-
21. Data: 2012-01-11 17:39:10
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>Przez sześć lat jeżdżenia z "wskaźnikami na środku" (w dwóch różnych
>markach) nie miałem sytuacji aby coś ograniczało widoczność wskaźników.
Ale z nimi problem jest inny niż ograniczanie widoczności - musisz oderwać
wzrok od drogi.
-
22. Data: 2012-01-11 17:54:24
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2012-01-11 17:07, omega_fan pisze:
>>
>> No3: - to kolo zapasowe pod autem
>
> Też tak mam... i mechanizm je opuszczający, który szlag trafia z czasem
> i można się godzinę mocować z kołem, próbując je opuścic w szczerym polu
> (przećwiczone). To ja już wolę rozpakować bagażnik.
>
jest jedna zasada:
przeglad - przynajmniej raz do roku.
np. w czasie wiosennych porzadkow - oposc raz kolo - wyciagnij srube -
nawal smaru i rok spokoju
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
23. Data: 2012-01-11 18:42:34
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
Dnia 11-01-2012 o 17:39:10 Cavallino <c...@k...pl>
napisał(a):
> Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Przez sześć lat jeżdżenia z "wskaźnikami na środku" (w dwóch różnych
>> markach) nie miałem sytuacji aby coś ograniczało widoczność wskaźników.
>
> Ale z nimi problem jest inny niż ograniczanie widoczności - musisz
> oderwać wzrok od drogi.
No właśnie nie, zerkasz na niego jak na inny samochód na drodze. Patrzenie
na "tradycyjny" cyberblat jest rozpraszające, na chwilę odrywasz wzrok od
drogi - tutaj tego nie ma - zerkasz "kątem oka". Sprawdzałem to wiele razy
(miałem już taką dyskusję w rodzinie :-))
Pewnie sporo zależy od wzrostu kierowcy i ustawienia kierownicy, ale mi
zawsze łatwiej się zerka na środkowy panel.
Pzdr
TG
-
24. Data: 2012-01-11 18:47:55
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
news:op.v7xks8q1g01fvf@l-089.harvard.local...
Dnia 11-01-2012 o 17:39:10 Cavallino <c...@k...pl>
napisał(a):
> Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Przez sześć lat jeżdżenia z "wskaźnikami na środku" (w dwóch różnych
>> markach) nie miałem sytuacji aby coś ograniczało widoczność wskaźników.
>
> Ale z nimi problem jest inny niż ograniczanie widoczności - musisz
> oderwać wzrok od drogi.
>No właśnie nie, zerkasz na niego jak na inny samochód na drodze.
Może jak ktoś siedzi z oczami wystającymi 10 cm nad kierownicę to tak.
Ja na przykład mam głowę pod dachem, a nie na wysokości kierownicy, więc
drogę oglądam pod ZDECYDOWANIE innym kątem niż środek mojej deski
rozdzielczej.
Przetestowane na nawigacji, którą mam mniej więcej w tym samym miejscu, w
którym zazwyczaj producenci instalują grzybki w rodzaju położonych
centralnie liczników.
-
25. Data: 2012-01-11 18:54:50
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
Dnia 11-01-2012 o 18:47:55 Cavallino <c...@k...pl>
napisał(a):
> Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:op.v7xks8q1g01fvf@l-089.harvard.local...
> Dnia 11-01-2012 o 17:39:10 Cavallino <c...@k...pl>
> napisał(a):
>
>> Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> napisał w wiadomości
>> news:
>>
>>> Przez sześć lat jeżdżenia z "wskaźnikami na środku" (w dwóch różnych
>>> markach) nie miałem sytuacji aby coś ograniczało widoczność wskaźników.
>>
>> Ale z nimi problem jest inny niż ograniczanie widoczności - musisz
>> oderwać wzrok od drogi.
>
>> No właśnie nie, zerkasz na niego jak na inny samochód na drodze.
>
> Może jak ktoś siedzi z oczami wystającymi 10 cm nad kierownicę to tak.
> Ja na przykład mam głowę pod dachem, a nie na wysokości kierownicy, więc
> drogę oglądam pod ZDECYDOWANIE innym kątem niż środek mojej deski
> rozdzielczej.
> Przetestowane na nawigacji, którą mam mniej więcej w tym samym miejscu,
> w którym zazwyczaj producenci instalują grzybki w rodzaju położonych
> centralnie liczników.
"Opinia jest jak dziura w dupie, każdy ma własną" - ja pozostanę przy
swojej :-) (choć mam trochę więcej niż ustawowe 176 cm wzrostu).
Pzdr
TG
-
26. Data: 2012-01-11 18:57:39
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-01-11 18:54, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Dnia 11-01-2012 o 18:47:55 Cavallino <c...@k...pl>
> napisał(a):
(...)
>>> No właśnie nie, zerkasz na niego jak na inny samochód na drodze.
>>
>> Może jak ktoś siedzi z oczami wystającymi 10 cm nad kierownicę to tak.
>> Ja na przykład mam głowę pod dachem, a nie na wysokości kierownicy,
>> więc drogę oglądam pod ZDECYDOWANIE innym kątem niż środek mojej deski
>> rozdzielczej.
(...)
> "Opinia jest jak dziura w dupie, każdy ma własną" - ja pozostanę przy
> swojej :-) (choć mam trochę więcej niż ustawowe 176 cm wzrostu).
Z dziurą to prawda, ale z opiniami to już kwestia bardziej
skomplikowana :)
-
27. Data: 2012-01-11 21:01:49
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2012-01-11 17:07, omega_fan pisze:
>>
>> No3: - to kolo zapasowe pod autem
>
> Też tak mam... i mechanizm je opuszczający, który szlag trafia z czasem
> i można się godzinę mocować z kołem, próbując je opuścic w szczerym polu
> (przećwiczone). To ja już wolę rozpakować bagażnik.
Jak się nie wykonuje normalnych czynności obsługowych to nie ma co płakać...
Wystarczy 1x w ciągu roku wykręcić śrubę i opuścić koło (przy okazji
sprawdzania ciśnienia :) ) i dokładnie nasmarować gwint smarem.
Gdy kupiłem 15-letnią cytrynkę to rzeczona śruba dawała się
bezproblemowo odkręcić - pomimo, że zapas był już nienadający się do
użycia - od nowości ta sama opona jeszcze z "jeżykiem".
Odrobina towotu czyni cuda i nie ma niespodzianek nawet w pełnoletnich
samochodach.
A co do wyjmowania całej zawartości bagażnika - są różna przyjemności...
--
Wojciech Smagowicz
-
28. Data: 2012-01-11 21:16:08
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-01-11 21:01, Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:
> W dniu 2012-01-11 17:07, omega_fan pisze:
>>>
>>> No3: - to kolo zapasowe pod autem
>>
>> Też tak mam... i mechanizm je opuszczający, który szlag trafia z czasem
>> i można się godzinę mocować z kołem, próbując je opuścic w szczerym polu
>> (przećwiczone). To ja już wolę rozpakować bagażnik.
>
> Jak się nie wykonuje normalnych czynności obsługowych to nie ma co
> płakać...
To prawda.
> Wystarczy 1x w ciągu roku wykręcić śrubę i opuścić koło (przy okazji
> sprawdzania ciśnienia :) ) i dokładnie nasmarować gwint smarem.
Bez jaj - tego nie trzeba nawet robić raz do roku, że o smarowaniu
nie wspomnę. Śrubę warto czymś tam trysnąć, ale nie za dużo.
> Gdy kupiłem 15-letnią cytrynkę to rzeczona śruba dawała się
> bezproblemowo odkręcić - pomimo, że zapas był już nienadający się do
> użycia - od nowości ta sama opona jeszcze z "jeżykiem".
W reni po 10 latach (pierwszy raz chyba) główka śruby się ukręciła
- zachciało mi się sprawdzić jak wygląda zapas ;) Do piachu poszła
opona i fabryczna śruba :)
> Odrobina towotu czyni cuda i nie ma niespodzianek nawet w pełnoletnich
> samochodach.
Towot jest zbędny - wystarczy to odkręcić raz na 2 lata i maznąć
czymś w stylu smaru silikonowego.
> A co do wyjmowania całej zawartości bagażnika - są różna przyjemności...
Wiesz, jak ktoś lubi ;)
-
29. Data: 2012-01-11 22:19:58
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jekpqh$f8i$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-01-11 17:07, omega_fan pisze:
>>>
>>> No3: - to kolo zapasowe pod autem
>>
>> Też tak mam... i mechanizm je opuszczający, który szlag trafia z czasem
>> i można się godzinę mocować z kołem, próbując je opuścic w szczerym polu
>> (przećwiczone). To ja już wolę rozpakować bagażnik.
>
> Jak się nie wykonuje normalnych czynności obsługowych to nie ma co
> płakać...
>
> Wystarczy 1x w ciągu roku wykręcić śrubę i opuścić koło
Ale po co?
Nie lepiej raz na 10 lat wyjąć teczkę z bagażnika, a potem koło z niego?
-
30. Data: 2012-01-11 22:51:40
Temat: Re: Jaki VAN kupic?
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:4f0dfcf5$0$1268$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:jekpqh$f8i$1@inews.gazeta.pl...
>>W dniu 2012-01-11 17:07, omega_fan pisze:
>>>>
>>>> No3: - to kolo zapasowe pod autem
>>>
>>> Też tak mam... i mechanizm je opuszczający, który szlag trafia z czasem
>>> i można się godzinę mocować z kołem, próbując je opuścic w szczerym polu
>>> (przećwiczone). To ja już wolę rozpakować bagażnik.
>>
>> Jak się nie wykonuje normalnych czynności obsługowych to nie ma co
>> płakać...
>>
>> Wystarczy 1x w ciągu roku wykręcić śrubę i opuścić koło
>
> Ale po co?
> Nie lepiej raz na 10 lat wyjąć teczkę z bagażnika, a potem koło z niego?
Zależy co się wiezie w tym bagażniku. Ja już dwa razy żałowałem, że nie mam
koła zapasowego pod bagażnikiem.
--
Pozdrawiam,
yabba