eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetJaka drukarka kolor dla nastolatka? › Re: Jaka drukarka kolor dla nastolatka?
  • Data: 2011-11-10 23:40:39
    Temat: Re: Jaka drukarka kolor dla nastolatka?
    Od: Przemysław Ryk <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 10 Nov 2011 21:16:36 +0100, RemeK napisał(a):

    > Dnia Thu, 10 Nov 2011 19:20:40 +0100, Przemysław Ryk napisał(a):
    >
    >> Jak sobie pomyślę, że zamiast:
    >
    > To nie do konca tak. Sprzety sa z roznych polek cenowych, ale to nie znaczy
    > ze jak kupisz z wyzszej to masz super sprzet na lata i jestes caly happy.

    Kupiłem monitor. Nowy. Gwarancję mam na 5 lat/lub na 30 tysięcy godzin. Nie
    muszę się martwić, że urządzenie oddawać będę do serwisu często. A jeżeli
    nawet, to ekspertyza/naprawa/wymiana nie zajmie więcej czasu, niż tydzień.
    Dla mnie - poza tym, że monitor jest też narzędziem rozrywki (w połączeniu z
    komputerem) to też narzędzie pracy. Chyba bym się wściekł, gdybym na
    ekspertyzę i ewentualną wymianę czekał dłużej niż tydzień.

    > Moze pasc zaraz po gwarancji i nierzadko tak sie dzieje.

    Najtańszy sprzęt pada jeszcze w trakcie gwarancji. Z wymianą niejednokrotnie
    bywają niezłe cyrki. O tym, że chusteczkowej klasy np. zasilacz idąc do
    krainy wiecznych elektronów potrafi często pociągnąć za sobą kilka(naście)
    innych podzespołów już nie wspomnę.

    > Albo ma wady fabryczne (moj amplituner ONKYO - firmy jednak dosc dobrej -
    > ma w jakims tam konkretnym trybie pracy zamienione kanaly L z R, mozna
    > wyslac/zawiezc do serwisu i podmienia firmware, ale wpadka jest).
    > Chodzilo mi o pewna strategie producentow i umiejetne lawirowanie w jej
    > zaulkach przez swiadomego usera.

    Ja kupiłem sprzęt mając (odnośnie monitora) gwarancję door-to-door. Czas
    wymiany wadliwego elementu nie przekracza tygodnia (zerknij na forum na
    eizo.pl) do dwóch maksymalnie. Transport uszkodzonego urządzenia do
    dystrybutora i z powrotem _nic_ mnie nie kosztuje. Przy bardziej
    zaawansowanych monitorach jestem w stanie wynegocjować dostarczenie
    urządzenia zastępczego o porównywalnych parametrach. Według mnie skórka
    warta wyprawki.

    >> - siedzieć przed wyższej klasy monitorem, miałbym sobie wypalać oczy na
    >> jakimś tanim badziewiu na matrycy TN
    >
    > Na oczach (i ogolniej zdrowiu) oczywiscie nie mozna oszczedzac i takze
    > zawsze kupowalem duzo drozsze monitory niz wiekszosc znajomych, zwlaszcza w
    > czasach crt, ale...
    > ...teraz mam monitor na matrycy IPS marki HP, nie najgorszy jak na amatora
    > niezwiazanego z grafika, od poczatku buczal, mial baardzo dlugi czas
    > "pojawienia" sie obrazu od momentu wlaczenia zasilania, w koncu padl - na
    > szczescie jeszcze na gwaracji. Wyzsza cena poza obrazem nie dala mi nic
    > lepszego niz ma monitor TN za 500 PLN.

    Odnośnie monitorów to chyba nie pogadamy, bo ja pod tym względem mam bardzo
    wysokie wymagania. Uprzedzając pytania - tak, pracuję u dystrybutora EIZO na
    Polskę. Tak - prywatnie mam w domu monitory tej marki. Zapłaciłem za nie
    taką kwotę, jak człowiek z ulicy. Czy warto było? Tak. I zapłaciłbym drugi
    raz te same pieniądze za to, co dostałem.

    Słuchając o przebojach znajomego po zakupie tańszych urządzeń, które podobno
    miały się sprawdzić doszedłem do wniosku, że tyle wolnego czasu, to ja nie
    mam. Szarpania się z serwisem, kiedy monitor jest jednym z podstawowych
    narzędzi mojej pracy czy rozrywki też bym nie zniósł. Z doświadczenia wiem,
    że EIZO do serwisu wraca wtedy, kiedy naprawdę jest walnięty. Czas reakcji i
    termin naprawy - zerknij na forum eizo.pl. Czegoś takiego nie ma chyba żaden
    dystrybutor monitorów w Polsce. :)

    >> - montując kompa w porządniejszej obudowie, wstawiał bym części w
    >> najtańszego sortu klamota, którego pogiąć można w rękach, a krawędzie ma tak
    >> ,,wykończone", że po montażu vzłowiek wygląda, jak by z rzeźni wyszedł
    >
    > To kwestia gustu, mozesz kompa polozyc do kartonu i tez bedzie dzialal.

    Że działać będzie, to nawet nie usiłuję polemizować. Bo jak się do tego
    łebski facet dorwie, to wyjdzie, że się dało. Tylko często i gęsto karton
    tak Cię nie potnie, jak cienka blacha. Którą najczęściej w tanich obudowach
    spotkasz.

    > Mialem nienajtanszego Logitecha, po dwoch latach padl switch w lewokliku.
    > Teraz mam innego Logitecha, tez nienajtanszego, ale brakuje mu precyzji,
    > ktora mial poprzedni i mam wrazenie, ze tania myszka A4Tech mojego dzieciaka
    > jest pod tym wzgledem lepsza. Moze musze wydac jeszcze 2x wiecej, zeby to w
    > koncu bylo bezawaryjne i dzialalo nalezycie, ale gdy za mysz mam zaplacic
    > ponad 300 pln, zeby moc spokojnie klikac w ikonki to zaczynam sie
    > zastanawiac czy ktos tu mnie nie robi w chuja.

    Powiem Ci tak - przy przyjacióki kompie używany jest mój MouseMan Dual
    Optical Logitecha. Pytanie kontrolne - wiesz ile lat ta mysz przepracowała?
    Przy służbowym moim sprzęcie używam nieco nowszego MX700 - też Logitecha.
    Chcesz wiedzieć ile ten gryzoń wytrzymał? Prywatnie w domu - MX1000 też
    Logitecha. Odnośnie klawiatury to będę monotematyczny - G11 w domu i w pracy
    plus trzeci egzemplarz gdyby się któryś z katowanych na codzień spartolił.
    :D

    >> - używać normalnych głośników miałbym katować się dźwiękiem z wbudowanych w
    >> obudowę monitora ,,głośników"
    >
    > No tu akurat trafiles mnie w serce, glosniki mam drozsze od kompa :P Ale ja
    > nie jestem pod tym wzgledem normalny ;-)

    Janie startuję gdzieś ponad średnią - mam do sprzedania G51, sam przy X-Fi
    Extreme Gamer używam Creative'a T6100 (chyba). Grają fajnie. A tego
    Logitecha mam do sprzedania. Czy to jest słaby zestaw: nie. Czy to jest
    wyjefajny zestaw: też nie. Czy to jest zestaw który potrafi fajnie zagrać?
    Może... Ale nie musi.

    > Chodzilo mi w poprzednim poscie o to, ze nadal VW jest lepszy od Fiata, ale
    > mimo, ze za niego duzo wiecej zabulisz to nie otrzymasz proporcjonalnie
    > wyzszego wspolczynnika jakosci, trwalosci i zadowolenia, wiec czasem warto
    > rozwazyc kompromis i byc moze kupic np. Skode albo (zeby uciec od VWAG) np.
    > Renault :-) No i w tym swietle swietnym przykladem jest Brother.

    Bardzo fajna teoria, tylko nie zawsze się sprawdza. :)

    --
    [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
    [ Paranoicy są tacy sami, jak wszyscy. Mają tylko bardziej wiarygodne ]
    [ informacje. (Sylvie Gerard, "Tropical Heat") ]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: