-
1. Data: 2010-09-22 21:31:46
Temat: Jaka topologia do niskoszumnego zasilacza impulsowego
Od: "CosteC" <c...@s...pl>
Witam
Potrzebuję zrobić zasilacz sieciowy który stosunkowo mało emituje zakłóceń.
Zarówno przewodzonych jak i radiowych. Moc mała <10W, miejsca mało (cóż za
nowość...) zakres napięć wejściowych szeroki. Na razie wybór padł na quasi
rezonansowego flybacka pracującego w ZVS. Czy szanowni grupowicze mają jakiś
doświadczenia w tym zakresie? Reczywiście jest "ciszej"?
Pozdrawiam
CosteC
-
2. Data: 2010-09-22 21:53:24
Temat: Re: Jaka topologia do niskoszumnego zasilacza impulsowego
Od: konieczko <t...@o...pl>
W dniu 2010-09-22 23:31, CosteC pisze:
> Witam
>
> Potrzebuję zrobić zasilacz sieciowy który stosunkowo mało emituje zakłóceń.
> Zarówno przewodzonych jak i radiowych. Moc mała<10W, miejsca mało (cóż za
> nowość...) zakres napięć wejściowych szeroki. Na razie wybór padł na quasi
> rezonansowego flybacka pracującego w ZVS. Czy szanowni grupowicze mają jakiś
> doświadczenia w tym zakresie? Reczywiście jest "ciszej"?
>
> Pozdrawiam
> CosteC
>
>
10W to jakas transformatorowka + greatz + tranzystor i dioda zenera +
obudowa.
-
3. Data: 2010-09-23 02:07:04
Temat: Re: Jaka topologia do niskoszumnego zasilacza impulsowego
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik CosteC napisał:
> Witam
>
> Potrzebuję zrobić zasilacz sieciowy który stosunkowo mało emituje zakłóceń.
> Zarówno przewodzonych jak i radiowych. Moc mała<10W, miejsca mało (cóż za
> nowość...) zakres napięć wejściowych szeroki. Na razie wybór padł na quasi
> rezonansowego flybacka pracującego w ZVS. Czy szanowni grupowicze mają jakiś
> doświadczenia w tym zakresie? Reczywiście jest "ciszej"?
Zakłócenia generowane przez stabilizator impulsowy nie zależą od układu
podstawowego tegoż zasilacza a od szczegółów jego zaprojektowania i
wykonania. Nieważne, buck, flyback czy co tam wymyślisz - jeśli zbyt
twardo będziesz sterował tranzystorami kluczującymi, jeśli dopuścisz do
powstawania oscylacji gasnących w układzie - zakłócenia będą potężne i
żadna filtracja ich nie usunie. Jeśli dobrze całość dobierzesz (a nie da
się tego dokładnie wysymulować - niestety modele stosowane do symulacji
wszystkich możliwych zjawisk, w tym spadków napięć w sieci masy nie
obejmują) to powinno byc dobrze. Ostateczny kształt układu (gdzie
perełkę ferrytową, gdzie pół ohma a gdzie sto pikofaradów dołożyć i jak
przewody/ścieżki zapleść) ustala się doświadczalnie.
Ale pocieszę cię - mam dwa fabryczne zasilacze impulsowe 13.8V 20 A.
Jeden to ładowarka buforowa z centrali telefonicznej, drugi to
dedykowany do zasilania sprzętu radiokomunikacyjnego zasilacz impulsowy.
O ile pierwszy nadaje się do użycia tylko ze sprzętem VHF/UHF (bo na
niższych pasmach wyraźnie śmieci) to ten drugi chodzi czyściutko
(mozolnie obsłuchiwałem metodą "zasilacz plus akumulator" od 1.5 do 52
MHz - i ani ptaszka. Czyli się da.
--
Darek
-
4. Data: 2010-09-23 07:35:28
Temat: Re: Jaka topologia do niskoszumnego zasilacza impulsowego
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Dariusz,
Thursday, September 23, 2010, 4:07:04 AM, you wrote:
>> Potrzebuję zrobić zasilacz sieciowy który stosunkowo mało emituje zakłóceń.
>> Zarówno przewodzonych jak i radiowych. Moc mała<10W, miejsca mało (cóż za
>> nowość...) zakres napięć wejściowych szeroki. Na razie wybór padł na quasi
>> rezonansowego flybacka pracującego w ZVS. Czy szanowni grupowicze mają jakiś
>> doświadczenia w tym zakresie? Reczywiście jest "ciszej"?
> Zakłócenia generowane przez stabilizator impulsowy nie zależą od układu
> podstawowego tegoż zasilacza a od szczegółów jego zaprojektowania i
> wykonania. Nieważne, buck, flyback czy co tam wymyślisz - jeśli zbyt
> twardo będziesz sterował tranzystorami kluczującymi, jeśli dopuścisz do
> powstawania oscylacji gasnących w układzie - zakłócenia będą potężne i
> żadna filtracja ich nie usunie.
Kolejny raz piszesz bardzo dziwne rzeczy... Power Integration od lat
produkuje swoje kontrolery flyback pracujące w głębokim trybie DCM -
czyli z oscylacjami gasnącymi w układzie. I te oscylacje nie stanowią
problemu - niosą niewielką energię, są bliskie sinusoidy. Zasilacze
poprawnie zbudowane na tych układach przechodzą bez najmniejszego
problemu wszelkie testy zakłóceń i spełniają normy bez jakiś
specjalnych wysiłków.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
5. Data: 2010-09-24 21:03:25
Temat: Re: Jaka topologia do niskoszumnego zasilacza impulsowego
Od: "CosteC" <c...@s...pl>
>> Potrzebuję zrobić zasilacz sieciowy który stosunkowo mało emituje
>> zakłóceń.
>> Zarówno przewodzonych jak i radiowych. Moc mała<10W, miejsca mało (cóż za
>> nowość...) zakres napięć wejściowych szeroki. Na razie wybór padł na
>> quasi
>> rezonansowego flybacka pracującego w ZVS. Czy szanowni grupowicze mają
>> jakiś
>> doświadczenia w tym zakresie? Reczywiście jest "ciszej"?
> Zakłócenia generowane przez stabilizator impulsowy nie zależą od układu
> podstawowego tegoż zasilacza a od szczegółów jego zaprojektowania i
> wykonania. Nieważne, buck, flyback czy co tam wymyślisz - jeśli zbyt
> twardo będziesz sterował tranzystorami kluczującymi, jeśli dopuścisz do
> powstawania oscylacji gasnących w układzie - zakłócenia będą potężne i
> żadna filtracja ich nie usunie. Jeśli dobrze całość dobierzesz (a nie da
> się tego dokładnie wysymulować - niestety modele stosowane do symulacji
> wszystkich możliwych zjawisk, w tym spadków napięć w sieci masy nie
> obejmują) to powinno byc dobrze. Ostateczny kształt układu (gdzie perełkę
> ferrytową, gdzie pół ohma a gdzie sto pikofaradów dołożyć i jak
> przewody/ścieżki zapleść) ustala się doświadczalnie.
>
> Ale pocieszę cię - mam dwa fabryczne zasilacze impulsowe 13.8V 20 A. Jeden
> to ładowarka buforowa z centrali telefonicznej, drugi to dedykowany do
> zasilania sprzętu radiokomunikacyjnego zasilacz impulsowy. O ile pierwszy
> nadaje się do użycia tylko ze sprzętem VHF/UHF (bo na niższych pasmach
> wyraźnie śmieci) to ten drugi chodzi czyściutko (mozolnie obsłuchiwałem
> metodą "zasilacz plus akumulator" od 1.5 do 52 MHz - i ani ptaszka. Czyli
> się da.
Jakoś się zupełnie nie mogę zgodzić. To po co co topologie rezonansowe i
quasi rezonansowe? Dziesiątki prac o zmniejszaniu tętnień? Layout jest
krytyczny, filtry rozmaite też, dokładna znajomość elementów użytych jest
konieczna, ale każda topologia ma swoje wymagania w tych dziedzinach. Teraz
pytanie do doświadczonych: ile można wywalczyć topogiami ZVS i jak dużo
wysiłku zajmuje optymalizacja takiego zasilacza?
Pozdrawiam
CosteC