Siemka

***Piotr Klimek pisze:
Gdyby na tym wolniejszym torze byli wirazowi, karetka, strefy
buforowe,
podzial na grupy i instruktorzy to bym sie z Toba zgodzil w 100% :)

Ty a mozesz mi napisac po co na takim torze jak Lublin wirazowi??? -
skoro ze startu widac caly tor a po przekatnej do najbardziej
oddalonego punktu jest ca 250 m???
Podzial na grupy jest - instruktorzy tez. Szkolenia z zachwania sie na
torze rowniez - ale co z tego jak bywaja tez debile na 2 kolach.
I szczerze mowiac wole jak juz musze z takim debilem jezdzic po
kartingowym torze niz po samochodowym

*** Z tego co gdzies wyczytalem wynajecie karetki na 2 dni to ok 6 kzl
-
troche duzo...

Zwykla karetka za dyzur 8 h nie powinna kosztowac wiecej jak 1000 pln.
Na Nowodworze z tego co pamietam przyjezdzal T4 z zaloga (bez lekarza)
za 600 pln

***Warto pokrecic sie po torze kartingowym za male pieniadze zeby
sprawdzic
czy w ogole jazda po torze sie podoba, ale z bezpieczenstwem IMO nie
ma to
wiele wspolnego.

Znaczy jazda 200 po prostych i 140-150 w zakretach na torze w Poznaniu
jest bezpieczniejsza niz jazda 110 na prostej i 50-60 w zakretach na
Lublinie???
Byc moze sie myle ale na tym bezpiecznym torze w Poznaniu zdarzyly sie
smiertelne wypadki, natomiast na Lublinie to chyba mozna tylko ze
smiechu czasem zejsc...
Nie bardzo tez rozumiem:
"Wole przy 140 wyleciec na zwir/trawe/piasek niz uderzyc w slup przy
60."
czy to znaczy ze sa tory za slupami w skrajni???
No i jeszcze jedno, wyleciales kiedys przy tych 140 ??? - bo
przewrotki to ladnie w MotoGP wygladaja ale rzeczywistosc nie jest juz
taka mila.
Mnie nie kreca juz predkosci - ale uwazam ze poczatkujacy na torze nie
powienien miec mozliwosci w czasie szkolenia uzyc nic wiecej jak
jedynki i dwojki.
A dla niektorych (co mielismy okazje zobaczyc w niedziele) i te biegi
byly za szybkie...

T