Budzik pisze tak:


> Pytam w kontekscie posiadanego telefonu w sieci PLAY.
> Czasami zdarza sie ze rozmowa w trakcie jest przerywana ale trudno
> ocenic czy to wina moja, czy osoby z która rozmawiam a moze po
> prostu zasiegu bo obie osoby jada samochodem.

Tak rozłącza się bez ostrzezenia po prostu gadasz i cisza i koszt
wyskakuje, do widzenia. Nawet idąc piechotą lub dwie osoby w
mieszkaniach.


> Ale ostatnio dzwonił do mnie konsultant t-mobile i oczywiscie
> zachecał tłumaczac ze play ma dokładnie takie problemy bo ma
> najmniej swoich nadajników a na nadajnikach innych firm priorytety
> maja inni uzytkownicy.
>
> Prawda to, czy to tylko taka gadka marketingowa?

Może być prawda bo nastał czas żniw ale i tak nie odejdę z Play bo nie
spamują i rok ważnosci na odbieranie.

W nowym mieszkaniu na zadupiu nawet szyba ma znaczenie ludzie wychodzą
na bakony zadzwonić. Zmieniałem słuchawki karty cudowałem i Oryndż
wypadł nieco lepiej.

Ta choroba występuje też w Anglii o 10oo kiedy jest przerwa śniadaniowa
trudniej się wbić do sieci.


--
Piotrek

Let me see your war face.