eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJazda z Warszawy do Krakowa teslą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 298

  • 91. Data: 2025-01-06 11:14:49
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 5.01.2025 o 23:39, nadir pisze:
    >> A czemu by miały być tanie?
    >
    > Bo inaczej nie da się zrobić elektromobilności.
    > Smartfony, odkurzacze i pralki nie upowszechniły się dlatego, że ktoś
    > zakazał używania telefonów z tarczą, miotły czy prania nad rzeką a
    > dlatego, że były/są tanie.
    I to jest sedno problemu którego nie są w stanie zrozumieć te
    elektrooszołomy bijące pianę, my nie jesteśmy przeciwko elektrykom, ja
    osobiście mam je w odwłoku, my jesteśmy przeciwko całej akcji
    zakazywania produkcji i używania aut spalinowych,
    dawania nienależnego przywileju elektrykom i stawiania nas pod ścianą bo
    mamy
    inny pogląd na transport.

    Całe szczęście Europa zaczyna się budzić że ten zakaz na 2035 to chyba
    za daleko poszedł, co prawda nadal to mało i zobaczymy jak się to rozwinie.

    --
    Janusz


  • 92. Data: 2025-01-06 11:32:30
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 4 Jan 2025 11:11:38 +0100, heby

    > Gdzieś, w ostatniej dekadzie narzekań na elektryki, ktoś rozsądny
    > podnosił taką kwestię, że to już?

    Tylko ruskie trolle. Ostatnio jeszcze turbańskie.

    > Do zastąpienia spalinowych potrzebujemy 4x większą baterię. Widomo to od
    > bardzo, bardzo dawna. Na razie to samochody na zakupy i do szpanu.

    Buehehe, i dlatego ja, mając PHEVa z 6-7x mniejszą baterią niż BEV,
    przejeżdżam 15-20 tys. km rocznie (ponad 2x więcej niż przeciętny
    Polak) i zdecydowaną większość ogarniam na samym prądzie, że czasem
    tydzień, a czasem nawet miesiąc, spaliniaka nie odpalam.

    >> No chyba, ze uwazasz, iz Warszawy do Krakowa, to sie jedzie pociagiem
    >> :-)
    > Jedzie się samochodem przeznaczonym na takie trasy, albo pociągiem, albo
    > samolotem. Kwestia zainteresowania się potrzebami i możliwościami.

    Tak, tak, dlatego januszki kupują sobie ciężarowy samochód
    żeby raz na dekadę przeprowadzkę móc zrobić. Ztymżenie.

    >> A 90 ... korek na zakopiance miał ponoc 1.5h w tym roku.
    >> No ale przeczekac go na ładowarce sie nie da :-)
    > Znowu: ktoś je zupę widelcem i cały świat jest temu winny, że jakoś nie
    > idzie. A syn mówi, że laski uwielbiają widelce w zupie. Oszustwo.

    Znowu jakiś debil wyjątki od reguły ekstrapoluje na całość.
    To nie jest oszustwo, tylko manipulacja. Albo po prostu głupota.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 93. Data: 2025-01-06 11:50:46
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 4 Jan 2025 11:34:07 +0100, nadir

    >> Gdzieś, w ostatniej dekadzie narzekań na elektryki, ktoś rozsądny
    >> podnosił taką kwestię, że to już?
    >
    > Co rozumiesz przez rozsądny? Bo na tej grupie,
    > niektórych portalach oraz w baniach niektórych
    > polityków to już.

    Jeśli chodzi o oszczędzanie energii (elektryk zużywa jej 2x
    mniej niż śmierdziel spalinowy), siłą rzeczy bezpieczeństwo
    energetyczne a także wykorzystywania swoich zasobów a nie
    ruskich/turbańskich/amerykańskich i wyprowadzanie do nich kasy,
    ochronę zdrowia ludzi przez eliminację niskiej toksycznej
    i rakotwórczej emisji i hałasu, to już dawno. Tylko debile
    jeszcze tego nie pojęły.

    >> Do zastąpienia spalinowych potrzebujemy 4x większą baterię.
    >
    > Niekoniecznie, już dziś spora cześć samochodów elektrycznych ma na tyle
    > duże baterie, że wystarcza to na w miarę swobodne poruszanie.

    Masz rozdwojenie jaźni.

    > Problemy są jednak inne:

    Tylko w twoim (i innych januszy) spaczonym baniaku.

    > 1. Brak wystarczającej ilości ładowarek i infrastruktury, żeby można
    > było bez planowania i zastanawiania się ot tak wyjechać z garażu z
    > baterią naładowaną na 50% i przekonaniem, że dojedzie się na miejsce
    > docelowe dziś, a nie w przyszłym tygodniu.

    To jest wynik małej ilości BEV w naszym zaściankowym kraju.
    Co jest także zasługą januszków hejtujących elektryki.
    Na zachodzie takich problemów nie ma.

    > 2. Cena samych samochodów elektrycznych

    Bzdura. Już dzisiaj ceny się zrównały, a nawet, jak wykazałem
    w niedawnym wątku o Outlanderze, elektryki są tańsze, i nie
    jest to wcale wina obciążeń podatkowych na spierdoliniaki,
    jak to powszechnie ruskie (i turbańskie) trolle pompują.

    > i prądu na ładowarkach komercyjnych.

    Nadal jest taniej niż na ruskim/turbańskim/amerykańśkim paliwie.
    A jest relatywnie drogo, bo ładowarkę trzeba postawić, utrzymać
    -- a przy "naszej" ilości klientów jest to praktycznie nieopłacalne
    (co też potwierdza poniższą tezę, że większość się ładuje
    w domach, bo elektryków jest proporcjonalnei więcej niż
    obciążenie ładowarek wskazuje).

    > Miało być taniej niż ze spalinówkami a tu chooj.

    Jest taniej, większość mieszka w domach, a tam ładowanie
    elektryka kosztuje aktualnie 16 zł/100km. Jak ktoś od
    święta wyjedzie nad morze czy w góry, to znacznie to
    tej wartości nie zaburzy.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 94. Data: 2025-01-06 12:02:33
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Mon, 6 Jan 2025 11:14:49 +0100, Janusz

    >> Bo inaczej nie da się zrobić elektromobilności.
    >> Smartfony, odkurzacze i pralki nie upowszechniły się dlatego, że ktoś
    >> zakazał używania telefonów z tarczą, miotły czy prania nad rzeką a
    >> dlatego, że były/są tanie.
    > I to jest sedno problemu

    Nie, dziadu z demencją, sedno problemu jest takie, że ww. urządzenia
    nijak się nie da porównać do samochodów, które TRUJĄ ludzi, zużywają
    ZEWNĘTRZNE paliwa, literalnie wyprowadzają europejskie pieniądze za
    granice, w tym pozwalają takim ruskim pędzić wojny i ludzi zabijać.
    Ale takim dziadom jak ty widać za mocno demencja na mózg padła aby
    to sedno problemu dostrzec.

    > którego nie są w stanie zrozumieć te
    > elektrooszołomy bijące pianę,

    Napisał notorycznie trzepiący pianę na elektryki spalinowy gnom.

    > my nie jesteśmy przeciwko elektrykom,

    Wy? Ilu was tam siedzi za klawiaturą, towarzysze?

    > ja osobiście mam je w odwłoku,

    Boś dziad z demencją starczą. Znaczy ja rozumiem że bliżej
    ci do śmierci niż do narodzin, ale o swoje dzieci i wnuki
    to mógłbyś jeszcze zadbać.

    > my jesteśmy przeciwko całej akcji zakazywania
    > produkcji i używania aut spalinowych,

    Tak, wy towarzysze jesteście za truciem ludzi spalinami
    i hałasem i wyprowadzaniem pieniędzy do turbanów, ruskich
    i amerykańców. Bo po co wykorzystywać swoje lokalne zasoby.

    > dawania nienależnego przywileju elektrykom

    A jak spaliniaki przez DEKADY dostawały hendikapy w postaci dopuszczenia do
    używania TRUJĄCEGO ołowiu w paliwach, jak przez lata pozwalano im truć
    spalinami ludzi wprowadzając tzw. pełzające normy, jak pozwalano truć ludzi
    ostatnią aferą dieselgate (za którą NIKT nie beknął) to jest cacy.

    > i stawiania nas pod ścianą bo mamy
    > inny pogląd na transport.

    Wy macie inny pogląd na swoje zdrowie i na bezpieczeństwo energetyczne
    swojego kraju, bo notorycznie pompujecie trucie się i uzależnienie od
    zewnętrznych źródeł energii (paliw).

    > Całe szczęście Europa zaczyna się budzić że ten zakaz na 2035 to chyba
    > za daleko poszedł, co prawda nadal to mało i zobaczymy jak się to rozwinie.

    No, czekajcie, pompujcie ruskim i turbanom kasę w dupę
    i trujcie się dalej spalinami ze swoich gruzów, ignoranci.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 95. Data: 2025-01-06 12:02:44
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 5.01.2025 o 23:39, nadir pisze:
    > W dniu 05.01.2025 o 13:20, io pisze:
    >
    >> Nie stoją, są intensywniej wykorzystywane niż ładowarki.
    >
    > Bo spalinówek jest więcej niż elektryków, a mimo to nadal jest kupa
    > wolnych dystrybutorów, jak nie na jednej stacji, to na drugiej obok.
    >
    >> Na to, że można bez problemu ładować?
    >
    > To skąd te płacze, że kolejki do ładowarek i filmy, udowadniające że tak
    > nie jest? Na rzeczy oczywiste nie potrzeba dowodów.

    Ja widzę puste to piszę, że puste. Jakby były zajęte to bym tak napisał
    bo co mi tam. Ale Ty oglądasz filmiki to musi wiesz lepiej niż tacy jak ja.

    >
    >> Ile milionów samochodów jest w danej chwili w trasie,
    >
    > W naszym kraju? W ciągu dnia spokojnie kilka milionów.

    W trasie?

    >
    >> że fiksujesz na punkcie 'miliona szybkich ładowarek'?
    >
    > I znowu wyszedł z ciebie manipulancik.

    Z Ciebie wyszedł.

    > Kto pisał o kilku milionach
    > szybkich ładowarek? Bo na pewno nie ja.

    "A według twojej głowy ile potrzeba ładowarek, na dodatek szybkich, żeby
    już teraz bez problemu zamienić kilka milionów spalinówek na elektryki? "
    Kto to napisał?


    > Ładowarek do samochodów elektrycznych powinno być proporcjonalnie tyle
    > ile jest dystrybutorów dla samochodów spalinowych. Tak żeby nawet jak
    > ktoś kto mieszka w bloku mógł sobie naładować samochód tuż za rogiem,

    Mo i tak najwyraźniej jest skoro stoją puste.

    > bez apek, abonamentów i

    Bo Ty tak chcesz?

    > planowania obiadów.

    No toć 150kW była pusta.

    >
    >> Nie wmawiaj mi swoich problemów.
    >
    > Jak na razie to ty próbujesz mi coś wmawiać.

    Pisałeś:
    "To że masz sklerozę to nie mój problem"

    To mój problem czy twój?

    >
    >> Chiny elektrykami przebijają Europę a nie smrodami.
    >
    > To akurat dla mnie żadna nowość, już dawno o tym pisałem.

    Chodziło o twoje "nawet na tej grupie wieszczono, że elektryki tylko
    chwilowo są drogie, bo to nowinki, i tak już z dekadę te są nowinkami.".

    >
    >> A ile? 10%?
    >
    > Najlepiej by było gdyby kosztowały proporcjonalnie do wartości i kosztów
    > ich produkcji.

    Dla kogo? Ceny reguluje rynek. Widać są tacy, co tyle zapłacą.

    >
    >> I Ty wtedy kupisz???
    >
    > Już mam, co nie zmienia faktu, że nadal są za drogie.

    Bo starego złoma nie da się sprzedać by kupić nowego elektryka?

    >
    >> A czemu by miały być tanie?
    >
    > Bo inaczej nie da się zrobić elektromobilności.
    > Smartfony, odkurzacze i pralki nie upowszechniły się dlatego, że ktoś
    > zakazał używania telefonów z tarczą, miotły czy prania nad rzeką a
    > dlatego, że były/są tanie.
    >

    Upowszechniły się bo były użyteczne. Telefon komórkowy mógł człowiek
    zabrać ze sobą więc wyparł stacjonarne. Smartfony upowszechniły sieci
    komórkowe, które zaczęły je wciskać ludziom wraz z abonamentami. Jakby
    tego nie robiły to nadal używali by ich nieliczni. MDA kosztował 1300zł.
    Minęło 20 lat. Ile dzisiaj kosztuje przyzwoity smartfon?


  • 96. Data: 2025-01-06 12:11:00
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 6.01.2025 o 11:32, Myjk pisze:
    > Sat, 4 Jan 2025 11:11:38 +0100, heby
    >
    ...
    >
    >> Do zastąpienia spalinowych potrzebujemy 4x większą baterię. Widomo to od
    >> bardzo, bardzo dawna. Na razie to samochody na zakupy i do szpanu.
    >
    > Buehehe, i dlatego ja, mając PHEVa z 6-7x mniejszą baterią niż BEV,
    > przejeżdżam 15-20 tys. km rocznie (ponad 2x więcej niż przeciętny
    > Polak) i zdecydowaną większość ogarniam na samym prądzie, że czasem
    > tydzień, a czasem nawet miesiąc, spaliniaka nie odpalam.

    Bo masz hybrydę :-)

    >
    >>> No chyba, ze uwazasz, iz Warszawy do Krakowa, to sie jedzie pociagiem
    >>> :-)
    >> Jedzie się samochodem przeznaczonym na takie trasy, albo pociągiem, albo
    >> samolotem. Kwestia zainteresowania się potrzebami i możliwościami.
    >
    > Tak, tak, dlatego januszki kupują sobie ciężarowy samochód
    > żeby raz na dekadę przeprowadzkę móc zrobić. Ztymżenie.

    Trochę tak. Ludzie z reguły jeżdżą w pojedynkę 5-osobowymi samochodami.


  • 97. Data: 2025-01-06 12:11:48
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 6.01.2025 o 11:14, Janusz pisze:
    > W dniu 5.01.2025 o 23:39, nadir pisze:
    >>> A czemu by miały być tanie?
    >>
    >> Bo inaczej nie da się zrobić elektromobilności.
    >> Smartfony, odkurzacze i pralki nie upowszechniły się dlatego, że ktoś
    >> zakazał używania telefonów z tarczą, miotły czy prania nad rzeką a
    >> dlatego, że były/są tanie.
    > I to jest sedno problemu którego nie są w stanie zrozumieć te
    > elektrooszołomy bijące pianę, my nie jesteśmy przeciwko elektrykom, ja
    > osobiście mam je w odwłoku, my jesteśmy przeciwko całej akcji
    > zakazywania produkcji i używania aut spalinowych,
    > dawania nienależnego przywileju elektrykom i stawiania nas pod ścianą bo
    > mamy
    > inny pogląd na transport.

    Smrodzenie?


  • 98. Data: 2025-01-06 12:15:12
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 5.01.2025 o 22:24, Pixel(R)?? pisze:
    > W dniu 05.01.2025 o 21:48, io pisze:
    > [...]
    >> No powoduje tak samo jak w twoim smrodzie.
    >
    > Mam zbiornik o zasięgu 1000km. Twoje Twizy ma na 50km.
    > Paliwo tankuję w chwilę na stacji, bez kolejki których jest wchuj i w
    > piździe mam opory/straty. Zimą mam ciepło w aucie, za free. Ty musisz
    > cebulić w bateryjkach :]
    >
    > Takato różnica :]
    >

    No i na ..j mi zbiornik na 1000km w Twizy, którym jeżdżę wokół komina i
    odjeżdżam wszystkim smrodom? Mentalność użytkownika smroda wychodzi, ot co.


  • 99. Data: 2025-01-06 15:04:26
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Mon, 6 Jan 2025 12:11:00 +0100, io

    >> Buehehe, i dlatego ja, mając PHEVa z 6-7x mniejszą baterią niż BEV,
    >> przejeżdżam 15-20 tys. km rocznie (ponad 2x więcej niż przeciętny
    >> Polak) i zdecydowaną większość ogarniam na samym prądzie, że czasem
    >> tydzień, a czasem nawet miesiąc, spaliniaka nie odpalam.
    >
    > Bo masz hybrydę :-)

    Weź przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem. Jak nie wystarczy to powtórzę:
    mam PHEV, mam w niej 6-7x mniejszą baterię niż w BEV, a mimo tego potrafię
    jeździć tydzień-miesiąc bez uruchamiania śmierdziela spalinowego, co
    potwierdza tylko bzdurne stwierdzenie, że aktualnie BEVy mają baterię za
    małą i potrzebują 4x większych baterii aby zastąpić spaliniaki. No więc
    nie, już teraz mają wystarczająco duże baterie dla zdecydowanej większości,
    a dla części nawet zbyt duże. Dla mnie by były zbyt duże, skoro aktualnie
    wystarczy mi w większości 1/6 tego co mają BEVy. Niewystarczające to one są
    dla wszelakich troli spalinowych.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 100. Data: 2025-01-06 16:22:55
    Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
    Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 06.01.2025 o 15:04, Myjk pisze:

    >> Bo masz hybrydę :-)
    >
    > Weź przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem. Jak nie wystarczy to powtórzę:
    > mam PHEV, mam w niej 6-7x mniejszą baterię niż w BEV, a mimo tego potrafię
    > jeździć tydzień-miesiąc bez uruchamiania śmierdziela spalinowego, co
    > potwierdza tylko bzdurne stwierdzenie, że aktualnie BEVy mają baterię za
    > małą i potrzebują 4x większych baterii aby zastąpić spaliniaki.

    Pracujesz w cyrku! Zgadłem?
    --
    Pixel(R)??

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: