-
51. Data: 2017-11-10 12:22:55
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 10 listopada 2017 12:17:00 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
http://mklr.pl/uimages/services/motokiller/i18n/pl_P
L/201302/1361481172_by_matix.jpg?1361484307
>
> I mogę Cię zapewnić że wyniki "liczników energii" będą miały dość podobne
> wyniki ;)
Miałem na myśli taki oplombowany liocznik zaraz za gniazdem łądowania elektryka który
pokaze ile energii elektrycznej właściciel w autop władował i stosowny podatek się
naliczy.
>
> Dlatego właśnie nikt _rozsądny_ nie będzie szedł w liczniki.
> Dziś dostępna jest technologia umożliwiająca opodatkowanie przejechanego
> kilometra, trudna w oszukaniu, prosta w kontroli i wdrożeniu do wszystkich
> pojazdów.
>
> W dodatku wygodnym, bo pozwalającym różnicować te opłaty np. w zależności
> od tego kto i gdzie jeździ. Rządy lubią mieć możliwość takiego sterowania.
A to tez jak najbardziej
-
52. Data: 2017-11-10 12:29:10
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2017-11-10 11:41, T. wrote:
> I to nie jest jedyna:
> http://glowny-mechanik.pl/2017/11/08/dzierzoniowie-b
eda-produkowane-czesci-samochodow-elektrycznych/
w Polsce tez sie produkuje Black Hawki, co nie oznacza ze kazdy sobie
moze kupic w takiej fabryce smiglo po taniosci.
--
memento lorem ipsum
-
53. Data: 2017-11-10 12:57:37
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Nov 2017 02:55:21 -0800 (PST), p...@g...com
> i mimo wielokrotnego przekraczania granicy rowerem czy autem roznicy nie
dostrzeglem mimo ze w bylym DDR psy dupami szczekaja :-)
Nienooczywiście. Wiadomo że jak mowa o granicy, to jej przekroczenie,
szczególnie w odniesieniu do powietrza, się odbywa zerojedynkowo...
Ićpanwsłój. :P
--
Pozdor
Myjk
-
54. Data: 2017-11-10 13:00:17
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-11-10 o 12:29, elmer radi radisson pisze:
> On 2017-11-10 11:41, T. wrote:
>
>> I to nie jest jedyna:
>> http://glowny-mechanik.pl/2017/11/08/dzierzoniowie-b
eda-produkowane-czesci-samochodow-elektrycznych/
>
>
> w Polsce tez sie produkuje Black Hawki, co nie oznacza ze kazdy sobie
> moze kupic w takiej fabryce smiglo po taniosci.
>
>
>
Zwykle buduje się firmy w otoczeniu głównego producenta, żeby mieć
blisko do odbiorcy. Jest kilka firm we Wrześni produkujących na rzecz
VW, podejrzewam że i ta firma z Dzierżoniowa będzie pracowała dla LG.
W Polsce jest wiele firm produkujących na rzecz różnych wielkich
koncernów, a że tylko one są odbiorcami ich produkcji, to nawet nie mają
porządnych stron internetowych (polskich). Bo i po co, skoro produkcja
nie wychodzi do odbiorców indywidualnych? Przykładami może być Nexteer
albo TRW (teraz to ZF).
T
-
55. Data: 2017-11-10 13:03:50
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-11-10 o 10:04, Myjk pisze:
> Śmiechy śmiechami, ale jak się "gówna" nażresz, to cząsteczki stałe tego
> gówna wysrasz, do krwi to z pewnością nie trafi i takiego dla przykładu
> udaru nie spowoduje jak PM co się dostanie od mózgu.
Rak powstaje przez niedotlenienie komórki a tego powodem jest niedobór
lub nadmiar składnika w organizmie.
To jest bardziej skomplikowane a takie powierzchowne demagogiczne
slogany do niczego nie prowadzą.
Ja twierdzę że więcej dałoby ludziom zainteresowanie się tym co żrą niż
wyżywanie się na samochodach. Taka moda się zrobiła.
A jak wiadomo to nie one najwięcej trują obywateli ;-) ale lobbyści nie
pozwolą na eksploatowanie niewygodnych tematów. np. suplementy diety...
z
-
56. Data: 2017-11-10 13:27:41
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Nov 2017 13:03:50 +0100, z
> Rak powstaje przez niedotlenienie komórki a tego powodem jest niedobór
> lub nadmiar składnika w organizmie.
Raka powodują także związki toksyczne (także z rur wydechowych), tymczasem
mowa była o PMach których to samochody, szczególnie te z silnikiem diesla i
z wyrżniętymi filtrami DPF, generują bardzo dużo w bezpośrednim kontakcie z
ludźmi na drodze, szczególnie w miastach. Chodzi o to, że PMy dostają się
bezpośrednio do płuc, a potem do krwioobiegu i organizm NIE POTRAFI się ich
pozbyć. Do PMów przyklejone są także toksyny i także wraz z nimi atakują
komórki bezpośrednio.
> To jest bardziej skomplikowane a takie powierzchowne demagogiczne
> slogany do niczego nie prowadzą.
To nie są slogany, tylko szeroko zakrojone badania medyczne, które są
ignorowane przez takich, co nadal chcą się wozić swoimi trupami. Podobnie
jest z ogrzewaniem domów, negatywny wpływ jakości powietrza ignorują
hajcujący wynglem, drewnem i śmieciami -- bo tak im wychodzi niby taniej, a
jak taniej, to lepiej. Jak nie mają argumentów, to spychają winę w inne
miejsca, np. na rakotwórcze jedzenie (jak ci od wędzonek, co twierdzą że
lepiej mięso zagazować, niż zrobić to samo w kontrolowany sposób chemią
pozbawioną toksyn obecnych w dymie) czy na jakieś suplementy (i jeszcze
parę ciekawych spychanek znam żeby zatrzeć temat).
> Ja twierdzę że więcej dałoby ludziom zainteresowanie się tym co żrą niż
> wyżywanie się na samochodach. Taka moda się zrobiła.
Od dawna się zwraca na to uwagę, różne instytuty badają żarcie i jak
wykryją syfy, to je wycofują. Teraz pokaż mi analogiczne instytucje w
przypadku powietrza. DPFy producenci muszą montować, ale już nikt nie
kontroluje czy ich właściciel nie wyciął i nie dymi. To samo z kotłami
wszelakimi na paliwo stałe. Ktoś w przypadku złego stanu powietrza nakazuje
zakaz ruchu pojazdów czy wyłączenia kominków z użycia? Nie? Niby
certyfikaty 5 klasy zdobywają, a jak trafią pod strzechy to ledwo 3 klasę
trzymają. Bo instalator dupa, bo palacz ignorant i ani nie kupi dobrego
paliwa dla którego były robione testy (bo drogie) ani go spalić poprawnie
nie potrafi. I NIKT tego nie sprawdza, NIGDY. Znaczy do teraz, bo w końcu
coś się w końcu zaczyna ruszać w temacie tego naszego ciemnogrodu.
> A jak wiadomo to nie one najwięcej trują obywateli ;-) ale lobbyści nie
> pozwolą na eksploatowanie niewygodnych tematów. np. suplementy diety...
Może trują, możę nie trują, ale to dana jednostka ma wpływ na to co żre. W
przypadku powietrza MUSI oddychać tym co jest, nie może sobie zmienić
powietrza albo nie oddychać. Jak nie czujesz różnicy to wypada zakończyć.
--
Pozdor
Myjk
-
57. Data: 2017-11-10 13:41:43
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik przemek napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:67a3a8b4-2081-4f3b-a825-eb3ed15c0879@go
oglegroups.com...
>--Tak czy inaczej - trzeba bedzie ten prad opodatkowac, bo panstwo
>nie wyzyje :-)
>to jest aspekt o ktorym trzeba pamietac, wplywy do budzetu spadna a
>do Norwegii jeszcze troche nam brakuje :-)
W Norwegii tez paliwo opodatkowane, a i samochody bardzo mocno
opodatkowane.
Ale elektryczne chwilowo nie, i Tesle mozna miec w cenie dobrego
golfa.
No i zobaczymy jak dlugo sie ta ulga utrzyma - wazniejsze czyste
powietrze, czy emeryci :-)
J.
-
58. Data: 2017-11-10 15:55:02
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 10 Nov 2017 03:22:55 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> W dniu piątek, 10 listopada 2017 12:17:00 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
> http://mklr.pl/uimages/services/motokiller/i18n/pl_P
L/201302/1361481172_by_matix.jpg?1361484307
>>
>> I mogę Cię zapewnić że wyniki "liczników energii" będą miały dość podobne
>> wyniki ;)
>
> Miałem na myśli taki oplombowany liocznik zaraz za gniazdem łądowania elektryka
który pokaze ile energii elektrycznej właściciel w autop władował i stosowny podatek
się naliczy.
Ja rozumiem, ale to nie jest takie proste.
Tzn. zbyt proste będzie podłączenie źródła zasilania za tym licznikiem.
Do tego wymaga to zunifikowania wielu rzeczy między różnymi producentami
samochodów, wprowadzenia mechanizmu prawnego zakazującego grzebania w tych
okolicach, jakiegoś mechanizmu kontroli itp. itd.
Do tego zapewnienie kompatybilności np. z ogniwami paliwowymi, czy
systemami wymiany akumulatorów (pustych na naładowane), czy samochodami
hybrydowymi.
Dużo łatwiejsze wydaje się przyklejenie do przedniej szyby czegoś w stylu
viatolla, tyle że może wykorzystującego zdobycze XXI wieku (lokalizacja
satelitarna, transmisja komórkowa).
-
59. Data: 2017-11-10 20:21:12
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 10.11.2017 o 09:06, SW3 pisze:
> W dniu 10.11.2017 o 00:21 Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> pisze:
>
>> 73% kierowców to może się będzie zastanawiać
>
> No ale co nie pasuje? W tym wątku to nawet 100% uczestników się
> zastanawiało. Z tym, że większość doszła do wniosku, że nie kupi a
> olbrzymia większość nie kupiła.
>
no tak, w zasadzie to nawet dość mały procent.
Ja też się zastanawiałem.
- hmm może tak w przyszłości kupić samochód elektryczny
- niee, to bez sensu
- koniec zastanawiania się :)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
60. Data: 2017-11-11 23:01:02
Temat: Re: Jakiego auta elektrycznego chcą polscy kierowcy?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik T. k...@i...pl ...
> Ps. A największym producentem metanu są krowy - bydła jest 1,5 mld
> sztuk na świecie. Jakoś nikt im katalizatorów nie zakłada...
I ponoc powinnismy jest o połowe miesa mniej niz obecnie zeby wpływ
hodowli na ekologie był niewielki.
Obecnie jest ponoc olbrzymi.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan