-
1. Data: 2009-09-06 09:41:25
Temat: Jakaś nowa taktyka Ery?
Od: "woohoo" <2...@D...pl>
Powitać,
temat wygląda tak:
Miałem numer w TT (tzw. 'złoty', ale to pewnie nieistotne).
Po ok. 3-ech miesiącach postanowiłem go przenieść do Play.
Początkowo do Play na kartę.
Wizyta w salonie; wniosek; po kilku godzinach wiadomość od Play, że
otrzymali informację od mojego operatora o niezgodności jego danych z danymi
jakie podałem im na wniosku i że powinienem skontaktować się z moim
dotychczasowym operatorem w celu wyjaśnienia nieprawidłowości, a następnie
odwiedzić salon Play, by poinformować ich o zmianach.
Nie miałem czasu na latanie za tym, więc dałem sobie spokój i wniosek został
automatycznie anulowany.
Po jakimś czasie poszedłem do innego salonu Play w tej samej sprawie.
Powiedziałem, o co chodzi i Pani powiedziała coś w rodzaju, że nie ma
potrzeby iść do salonu Ery, tylko trzeba złożyć nowy wniosek. Ale jako że
postanowiłem przy okazji zmienić swój wysłużony aparat, zdecydowałem się na
abonament. Podpisałem umowę wraz z wnioskiem o przeniesienie numeru i
dostałem nowy telefon (do którego stosunkowo sporo dopłaciłem, bo abo
niski).
Po kilku godzinach dostałem tę samą wiadomość co wcześniej o "niezgodności
danych", więc znowu nici z przeniesienia numeru.
Wobec tego odwiedziłem salon Ery, poprosiłem o wydruk moich danych
rejestracyjnych i poszedłem z nim do salonu Play.
Dane, z wyjątkiem adresu e-mail, się zgadzały. Wniosek o przeniesienie był
wciąż 'aktywny', więc zostałem poproszony o ponowną wizytę, gdy zostanie
anulowany i będzie można złożyć nowy wniosek z tym adresem e-mail, który
podałem Erze.
I teraz moje uprzejme pytania:
- czy ktoś ma podejrzenia, co jest grane? Do BOK-u Ery nie bardzo mam jak
zadzwonić, bo nie będę doładowywał konta za 25 zł na dwa dni(?) przed
przeniesieniem numeru.
- co by się stało z moją umową abonamentową, gdybym nie podjął żadnych
działań w celu wyjaśnienia sytuacji z Erą?
--
w[o_O]hoo!
"Tfu! Na piasku siedziałaś?!"
-
2. Data: 2009-09-06 09:46:39
Temat: Re: Jakaś nowa taktyka Ery?
Od: "bartekkr" <k...@g...com>
"woohoo" <2...@D...pl> wrote in message
news:h7vut4$9rs$1@news.interia.pl...
> Wizyta w salonie; wniosek; po kilku godzinach wiadomość od Play, że
> otrzymali informację od mojego operatora o niezgodności jego danych z
> danymi
Zarowno Era jak i Play leca sobie w kulki z tego co zauwazylem. Swoj numer
Orange bez problemu przenioslem do Play. Ostatnio przenosilem numer matki
wlasnie z tak-taka. Pierwszy wniosek - odrzucony - niezgodnosc danych. Na
infolinii ery trafilem na jakiegos sensownego goscia (z babami sie nie
dogadasz) i powiedzial, ze nie zgadza sie drugie imie. Pytalem w Play - "nie
ma takiej mozliwosci. Drugie, a nawet pierwsze imie nie jest sprawdzane -
wazne, zeby PESEL sie zgadzal". Za zadne skarby nie przekonalem 3 osob w
salonie play, ze to wlasnie przez to, ze nie wpisali drugiego imienia,
wniosek nie przeszedl. Zmusilem ich do ponownego wypelnienia formularza, tym
razem z wpisaniem tego drugiego imienia. Nastepnego dnia numer dzialal juz w
Play. Trzeba ich trzymac za raczke przy wypelnianiu tego wniosku i kazdy
szczegol i kazdy przecinek musza sie zgadzac, inaczej odrzuca.
-
3. Data: 2009-09-06 09:52:50
Temat: Re: Jakaś nowa taktyka Ery?
Od: "J.Kolina" <n...@w...pl>
> wazne, zeby PESEL sie zgadzal". Za zadne skarby nie przekonalem 3 osob w
Tak jak pisałam kilka postów niżej mi Era odrzuciła bo "brak PESELU"
A jak wiadomo rejestracja bez Peselu jest niemoiżliwa. To dopiero zagrania
jk
-
4. Data: 2009-09-06 10:23:15
Temat: Re: Jaka? nowa taktyka Ery?
Od: "woohoo" <2...@D...pl>
bartekkr:
> Zarowno Era jak i Play leca sobie w kulki z tego co zauwazylem. Swoj numer
> Orange bez problemu przenioslem do Play. Ostatnio przenosilem numer matki
> wlasnie z tak-taka. Pierwszy wniosek - odrzucony - niezgodnosc danych. Na
> infolinii ery trafilem na jakiegos sensownego goscia (z babami sie nie
> dogadasz) i powiedzial, ze nie zgadza sie drugie imie. Pytalem w Play -
> "nie ma takiej mozliwosci. Drugie, a nawet pierwsze imie nie jest
> sprawdzane - wazne, zeby PESEL sie zgadzal". Za zadne skarby nie
> przekonalem 3 osob w salonie play, ze to wlasnie przez to, ze nie wpisali
> drugiego imienia, wniosek nie przeszedl. Zmusilem ich do ponownego
> wypelnienia formularza, tym razem z wpisaniem tego drugiego imienia.
> Nastepnego dnia numer dzialal juz w Play. Trzeba ich trzymac za raczke
> przy wypelnianiu tego wniosku i kazdy szczegol i kazdy przecinek musza sie
> zgadzac, inaczej odrzuca.
Dzięki za wskazówkę. W sumie jest to bardzo prawdopodobne, bo nie
przypominam sobie, by pani w Playu wpisywała moje drugie imię (dane spisała
z DO, a formularz pokazała mi na monitorze, bym sprawdził, czy się nigdzie
nie pomyliła). Natomiast na wydruku moich danych rejestracyjnych z Ery moje
drugie imię nie widnieje, a zdaje się, jego podanie jest wymagane, więc na
pewno je wpisałem, jednak co ciekawsze - pole podpisane "PESEL" jest
puste...
A tak na marginesie: może i organizacja obsługi klienta w Playu nie działa
jeszcze tak jak powinna, za to obie Panie, w obu salonach, które
odwiedziłem, były bardzo sympatyczne, młode i blond-włoso urodziwe. (;
--
w[o_O]hoo!
"Tfu! Na piasku siedziałaś?!"
-
5. Data: 2009-09-06 11:13:38
Temat: Re: Jaka? nowa taktyka Ery?
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"woohoo" napisał:
> A tak na marginesie: może i organizacja obsługi klienta w Playu nie
> działa jeszcze tak jak powinna, za to obie Panie, w obu salonach,
> które odwiedziłem, były bardzo sympatyczne, młode i blond-włoso
> urodziwe. (;
Bo one służą przywabianiu klientów. A jak już zwabią, to wtedy za delikwenta
biorą się prawdziwi spece od dymania.
Czyli wchodzi się tam z wyprężonym interesem, a wychodzi z obolałym tyłkiem.
JoteR
-
6. Data: 2009-09-06 11:21:48
Temat: Re: Jakaś nowa taktyka Ery?
Od: Gr <g...@g...com>
602900000 z każdego telefonu.
-
7. Data: 2009-09-06 11:56:09
Temat: Re: Jaka? nowa taktyka Ery?
Od: Tomaszek <t...@j...pl>
JoteR pisze:
> Bo one służą przywabianiu klientów. A jak już zwabią, to wtedy za
> delikwenta biorą się prawdziwi spece od dymania.
> Czyli wchodzi się tam z wyprężonym interesem, a wychodzi z obolałym
> tyłkiem.
Toż to sado-maso;)
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
| ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org |
\----------| e-mail: d...@g...com |----------/
-
8. Data: 2009-09-06 15:21:13
Temat: Re: Jakaś nowa taktyka Ery?
Od: "woohoo" <2...@D...pl>
Gr:
> 602900000 z każdego telefonu.
Przełożyłem SIM-a z nokii do se i dalej mam na koncie 0,02 zł.
--
w[o_O]hoo!
"Tfu! Na piasku siedziałaś?!"
-
9. Data: 2009-09-06 15:34:29
Temat: Re: Jaka? nowa taktyka Ery?
Od: "woohoo" <2...@D...pl>
JoteR:
> Bo one służą przywabianiu klientów.
No nie wiem, jak Ty, ale ja zazwyczaj nie mam pojęcia, kto mnie będzie
obsługiwał, nim wejdę do nowego salonu. (;
> A jak już zwabią, to wtedy za delikwenta biorą się prawdziwi spece od
> dymania.
Ale że jak? Dla mnie oferta, jaką mi złożono, jest dość przejrzysta i nie
widzę możliwości, bym mógł być dymany bardziej niż się na to zgodziłem.
> Czyli wchodzi się tam z wyprężonym interesem, a wychodzi z obolałym
> tyłkiem.
Co chyba nie zmienia faktu, że lepiej dostać w dupę najpierw od cycatej
blondyny, niż od razu od jakiegoś kolesia noszącego się jakby kij połknął,
mhm? [;
Zresztą pani z salonu Playa bardzo sprawnie posługiwała się kalkulatorem,
podając mi konkretne liczby; bez przekonywania, że 'czarne będzie bielsze,
bo jest zajebistsze'.
--
w[o_O]hoo!
"Tfu! Na piasku siedziałaś?!"
-
10. Data: 2009-09-06 15:54:45
Temat: Re: Jaka? nowa taktyka Ery?
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"woohoo" napisał:
> No nie wiem, jak Ty, ale ja zazwyczaj nie mam pojęcia, kto mnie będzie
> obsługiwał, nim wejdę do nowego salonu. (;
Hmm, jak przechodzę koło salonu Play w Złotych Tarasach w Warszawie, to
cycata nagonka patroluje teren w promieniu 10 m. od wejścia. I jeśli wchodzę
sam, to zawsze zostaję skierowany do jej równie urodziwej koleżanki. Ale
najczęściej łażę tam z żoną, wtedy zaobserwować można lekką konsternację ;->
Natomiast Orange wystawia swoją cycatą forpocztę razem z ministoiskiem przed
salon, prosto w tłum spoconych samców ;-)
> Co chyba nie zmienia faktu, że lepiej dostać w dupę najpierw od cycatej
> blondyny, niż od razu od jakiegoś kolesia noszącego się jakby kij połknął,
> mhm? [;
To zależy od preferencji ;-)
> Zresztą pani z salonu Playa bardzo sprawnie posługiwała się kalkulatorem,
> podając mi konkretne liczby; bez przekonywania, że 'czarne będzie bielsze,
> bo jest zajebistsze'.
Tak, ich oferta w porównaniu z W3 jest bardzo przejrzysta, poniekąd dzięki
temu Play odniósł tak spektakularny sukces. Co w ostatecznym rozrachunku
wcale nie oznacza, że najtańsza, szczególnie dla co bardziej wyrobionych
użytkowników potrafiących dokładnie określić swój profil dzwonienia.
JoteR