eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJaki koszt jazdy autem elektrycznym? › Re: Jaki koszt jazdy autem elektrycznym?
  • Data: 2012-04-24 12:46:33
    Temat: Re: Jaki koszt jazdy autem elektrycznym?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 24 Apr 2012 09:24:43 +0100, kamil wrote:

    > On 23/04/2012 19:20, Albercik wrote:
    >> W dniu 23.04.2012 19:22, Czeslawek pisze:
    >>> W dniu 2012-04-23 19:19, Cavallino pisze:
    >>>> A cena akumulatorów Cię nie interesi?
    >>>> Bo na dłuższą metę to znaczący, o ile nie największy składnik tych
    >>>> kosztów.
    >>> To, że auta elektryczne pod względem eksploatacji są nieopłacalne to
    >>> wiem. Chcę tylko policzyć realny koszt przejechania 100 km.
    >>>
    >>
    >>
    >> ee czemu nieopłacalne.. Są opłacalne, ale nie przy założeniach jakie
    >> spełniają obecne samochody. Obecnie produkowane samochody nas
    >> rozpieściły swoimi parametrami. Jak by samochód był lżejszy(mniej
    >> bezpieczny), słabszy, wolniejszy, miał mniej bajerów to by się opłaciło..
    >> kiedyś liczyłem, że jak by wymieniać akumulatory co ~3 lata to i tak by
    >> się jeździło znacznie taniej niż na paliwie. Z tym że to zależy ile tych
    >> akumulatorów jest, jak jest mało, to jest mniejszy zasięg, jak jest
    >> dużo, to przejechanie 1km kosztuje więcej,
    >>
    >> A co do Twojego pytania..
    >> Gdzieś ktoś się chwalił że na przejechani 100km idzie mu prądu za zdaje
    >> się 2zł(koszt ładowania akumulatorów)! i to auto tylko elektryczne, a
    >> nie hybryda.
    >>
    >> więc choćbyś z każdych przejechanych 100km odkładał po 20zł na zakup
    >> nowych akumulatorów, to po przejechaniu 20.000km (przykładowo roczny
    >> przebieg) mamy odłożone 4000zł na nowe akumulatory. Po kilku latach się
    >> zbierze, a Ty jeździsz za 22zł/100km
    >>
    >> Niestety trzeba mieć jeszcze gotówkę na starcie na zakup/przerobienie
    >> samochodu. Kosztów bieżących nie liczę, bo przy silnikach spalinowych
    >> one też są i to wcale nie małe.
    >
    >
    >
    > Dlaczego chcesz je wymieniać co 3 lata? W firmie żony jeździ od nowości
    > 8-letni już Prius. Jak toczył się na samym silniku elektrycznym w
    > korkach, tak dalej się toczy i niczego nikt nie wymieniał.

    Prius to inna bajka.
    Prąd jest używany okazjonalnie i w trybie bardzo oszczędzającym
    akumulatory.

    Pamiętam jakieś wyliczenia z których wynikało że nawet w mieście napęd
    elektryczny to zaledwie 10% energii która idzie w koła.
    Czyli wynikałoby z tego że 8 letni Prius wymęczył akumulator porównywalnie
    do tego co elektryczny samochód zrobi w jakieś 10 miesięcy.

    Do tego jak w Priusie pojemność akumulatora spadnie nawet o połowę to w
    sumie nic się nie dzieje - samochód będzie jeździł tak samo, tylko w
    krótszym cyklu.
    Jak w elektryku będziesz musiał ładować samochód w połowie drogi do pracy,
    to już będzie kiepsko :)

    > Kupujesz coś elektrycznego na kredyt/leasing, najlepiej z dopłatami.
    > Sprzedajesz po 3-4 latach i masz akumulatory w nosie.

    Pytanie za ile da się sprzedać samochód elektryczny w którym trzeba
    wymienić akumulatory...
    Bo wiesz że w cenie leasingu zawarta jest też utrata wartości, i jakbyś się
    nie wyobracał to za zużyte akumulatory zapłacisz.
    Czy to 2x wyższą ratą takiego leasingu, dużo tracą przy odsprzedaży, albo
    po prostu wymieniając te akumulatory.


    > Polacy niestety
    > nadal myślą kategoriami poniemieckich 15-letnich trupów z milion pińcet
    > przebiegu, normalny człowiek ma w nosie, czy ten samochód wytrzyma 8 czy
    > 12 lat.

    No właśnie problem w tym że obecnie wygląda tak że elektryki już po kilku
    latach wymagać będą wymiany akumulatorów, a przy dzisiejszych cenach
    nowoczesnych akumulatorów wychodzi że to może być ponad połowa wartości
    samochodu.

    W sumie elektryzcne samochody trochę nie pasują do obecnego rynku
    motoryzacyjnego gdzie kupuje się nowe samochody, a stare wyrzuca. Tam
    lepiej sprawdziłaby się modułowość, na zasadzie że kupujesz raz na 20 lat
    podwozie z napędem, raz na 4 lata akumulatory, a co jakiś czas zmieniasz
    sobie też np. budę czy "awionikę".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: