eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingJakie typowanie jest najlepsze i dlaczego statyczne?Re: Jakie typowanie jest najlepsze i dlaczego statyczne?
  • Data: 2013-02-09 18:45:20
    Temat: Re: Jakie typowanie jest najlepsze i dlaczego statyczne?
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 08/02/2013 17:52, M.M. wrote:
    > W dniu piątek, 8 lutego 2013 18:14:45 UTC+1 użytkownik Andrzej Jarzabek napisał:
    >
    >> Wymyślenie zestawu typów i relacji między nimi, odpowiadające
    >> problemowi. Przerabianie tego zestawu w miarę jak problem się zmienia.
    > Moim zdaniem jest to kwestia szczęścia. Jeśli nie odgadniemy jak
    > projekt w przyszłości będzie się rozwijał, to w każdym języku
    > dogłębna (nie kłóćmy się o zmianę int na double - to niezauważalnie mały
    > nakład pracy) refaktoryzacja staje się koszmarem.
    > Przerabianie samochodu albo łodzi na amfibię zawsze jest trudniejszym
    > zadaniem niż produkcja amfibii od zera.

    Przecież nie mówimy o przerabianiu programu do wyceny instrumentów
    fianasowych na program do sterowania samolotem. Można przewidzieć, że
    przerabianie programu do wyceny instrumentów finansowych może np.
    uwzględnić inne rodzaje instrumentów finansowych i inne metody wyceny
    niż oryginalnie przewidywano.

    Problem jest taki, że jeśli spróbujesz zaprojektować swoją hierarchię
    typów tak, żeby uwzględnić wszelkie możliwe rodzaje instrumentów
    finansowych, to wykonasz gigantyczny kawał nikomu nie potrzebnej roboty,
    ale też stworzysz gorszy program, bo bardziej skomplikowany, trudniejszy
    do zrozumienia, a zatem łatwiej będzie popełnić w nim błąd, i trudniej
    go zmienić np. uwględniając instrument finansowy, którego nie
    uwzględniłeś w pierwotnym projekcie (bo, powiedzmy, jeszcze nie istniał).

    Natomiast jeśli chodzi o przerabianie programu do wyceny instrumentów
    tak, żeby wyceniał nowe instrumenty, żeby stosował nowe metody wyceny,
    czy żeby cośtam jeszcze robił z tymi instrumentami czy wycenami, czego
    pierwotnie nie przewidziałeś, to refaktoryzacja w celu uwzględnienia
    danej funkcjonalności nie musi być koszmarem, pod warunkiem, że się
    stosuje odpowiednie praktyki.

    No i oczywiście może tak być, że ta refaktoryzacja jest dużo prostsza,
    przyjemniejsza i mniej podatna na błędy jeśli stosujesz dynamiczny
    system typów.

    > Znowu muszę zapytać jak zdarta płyta: jaki jest przykład takiej refaktoryzacji
    > która będzie trudna w C++, a łatwa w Pythonie, Rubym i reszcie.

    PIeczołowice zaprojektowałeś system typów opierając się na założeniu, że
    dinozaur to rodzaj gada, a tu nagle się okazuje, że niektóre dinozaury,
    które musisz obsłużyć w swoim systemie, w myśl twojego systemu typów
    wcale nie są gadami tylko ptakami. W statycznym systemie typów musisz
    wszystko teraz przerabiać, przy dynamicznym typowaniu nie przejmujesz
    się - jeśli masz funkcję obsługującą dinozaura, to możesz tam wrzucić
    dinozaura, niezależnie od tgo, czy jest gadem czy nie.

    > Mnie się
    > wydaje to bardzo pomocne gdy kompilator C++ krzyczy już w trakcie
    > kompilacji że się typy nie zgadzają.

    Zwłaszcza jeśli wymaganą logikę możesz zaimplementować w tydzień, a
    przez kolejne trzy tygodnie będziesz uciszał krzyki kompilatora.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: