>> Może rzeczywiście 2,5" byłby lepszy,
>> pod warunkiem, że będzie bez zasilacza
>> i rzeczywiście lekki.

> Chyba każdy zewnętrzny 2.5 calowy po prostu podpina się do USB.
> Czasami do jednego gniazdka, czasami do dwóch, ale chyba coraz
> częściej starcza jedno. I żadnego 3.5 calowego tak nie zasilisz.
>
> IMO 2.5 calowy waży nieco ponad 100 gramów.

Bardzo dobrze.

>> To jaki 1 TB kupić? Nie musi być szybki
>> i bez bajerów, żeby był możliwie tani.

> Jaki? Może po prostu najtańszy? ;)

Tak, ale żeby to nie był kompletny szajs. Dlatego pytam
Może ktoś mógłby polecić coś sprawdzonego.

> Szybkość?... Policz sobie, ile czasu zajmie zapisanie całego
> dysku z szybkością 20 MB/s -- 1 TB to milion MB a 1 godzina
> to 3600 sekund. Pół dnia nie starczy...
>
> Dla 1 TB to raczej potrzeba szybszych (niż USB 2.0) interfejsów.
> USB 3 daje możliwość wykorzystania szybkości dysku, a ta sięga
> 150 MB/s -- w porywach...
>
> Lepiej (IMO) byś uczyniła rozważając możliwość kompresowania
> w locie (NTFS tak ma) i porządkowania -- zatem i kupienia
> mniejszego dysku. Dyski stale tanieją i są coraz szybsze.
> Niewykorzystane miejsce to strata pieniędzy.

Na dzień dobry muszę przepisać niecałe 1 TB z dysku wewnętrznego.
Nieważne ile to będzie trwało. Potem ten nowy dysk będzie używany
jako archiwum i możliwość przenoszenia większych rzeczy, czyli czas
też nie będzie najważniejszy. A za szybkość się płaci.

Pozdrawiam
Iza