-
1. Data: 2011-01-23 09:50:08
Temat: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Verox <a...@b...veroxsystems.com>
Hej,
Czy macie jakiś sprawdzony patent na przylutowanie obudowy QFN28,
takiej: http://screamingcircuits.typepad.com/.a/6a00d8341c00
8a53ef010535e191d5970c-800wi
Ona nie ma nóżek niestety, tylko pady.
Pomyślałem sobie żeby grubo pocynować stopem rosego i podgrzać od spodu
opalarką, tak żeby złapało, ale czy to ma szanse zadziałać?
Może jest inny sposób na to?
(oczywiście bez sita, pasty i pieca :-))
--
#begin 755 signature.exe
[tomek <at> sikornik <dot> net] vy 73! de SP9UOB
Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek
-
2. Data: 2011-01-23 10:02:19
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Paweł <p...@n...pl>
> Czy macie jakiś sprawdzony patent na przylutowanie obudowy QFN28,
> takiej: http://screamingcircuits.typepad.com/.a/6a00d8341c00
8a53ef010535e191d5970c-800wi
> Ona nie ma nóżek niestety, tylko pady.
Te pady są również z boku obudowy układu. Jeśli pola na PCB wystają poza
układ to bez problemu przylutujesz go w klasyczny sposób lutownicą z
odpowiednio cienkim grotem.
Proponuję przed zabiegiem posmarować płytkę topnikiem, użyć cienkiej
cyny (np. 0.25 mm).
Paweł
-
3. Data: 2011-01-23 10:09:53
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Jacek Radzikowski <j...@s...die.die.die.piranet.org>
On 01/23/2011 04:50 AM, Verox wrote:
>
> Hej,
>
> Czy macie jakiś sprawdzony patent na przylutowanie obudowy QFN28,
> takiej: http://screamingcircuits.typepad.com/.a/6a00d8341c00
8a53ef010535e191d5970c-800wi
> Ona nie ma nóżek niestety, tylko pady.
>
> Pomyślałem sobie żeby grubo pocynować stopem rosego i podgrzać od spodu
> opalarką, tak żeby złapało, ale czy to ma szanse zadziałać?
> Może jest inny sposób na to?
>
> (oczywiście bez sita, pasty i pieca :-))
Pocynuj lekko pady, tak żeby na każdym została mała kropelka cyny.
Następnie obficie posmaruj topnikiem, połóż układ na padach i podgrzej
gorącym powietrzem. Opalarka to dość toporne narzędzie, ale przy
odrobinie zręczności powinno się udać przylutować nie paląc i nie
zdmuchując wszystkich elementów w okolicy.
Bardzo pomaga podgrzanie płytki od spodu. Wtedy wystarczy lekko dmuchnąć
gorącym powietrzem i elementy ładnie się lutują. Pomaga też pocynowanie
wyprowadzeń na obudowie. Moment kiedy cyna zaczyna się topić jest dobrze
widoczny - kostka nagle osiądzie. Wtedy możesz przestać grzać i pozwól
płytce ostygnąć.
W ten sposób lutuję w domu wszystkie elementy SMD i jestem zadowolony z
wyników. Czasami, jak zostawię za mało cyny na padzie, muszę lutownicą
poprawić takie połączenie, ale to nie zdarza się często. Nie próbowałem
jeszcze lutować BGA, ale myślę że z małymi kośćmi też powinno się udać.
Polecam filmik na stronie
http://store.curiousinventor.com/guides/Surface_Moun
t_Soldering/QFN
Pochwal się wynikami.
pzdr.
j.
-
4. Data: 2011-01-23 10:11:09
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: "j.r." <j...@g...pl>
Verox wrote:
> Hej,
>
> Czy macie jakiś sprawdzony patent na przylutowanie obudowy QFN28,
> takiej:
> http://screamingcircuits.typepad.com/.a/6a00d8341c00
8a53ef010535e191d5970c-800wi
> Ona nie ma nóżek niestety, tylko pady.
>
> Pomyślałem sobie żeby grubo pocynować stopem rosego i podgrzać od
> spodu
> opalarką, tak żeby złapało, ale czy to ma szanse zadziałać?
> Może jest inny sposób na to?
>
> (oczywiście bez sita, pasty i pieca :-))
Witam,
ta obudowa ma pady, które wystają na ok 0,2mm w bok.
Idealnie się lutuje tą obudowę ( lepiej od TQFP32) bez możliwości
zwarć między nóżkami.
Robisz podłużne pady pod obudową wystające na boki ok 1-2mm,
następnie:
- lekko je cynujesz świeżą cienką warstwą cyny,
- przykładasz scalaka na miejsce dociskając ręką lub pensetą,
- robisz dużą kroplę cyny z jednego boku,
- przekręcasz płytkę o 180 stopni,
- przeciągasz kolejny bok,
- zbierasz nadmiar cyny grotem (wystarczy sam oczyszczony grubszy grot),
- powtarzasz czynność dla pozostałych boków.
Osobiście lutowałem w ten sposób LPC1114 w HVQFN33 gdzie po środku
między nóżkami znajduje się powierzchnia masy, którą trzeba przylutować.
Wystarczy wtedy otwór pod obudową fi 3mm jeśli nie ma metalizacji
lub fi 2,5 mm jeśli jest metalizacja. Po przylutowaniu nóżek scalaka od
drugiej strony płytki dużą kroplą cyny przylutowałem masę.
--
pzdr, j.r.
-
5. Data: 2011-01-23 10:51:51
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Rysio <o...@p...pl>
W dniu 2011-01-23 10:50, Verox pisze:
>
> Hej,
>
> Czy macie jakiś sprawdzony patent na przylutowanie obudowy QFN28,
> takiej: http://screamingcircuits.typepad.com/.a/6a00d8341c00
8a53ef010535e191d5970c-800wi
> Ona nie ma nóżek niestety, tylko pady.
>
> Pomyślałem sobie żeby grubo pocynować stopem rosego i podgrzać od spodu
> opalarką, tak żeby złapało, ale czy to ma szanse zadziałać?
> Może jest inny sposób na to?
>
> (oczywiście bez sita, pasty i pieca :-))
>
>
Od spodu opalarka spalisz laminat, ja to lutuje HOT AIR em z jak
najmniejszym nadmuchem a i tak pozniej trzeba poprawic lutownica boki
jak na filmie.
Mozesz probowac ta opalarka ale bez zamocowania ukladu nie dasz rady bo
nadmuch zsunie scalaka z plytki.
-
6. Data: 2011-01-23 11:01:25
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Verox <a...@b...veroxsystems.com>
On Sun, 23 Jan 2011 11:51:51 +0100, Rysio napisał:
> W dniu 2011-01-23 10:50, Verox pisze:
>>
>> Hej,
>>
>> Czy macie jakiś sprawdzony patent na przylutowanie obudowy QFN28,
>> takiej: http://screamingcircuits.typepad.com/.a/6a00d8341c00
8a53ef010535e191d5970c-800wi
>> Ona nie ma nóżek niestety, tylko pady.
>>
>> Pomyślałem sobie żeby grubo pocynować stopem rosego i podgrzać od spodu
>> opalarką, tak żeby złapało, ale czy to ma szanse zadziałać?
>> Może jest inny sposób na to?
>>
>> (oczywiście bez sita, pasty i pieca :-))
>>
>>
>
>
> Od spodu opalarka spalisz laminat, ja to lutuje HOT AIR em z jak
> najmniejszym nadmuchem a i tak pozniej trzeba poprawic lutownica boki
> jak na filmie.
> Mozesz probowac ta opalarka ale bez zamocowania ukladu nie dasz rady bo
> nadmuch zsunie scalaka z plytki.
Mam hotaira, Xytronixa - ze stacji 988. Opalarka dlatego że ma większą moc.
i łatwiej podgrzać. A stop rosego topi się ok 100 st celsiusa.
--
#begin 755 signature.exe
[tomek <at> sikornik <dot> net] vy 73! de SP9UOB
Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek
-
7. Data: 2011-01-23 11:28:04
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Rysio <o...@p...pl>
"
> Mam hotaira, Xytronixa - ze stacji 988. Opalarka dlatego że ma większą moc.
> i łatwiej podgrzać. A stop rosego topi się ok 100 st celsiusa.
>
"
A lutowales juz kiedykolwiek cos poza rynnami ?
-
8. Data: 2011-01-23 12:41:53
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Verox <a...@b...veroxsystems.com>
On Sun, 23 Jan 2011 12:28:04 +0100, Rysio napisał:
> "
>> Mam hotaira, Xytronixa - ze stacji 988. Opalarka dlatego że ma większą moc.
>> i łatwiej podgrzać. A stop rosego topi się ok 100 st celsiusa.
>>
> "
>
> A lutowales juz kiedykolwiek cos poza rynnami ?
Jeśli to miało być śmieszne - to nie było.
--
#begin 755 signature.exe
[tomek <at> sikornik <dot> net] vy 73! de SP9UOB
Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek
-
9. Data: 2011-01-23 12:43:48
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Verox <a...@b...veroxsystems.com>
On Sun, 23 Jan 2011 05:09:53 -0500, Jacek Radzikowski napisał:
> Polecam filmik na stronie
> http://store.curiousinventor.com/guides/Surface_Moun
t_Soldering/QFN
> Pochwal się wynikami.
Fajne. Jestem na etapie projektowania płytki, ale ten filmik mnie przekonał
zrobie na QFN, zawsze więcej miejsca zostanie, a płytka ma sie zmieścić w
puszcze elektrycznej :-)
--
#begin 755 signature.exe
[tomek <at> sikornik <dot> net] vy 73! de SP9UOB
Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek
-
10. Data: 2011-01-23 13:38:20
Temat: Re: Jakis patent na przylutowanie obudowy QFN28
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 23.01.2011 13:41, Verox pisze:
> On Sun, 23 Jan 2011 12:28:04 +0100, Rysio napisał:
>> "
>>> Mam hotaira, Xytronixa - ze stacji 988. Opalarka dlatego że ma większą moc.
>>> i łatwiej podgrzać. A stop rosego topi się ok 100 st celsiusa.
>> A lutowales juz kiedykolwiek cos poza rynnami ?
>
> Jeśli to miało być śmieszne - to nie było.
Było :)
Ja też kiedyś (pierwsze spotkanie z hotair) uważałem, że jak się w 5
sekund nie topi się cyna to trzeba temperaturę podnieść. Skończyło się
na 450* i ugotowaniu ARMa (ram działa, flash - nie).
Teraz jak lutuję to najpierw 30 sec grzeję ~180 potem 220 na 10 sec i
gotowe - ani nie śmierdzi palonym topnikiem, ani płytka się nie rozwarstwia.
--
Pozdrawiam
Michoo