Witam,
Mój Tata potrzebuje niedużego autka tak w granicach 4-6 tys. zł
ewentualnie może trochę więcej. Jeździ sporadycznie, raz, dwa w tygodniu
na zakupy. Wyjazdy dalsze, raczej rzadko, może ze 2-3 w roku.
Jakie autko ekonomiczne i w miarę mało awaryjne polecilibyście?
Pozdrawiam,
Grzegorz

do góry

Użytkownik "GK" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hpk0u3$qo0$1@inews.gazeta.pl...
> Mój Tata potrzebuje niedużego autka tak w granicach 4-6 tys. zł
> ewentualnie może trochę więcej. Jeździ sporadycznie, raz, dwa w tygodniu
> na zakupy. Wyjazdy dalsze, raczej rzadko, może ze 2-3 w roku.
> Jakie autko ekonomiczne i w miarę mało awaryjne polecilibyście?

Taksówka i komunikacja zbiorowa.
Złomek rzadko ujeżdzany zepsuje się w najmniej odpowiednim momencie
Tata sam nie umie wybrać? Jakiś sąsiad czegoś nie sprzedaje?

do góry

m rzecze:

>> Jakie autko ekonomiczne i w miarę mało awaryjne polecilibyście?
>
> Taksówka i komunikacja zbiorowa.

Pewnie, zwłaszcza na wsi (do lekarza, apteki,
na zakupy, na pocztę, do urzędu...).

W temacie: może Skoda Felicia?

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

do góry

Dominik & Co pisze:
> Pewnie, zwłaszcza na wsi (do lekarza, apteki,
> na zakupy, na pocztę, do urzędu...).
>
> W temacie: może Skoda Felicia?
>

Może... Czekam na inne sugestie. Osobiście skłaniałbym się ku seicento,
ale chciałem poznać inne typy.
Pozdrawiam,
Grzegorz

do góry

> Mój Tata potrzebuje niedużego autka tak w granicach 4-6 tys. zł
> ewentualnie może trochę więcej. Jeździ sporadycznie, raz, dwa w
> tygodniu na zakupy.

Czyli coś benzynowego, raczej z pogardzanych marek (wspomniana Felicja
wydaje się być dobrym wyborem, może coś z Daewoo, po najprostszej linii
oporu: Matiz).

do góry

m pisze:
>

> Taksówka i komunikacja zbiorowa.
> Złomek rzadko ujeżdzany zepsuje się w najmniej odpowiednim momencie
> Tata sam nie umie wybrać? Jakiś sąsiad czegoś nie sprzedaje?

Radzę przeczytać moje pytanie. Wytłumaczę: nie pytałem o to jak się ma
mój Tata poruszać, ale o markę i nazwę samochodu.
Sąsiad nie sprzedaje...
A poza tym kultura wymaga, nawet na liście, aby posty czy maile podpisywać.
Pozdrawiam,
Grzegorz

do góry

> Mój Tata potrzebuje niedużego autka tak w granicach 4-6 tys. zł

Lanos w dobrym stanie.
Swojego ladnych kilka lat temu sprzedalem za 8 kzl. Byl wtedy w stanie
praktycznie idealnym. Nigdy mnie nie zawiodl i nie trzeba bylo robic w
nim nic poza elementami eksploatacyjnymi.
Ekonomiczny nie byl na pewno - bo palil w miescie 10l/100km ale w trasie
spokojnie dale rade zejsc do 7.5-8. Tyle, ze w przy aucie o takiej
wartosci ekonomika to przedewszystkim nie pakowanie sie w naprawy.

do góry

On 2010-04-08 09:34, GK wrote:
> Witam,
> Mój Tata potrzebuje niedużego autka tak w granicach 4-6 tys. zł
> ewentualnie może trochę więcej. Jeździ sporadycznie, raz, dwa w tygodniu
> na zakupy. Wyjazdy dalsze, raczej rzadko, może ze 2-3 w roku.
> Jakie autko ekonomiczne i w miarę mało awaryjne polecilibyście?
> Pozdrawiam,
> Grzegorz

http://www.tinyurl.pl/?Ud1sXx4f

do góry

Użytkownik "GK" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hpk4al$88c$2@inews.gazeta.pl...
>m pisze:
>>
>
>> Taksówka i komunikacja zbiorowa.
>> Złomek rzadko ujeżdzany zepsuje się w najmniej odpowiednim momencie
>> Tata sam nie umie wybrać? Jakiś sąsiad czegoś nie sprzedaje?
>
> Radzę przeczytać moje pytanie. Wytłumaczę: nie pytałem o to jak się ma mój
> Tata poruszać, ale o markę i nazwę samochodu.
> Sąsiad nie sprzedaje...
> A poza tym kultura wymaga, nawet na liście, aby posty czy maile
> podpisywać.
> Pozdrawiam,
> Grzegorz

Matiz, Lanos, Twingo, Felicia

Każdy z nich lepiej (statystycznie) posłuży niż fiat


LM

do góry

LM pisze:
> Matiz, Lanos, Twingo, Felicia
>
> Każdy z nich lepiej (statystycznie) posłuży niż fiat
>

chyba nigdy nie miałeś fiata, lub miałeś fiata ale z 10lat temu.

--
krzysiek82

do góry