na ładowanie.
>>>>
>>>> Nawet bez PV ładowanie elektryka z gniazdka kosztuje
>>>> 16zł/100km przy zużyciu 20kWh/100km.
>>> Ale są przecież limity ilościowe taniego prądu ...
>> Nie ma.
> Ale były?
Nie było.
> https://www.gkpge.pl/dla-domu/zamrozenie-cen-pradu-w
-2024-roku
Nie o tym jest mowa, tylko o prądzie dwu-, a nawet trójtaryfowym.
>>>>> P.S. Az się prosi o wymienne baterie ...
>>>> Bzdura. Nikomu to potrzebne nie jest, dlatego Tesla to zaniechała
>>>> choć miała patent, dlatego KIA i Hujdaj nie ma, tylko chiński NIO
>>>> to oferuje a reszta lata na ładowaniu.
>>> Bo za drogo i za ciężko?
>>
>> Co za drogo i za ciężko?
> Baterie za drogie,
Bzdura, kosztują 800zł/kWh (2 lata temu kosztowały 2200).
> i za cięzkie, żeby je sobie samemu w domu wymienić
> ...
Aha, a paliwo sobie też zawsze sam tankujesz pod blokiem?
>>> A tu mogłaby się jedna bateria ładować, a druga podróżować ..
>> Ale po co, skoro "swoja" wystarcza.
> Bo jak słoneczko swieci, to nie ma Cię w domu :-)
Mów za siebie. Ja bywam. Zresztą nie muszę być w domu aby
korzystać z energii ze słońca. Można mieć baerię stacjonarną
ładowaną w dzień, a w nocy przepompować energię do samochodu.
Nie trzeba wymieniać.
>>>>> Albo takie o
>>>>> https://popihn.pl/wp-content/uploads/2024/04/Prezent
acja-Raportu-Rocznego-2023-Kongres.pdf
>>>>>
>>>>> sumuj.
>>>>
>>>> Mnie wyszło, uwzględniając twoje uwagi, że wypływa z PL
>>>> ponad 30 miliardów zł rocznie (>60 tys. zł na minutę).
>>> Jedne wpływają, inne wypływają - i gospodarka się kręci.
>>
>> Ta, jak eksportujemy 1/6 tego co importujemy to jest dobrze.
> Bilans mamy zrównoważony.
Ogólny. Sprawdź bilans z ruskimi czy z turbanami.
>>>> 5 lat żeby W CAŁOŚCI spłacić elektrownie atomową.
>>> Jedną?
>> A ile teraz budujemy i ile lat się będzie zwracać?
> Jak widac - na razie zero ...
No właśnie. Ale jednak jest w planach,
ile będzie się zwracać jeśli powstanie?
>>> Nam trzeba wiele, żeby jeszcze elektryki naładować :-)
>>
>> Wcale nie tak dużo jak ci się wydaje, szczególnie jak byśmy zaczęli
>> wykorzystywać do ładowania węgiel który obecnie, w nocy, idzie z dymem.
> No ale po to chcemy atomowe, żeby węgla nie palić.
Chcemy, bo jest z nich tania energia i się dają skalować.
>>>> W praktyce szybciej, no bo przecież jeszcze
>>>> elektrownia zarabia na siebie.
>>> Sprzedając drogi prąd? To znów obywatele nie kupią elektryków.
>>
>> Nie wiem skąd to bzdurne założenie.
>> Z pewnością pięknie pominąłeś wartość.
>>
>>> Ale zaraz - jaka atomowa? "Najlepiej ze swojego czyli z węgla" :-P
>> Jest najmniej emisyjna, da się skalować, w przeciwieństwie do węglowych.
> Jeszcze musisz mieszkancow gminy przekonać, żeby się zgodzili na
> elektrownię "za miedzą" :-)
No, z betonami nie będzie łatwo. Dlatego m.in. jeszcze atomówki nie mamy.
>>>>>> Wychodzi mniej
>>>>>> niż podaje GUS, ale nadal jest to kosmiczna kwota
>>>>>
>>>>> No jak widziałes powyzej. Tesla 225kzl.
>>>>> Ropa na benzyne na 300kkm - 50kzl ?
>>>>
>>>> Ale po jaką cholerę robisz takie porównanie?
>>> Bo zamiast wydać 50k na ropę, to chcesz wydać 225k na Teslę.
>>
>> Ja chcę akurat tyle, ale są też tańsze samochody.
>>
>>> A ile to elektrowni atomowych można by z tego kupić :-P
>>
>> Żeby ładować zeń śmierdziele spalinowe?
> Ale bez atomowych będziesz smrodził węglem ...
Nie smrodził, bo emisje są 150-300m w górę, i są filtrowane -- nijak się to
ma do niskiej emisji od samochodów emitujących prosto w nos. Do tego jest
to polski węgiel a nie ruska/turbańska/amerykańska ropa.
>>>>> Aczkolwiek to koszt ropy w jednym roku, a elektrownia starczy na 30-40
>>>>> lat.
>>>>
>>>> Raczej na 50-60, a spłaca się 20.
>>>
>>>>> Czyli - ocieplenie klimatu czy skażenie radioaktywne, wybieraj sam :-)
>>>>
>>>> Wolę skażenie radioaktywne gdzies w kopalniach
>>>> niż ocieplenie klimatu i choroby od spalin.
>>> Atomowa po 60 latach to może być skażenie u Ciebie w domu :-P
>>
>> Nie mamy atomówki a ty i tobie podobni już dawno mózg mają skażony.
>
> Przedłużaj, przedłużaj, aż wybuchnie :-(
Co tam brzęczysz?
>>>>>>> Ale pamietaj, ze ropa to też asfalt, oleje, tworzywa sztuczne, guma
>>>>>> I co, rezygnacja z napędzania samochodów ropą w Europie
>>>>>> wyklucza powyższe? Formalnie to lepiej jest kupować ropę
>>>>>> i palić ją generatorach prądu zasilając domy i samochody
>>>>>> niż palić ją w samochodach trujac ludzi niską emisją
>>>>>> i hałasem z pierdzieli spalinowych.
>>>>>
>>>>> Masz na myśli domowe elektrociepłownie, czy duże EC?
>>>>
>>>> Mam na myśli żeby nie kupować ropy z zewnątrz, koniec i kropka.
>>> Nie da się nie kupować z zewnątrz. Nie mamy złóż ropy.
>>
>> Dlatego od poczatku twierdzę że nie należy jej kupować.
>>
>>>> Zaznaczam tylko, że z dwojga złego lepiej jest palić w EC niż
>>> węgiel?
>>
>> Ropę. Weź się skup bo irytujący jesteś.
>>
>>>> w samochodach.
>>> A pod jakim kryterium "lepiej" ?
>>
>> Sprawności i kontroli czystości spalania.Tak jak teraz jest łatwiej
>> kontrolować konwencjonalną elektrownię na węgiel niż miliony kopciuchów
>> rozrzuconych po kraju.
>
> Samochody nowe w miarę czyste. No chyba, ze ktos katalizator wytnie.
Ta, przypomnę, średnia wieku samochodów w PL 15-20 lat, wycinanie
DPFów/katów było na porządku dziennym (no, nocnym), zaślepianie EGR,
olewanie lejącyh wtrysków, palenie oleju, borygo etc. też.
>>>>> Duże EC przechodzą na gaz, i obnizają kominy, no ale gaz ponoć czysty.
>>>>> Ale tlenki azotu generować powinien.
>>>>>
>>>>> IMO - przyszłość w OZE. Tylko jeszcze trzeba dobrych baterii
>>>>> ... albo postępu w wodorze.
>>>>
>>>> Nie ma i nie będzie czegoś takiego jak "postęp w wodorze".
>>> Kiedyś być napisał "w elektrycznych samochodach" :-P
>>
>> Ostatnio jakiś fragles się chwalił na FB że po roku w ajfonie ma 95%
>> pojemności bateri. Zajrzałem do mojego blisko 5-letniego andka i mam 94%.
>> Ale faktycznie rzadko kiedy ładuję >80% bo przy fastcharge nie ma takiej
>> konieczności. Ergo, baterie są już wystarczające.
>
> nie wiadomo jak to się skaluje, i co producent samochodu wybrał,
> szczególnie jak Chińczyk ... no i smartfon mniej pradu bierze ...
Widać nie masz pojęcia jak działa bateria trakcyjna. Nie rozumiesz
także, że baterie w samochodach są grzane/chłodzone wg potrzeby,
a w smarkach/laptopach nie, a z pewnością nie tak skutecznie.
> tym niemniej ogólnie coraz lepsze ... ale teraz spaliniak jeździ
> 10-20 lat ...
Najstarsze Outlandery PHEV jeżdżą już 12 lat.
--
Pozdor
Myjk
-
285. Data: 2025-01-13 22:03:46
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 13.01.2025 o 21:57, io pisze:
>> tym niemniej ogólnie coraz lepsze ... ale teraz spaliniak jeździ
>> 10-20 lat ...
>
> Im dłużej pojeździ tym więcej nasmrodzi :-)
>
> A ... bateria w Twizy ma już 10 lat :-)
>
> Zamówiłbym 2x większą, gdyby skończyła się :-)
Szyby sekup i zamontuj :) Nie będziesz wąchał smrodu :)
--
Pixel(R)??
-
286. Data: 2025-01-13 22:51:47
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 13.01.2025 o 22:03, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 13.01.2025 o 21:57, io pisze:
>
>>> tym niemniej ogólnie coraz lepsze ... ale teraz spaliniak jeździ
>>> 10-20 lat ...
>>
>> Im dłużej pojeździ tym więcej nasmrodzi :-)
>>
>> A ... bateria w Twizy ma już 10 lat :-)
>>
>> Zamówiłbym 2x większą, gdyby skończyła się :-)
>
> Szyby sekup i zamontuj :)
Drugie?
> Nie będziesz wąchał smrodu :)
>
Tylko Ty będziesz wąchał?
-
287. Data: 2025-01-13 23:35:17
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 13.01.2025 o 22:51, io pisze:
[...]
>> Szyby sekup i zamontuj :)
>
> Drugie?
Czecie i czwarte :)
>
>> Nie będziesz wąchał smrodu :)
>>
>
> Tylko Ty będziesz wąchał?
Mam filtr kabinowy i rotację wewnętrzną :] Nie wącham :)
BTW, czy choinka zapachowa w Twizy, sprawdza się w ciągu 1 dnia czy
tygodnia?
--
Pixel(R)??
-
288. Data: 2025-01-14 08:00:59
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-01-2025 o 15:14, J.F pisze:
> On Mon, 13 Jan 2025 14:13:00 +0100, Cavallino wrote:
>> W dniu 13-01-2025 o 13:45, J.F pisze:
>>>> To było kiedyś, teraz auta zapewniają i odpowiedni zasięg i prędkość
>>>> ładowania.
>>
>>> Zasięg to rzecz względna.
>> HINT: "i" było tam postawione celowo.
>
> Odpowiedni z Warszawy, a z Olsztyna za mało :-P
>> HINT: "i" było tam postawione celowo.
>
>>> Zawsze kiedys pare km zabraknie,
>> Tak, niezależnie od napędu.
>
> Ale tankuje się szybko :-P
To samo dotyczy doładowania.
>
>> BTW: 400 km nie jest żadnym wyczynem dla auta klasy Tesli, a ładowanie
>> ewentualnej brakującej ilości energii (gdy kierownik przegnie z
>> prędkością), potrwa może kilka minut.
>> Więc bredzenie o godzinach tylko takim pozostaje.
>
> No nawet jest jakaś ionity pod Krakowem, ale trzeba kawał zjechać z
> trasy :-P
Ionity to nie jedyna stacja.
Mówimy o brakujących może kilkunastu kWh, to można załadować
gdziekolwiek w przerwie na siku.
-
289. Data: 2025-01-14 08:06:11
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-01-2025 o 19:24, J.F pisze:
> On Mon, 13 Jan 2025 18:51:17 +0100, Myjk wrote:
>>>>> Ale energii z wiatru, z PV, z węgla, z gazu, z atomu?
>>>>> Bo chyba nie z wody?
>>>>
>>>> Najlepiej ze swojego czyli z węgla.
>>>
>>> O, i już ci przeszkadza smród i ocieplenie ? :-)
>>
>> Chyba nie przeszkadza? Nigdy mi nie przeszkadzało palenie węgla w
>> elektrowniach. Jak poszperasz w archiwum, bo na twoją pamięć nie ma co
>> liczyć, to się tego doczytasz. Jedyne co mi przeszkadzało, to brak
>> optymalizacji zużycie, dlatego od zawsze widziałem ogrzewanie domów pompami
>> ciepła pracującymi w nocy zużywając prąd "spadowy" i to samo z elektrykami,
>> w tym dodatkowo V2G.
>
> No ale wtedy masz samochód na węgiel :-(
I tak lepiej niż na ropę.
https://elektrowoz.pl/oze/w-2023-roku-polski-miks-en
ergetyczny-emitowal-0597-kilograma-co2-na-kazda-wypr
odukowana-1-kwh-energii-kobize/
"ładowany z polskiego miksu energetycznego samochód elektryczny ma
minimalnie mniejszą emisję niż Toyota Yaris Cross Hybrid (od 4,4-4,5
l/100 km; źródło). Bez żadnych dodatkowych optymalizacji, bez
kombinacji, bez kompresowania się w kabinie segmentu B."
Zrozumiał przekaz, czy za trudne?
Zresztą - nie musisz rozumieć, wystarczy zapamiętać.
-
290. Data: 2025-01-14 08:11:06
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-01-2025 o 15:20, r...@k...pl pisze:
> Mon, 13 Jan 2025 14:13:00 +0100, w <vm33gs$241$3@news.chmurka.net>, Cavallino
> <C...@k...pl> napisał(-a):
>
>> BTW: 400 km nie jest żadnym wyczynem dla auta klasy Tesli,
>
> Bzdura. 222km okazały się na styk.
Jakbyś nie pociął cytatów, to na tą okoliczność było następne zdanie.
>
>> a ładowanie
>> ewentualnej brakującej ilości energii (gdy kierownik przegnie z
>> prędkością), potrwa może kilka minut.
>
> Bzdura. Do 80% trwało to z 30 minut
Na jakiej stacji?
, a powrotne 222km to już jazda w tunelu za
> TIR-ami. Autobus jadący z nami był szybszy.
Taa jasne, bo Tesla jadąca w tempie autobusu (czyli 90 km/h) przejeżdża
222 km na w pełni naładowanej baterii.
Głównie w mokrym śnie hejtera.
> Mniej mitomaństwa.
Ano właśnie.