W dniu 26-10-2011 08:30, VomitroN rzecze:

> Moze po prostu nie potrafisz zlamac tego symbiana i tylko wstydzisz sie przyznac :)

Nie chce mi się. Cholera, jak człowiek robi się leniwy na starość...

> Jak kazdy swiadomy uzytkownik wie, zhackowany symbian uzyskuje zupelnie nowa
funkcjonalnosc.

Hackowałem E50, z powodzeniem. Coś tam o tym wiem.

> Podpisywanie kazdej aplikacji wraz z wyrabianiem calego tego certyfikatu, to
wlasnie najwieksza strata czasu.

Wyrabiasz raz, podpisujesz spod prawokliku. A zwykle aplikacje po
prostu są już podpisane (sprawdzić, czy nie pirat).

> Ale jesli faktycznie masz tracic te 5 minut, by zainstalowac tylko jedna aplikacje,
>ktora z gruntu ci sie nie podoba, choc znasz ja wylacznie ze screenow,
to dziwie sie,

Jakby to była faktycznie kwestia 5 minut - zgoda. Ale (świadomie?)
pominąłeś, że trzeba jeszcze zakupić (lub spiracić, w co się nie bawię)
soft do flashowania, znaleźć shakowany rom, zrobić kopię na wypadek
itp.- to cała zabawa zaczyna się przedłużać.

A na screenach widać wszystko, to jak z radiem samochodowym- im więcej
odpustowych świecidełek na panelu tym gorsza jakość dźwięku :-)

>ze nie szkoda ci bylo kolejnych 5 minut na powyzsza odpowiedz w tym watku. Fakt,
>ze sam jestes autorem pytania o player mp3 do symbiana jest tu tym
bardziej
>ubolewania godne i powoduje , ze ja wlasnie zaluje zmarnowania swoich
5 minut :)

Nikt Ci nie każe się wypowiadać. A ja już napisałem, że znalazłem
aplikację, która mi odpowiada (może komuś w przyszłości to info się
przyda).

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP