On 30 Wrz, 12:05, Grzegorz Rogala <a...@v...pl> wrote:
>
> najs, tylko 1600km to jakos strasznie naookolo ;)
>
Bo miałem wstąpic do rodzinki na podkarpaciu a skończyło się tak, że
pojechałem przez Vysokie Tatry, Zdiar i Bukowine, Krakow do Wawy ;-)
> >
> > Za to w tym roku odrobi em jad c z 600-tka, czyli z podkarpacia za
> > Rijeke w 24h ;-)
>
> mniej najs ;)
>
Szczerze? To była najbardziej mecząca podróż.
>
> nie mowie, ze wyczyn ale srednia pow. 100km/h przy zasiegu na zbiorniku
> ~250km oznacza, ze tankujesz ponizej 2 minut..a to malo prawdobodobne.
> bo to by bylo ~14 tankowan na ktore schodzi w chuj czasu tak naprawde.
> Poza tym po 16h jazdy nastepne 16h jest delikatnie mowiac bardziej
> przesrane ;) Wiec jak zrobisz Wawa-Lizbona na raz ponizej 36h to daj
> cynk :)
>
Chwilunia. A jaką Ty tą prędkośc na autostradzie liczysz, bo chyba nie
130 km/h? :-) Ale ja nie powiedziałem, że ciurkiem pojade 36h,
chodziło mnie o to, że ogólnie byłem zmęczony ale ręce/nogi/dupa od
jazdy mi nie odpadały.

Taki bonus - w tym roku zajechałem do HR na trzech tankowaniach,
spalanie 5.5l w dwie osoby + sakwy + rolka + tankbag ;-)
>
> Poka logi z gps ;P
> bo po naszym wspanialym kraju srednia z ruchu moze tak wychodzic ale
> srednia podrozy juz wcale niekoniecznie ;P
>