Użytkownik "Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:2009010211045200@grush.one.pl...

> 1) Włącz MIME, bo wysyłasz śmieci.
> http://www.grush.one.pl/mime/

Sorki, ech ta domyslna konfiguracja OE po instalacji ;) juz powinno byc OK


> 2) Dowody :) Jedynie IBM podawał swego czasu jakieś idiotyczne
> ograniczenia czasu bezustannej pracy.

Hitachi robilo to samo.
Nie mowie juz o czasach archaicznych bo wtedy np. Quantum ;)

> Dlaczego nie? Czym się różni przeciętny tani serwer, a tym
> bardziej serwer poskładany z części pecetowych? :)

Mialem na mysli raczej samo podejscie do tematu, a nie definicje, bo sam dla
potrzeb testow mam w labie domowym serwery skladane na czesciach
nieserwerowych, czasem za serwer robi laptop ;-) ale to nie srodowisko
produkcyjne :)


> Oczywiście. Serwerem jest każdy komputer pełniący rolę
> serwera. Nie jest ważne, czy jest to Compaq ProLiant,
> czy Squadax Zesklepix.

Jak pisalem powyzej, nie definicje mialem na mysli.
Bo ze np pierwszy lepszy komp z marketu moze pelnic funkcje serwera...., czy
zlozony przeze mnie/Ciebie to jest oczywiste, wszystko zalezy jakie jego
przeznaczenie, a tym samym jesli ma byc zastosowanie PRO to i podejscie do
magazynu danych musi byc inne.

> A do tego wiele firmowych serwerów, nawet z RAIDami, obsadza
> się dyskami SATA 3.5" lub 2.5", najzupełniej *normalnymi*.
> Ot, niedawno kupiłem dwa serwery HP rack 1U, wyposażone w
> kieszenie hot-swapowe i zwykłe dyski Seagate SATA 3.5".

Ja rowniez ;)


Washi
--
Porozmawiajmy o wirtualizacji
-> http://forum.virtual-it.pl/

do góry

W dniu 02.01.2009 12:44, Washi pisze:
>> 2) Dowody :) Jedynie IBM podawał swego czasu jakieś idiotyczne
>> ograniczenia czasu bezustannej pracy.
> Hitachi robilo to samo.

IIRC Hitachi == dawna część IBM Storage Systems zajmująca się
dyskami magnetycznymi. Hitachi kupiło cały dział wraz z ich
niezbyt udanymi ostatnimi projektami dysków.

> Nie mowie juz o czasach archaicznych bo wtedy np. Quantum ;)

A tego nie pamiętam. I miałem Quantumy działające 24/7.
Bezawaryjnie.

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../

do góry

Użytkownik "muzzy4" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gjju7m$fpr$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam,
>
> Chce przebudowac/usprawnić mój aktualny układ dysków. W tej chwili
> posiadam 5 dysków 2 na system i 3 na "magazyn" w tym jeden na backupy
> (norton ghost zrzuca w nocy raz na tydzień wszystko co ważne oraz obraz
> całego systemu). Niestety te dwa dyski pod system to 2x250 5400 8MB czyli
> nie są to demony prędkości (dość juz stare spinpointy samsunga).

Dyski 5400 rpm ? Czy nie są to przypadkiem jeszcze dyski ATA, a nie SATA ?
Niezaduży wybór jest w takim przypadku.

do góry

Radosław Sokół pisze:
> W dniu 02.01.2009 10:41, m...@p...onet.pl pisze:

> Generalnie RAID 0 należy w ogóle unikać poza przypadkami,

Etam.
Wystarczy mieć aktualny backup i to tyle.

Ja mam 2x160 w raid0 od 3 lat, spokojnie mieści system i cały
poinstalowany soft. Do tego jeden dysk "backupowy" na który robię kopię
1:1, online. Programem CasperXP.
Jedyne ryzyko jakie ponoszę, to że "macierz" pierdyknie w momencie
robienia kopii, ale przy korzystaniu z pojedynczego dysku też takie
prawdopodobieństwo istnieje.
Prawdopobieństwo jest oczywiście niezerowe, i można założyć że dla raid0
wyższe 2x niż dla pojedynczego dysku. Ale, biorąc pod uwagę dzisiejsze
ceny dysków, można sobie sprawić (paranoid mode on) dwa dyski backupowe
i używać naprzemiennie (zawsze dysponujesz jednym sprawnym) albo
pomyśleć o taśmach :)

Natomiast przyjemność korzystania z raid0 zdecydowane przewyższa
(przynajmniej dla mnie) niewielkie ryzyko utraty...czasu na reinstall
systemu i softu, bo przecież nie krytycznych danych? Te i tak trzymamy
na dodatkowych płytkach RW/dyskach/tasmach/co tam kto chce.

Jancio

do góry

Użytkownik "maX" napisał:
> Dyski 5400 rpm ? Czy nie są to przypadkiem jeszcze dyski ATA, a nie SATA ?

to mogą być dyski sata "laptopowe" czyli dyski o bardzo nickim poborze mocy
i wcale nie ustępujące wydajnością standardowym z obrotami 7000 czy 10000
:O)

do góry

> Generalnie RAID 0 należy w ogóle unikać poza przypadkami,
> gdy faktycznie maksymalna wydajność jest niezbędna, a dane
> na macierzy są mało ważne lub bardzo często archiwizowane.
>
> --

No włąśnie ja myśle tylko o RAID 0 bo u mnie zachodzą oba przypadki czyli
czesta archiwizacja mało ważnych danych. Chodzi o domowy system. Cały system
z RAID'a jest regularnie 9juz teraz 2x w tygodniu ) zrzucany na trzeci dysk.
I trzymam takie 3 ostatnie backupy. Także jeżeli chodzi o te dyski to
zdecydowanie nastawiam sie na wydajność. O bezpieczeństwo dbam już poza
macierzą.

Pzdr
Muzzy

do góry

W dniu 02-01-2009 12:04, Radosław Sokół pisze:

> 2) Dowody :) Jedynie IBM podawał swego czasu jakieś idiotyczne
> ograniczenia czasu bezustannej pracy. Żaden inny producent
> nie określa, ile godzin dziennie czy miesięcznie dysk może

Miałem kilka lat temu Caviara 80 GB w dokumentacji którego producent
podawał że nie powinien być używany dłużej niż bodajże 17 godzin na
dobę. I to faktycznie się potwierdziło - po kilku tygodniach zmuszania
go do ciągłej (lub prawie ciągłej) pracy padł jak mucha :)

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl

do góry

jancio pisze:
> Radosław Sokół pisze:
>> W dniu 02.01.2009 10:41, m...@p...onet.pl pisze:
>
>> Generalnie RAID 0 należy w ogóle unikać poza przypadkami,
>
> Etam.
> Wystarczy mieć aktualny backup i to tyle.
>
> Ja mam 2x160 w raid0 od 3 lat, spokojnie mieści system i cały
Dołącze sie z moją historią. Miałem raid 0 od tak dawna ze nie pamietam.
wtedy Athlon 1GHz był nowością. dyski , wtedy jedne z wiekszych to 2
segaty po 80 gb w raid0 Najpierw ja używałem ten komputer, teraz
dziecko. PRzez tyle lat nigdy nic nie padło, pomimo ze to najzwylkejsze
dyski Sata.

> Natomiast przyjemność korzystania z raid0 zdecydowane przewyższa
> (przynajmniej dla mnie) niewielkie ryzyko utraty...
To również potwierdzam. Ów athlon prawie nie czeka na dane z dysków,
dzieki czemu praca jest bardzo płynna, nie zamula sie staruszek. Oby jak
najdłużej...

ToMasz

do góry

Użytkownik "gargamel" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
news:gjlv1s$6cv$2@news.wp.pl...
> Użytkownik "maX" napisał:
>> Dyski 5400 rpm ? Czy nie są to przypadkiem jeszcze dyski ATA, a nie SATA
>> ?
>
> to mogą być dyski sata "laptopowe" czyli dyski o bardzo nickim poborze
> mocy i wcale nie ustępujące wydajnością standardowym z obrotami 7000 czy
> 10000

Dobra...widze ze sedno dyskusji zeszło na to jakie to są te kiepskie dyski,
wiec sie schyliłem (pomimo opony) i sprawdziłem...no i mea culpa, źle
napisałem. To są Spinpointy SP2504C czyli SataI 8MB 7200. Mam nadzieje ze to
zakończy spekulacje.

pzdr
Muzzy

do góry

W dniu 02.01.2009 13:42, jancio pisze:
> Wystarczy mieć aktualny backup i to tyle.

Tylko że trudno jest robić *zgodnie z zasadami* aktualną kopię
zapasową np. 500 GiB danych. I trzeba pamiętać, że nawet jeżeli
komuś się powie, że ma robić kopie, to ten najpewniej po paru
tygodniach znudzi się i przestanie je robić (jeżeli w ogóle
zaczął).

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../

do góry