eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJak znaleźć upływ prądu w ścianie?Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
  • Data: 2018-09-03 18:30:52
    Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Queequeg pisze:

    >> Sieć telefoniczna była państwowa. Co w oficjalnej propagandzie miało
    >> znaczyć, że "nasza", czyli publiczna. Podobnie jak radio czy telewizja.
    >> Takie podejście nie było autorskim pomysłem komuny, podobne poglądy miały
    >> inne kraje europejskie. Uważano, że łączność jest sprawą strategiczną,
    >> nie należy jej oddawać w prywatne ręce.
    >
    > Czy podobne podejście mieli do listów (wolno pisać tylko otwartym
    > tekstem)?

    Pewnie też by chcieli, ale to przykrywało prastare prawo o tajemnicy
    korespondencji -- wtedy jeszcze dbano o to, by nie tworzyć matrwego
    prawa, a jak tu je egzekwować, skoro nikomu nie wolno sprawdzić co
    obywatel pisze. Chyba do dzisiaj tak jest, że za otwarcie papierowego
    listu jest większa kara niż za włam do zasobów elektronicznych.

    >>> Z drugiej strony wiem, że dorastałem w innych czasach i realia były już
    >>> inne. Za moich czasów nie było już tak bezczelnej i jawnej cenzury jak
    >>> za PRLu.
    >>
    >> Cenzura to jednak zupełnie co innego niż podsłuchiwanie. To ostatnie
    >> jest dzisiaj uprawiane w o wiele większej skali niż za nieboszczki PRL.
    >> Nie dlatego, że system gorszy, tylko dlatego, że są środki techniczne.
    >
    > Też racja. Tylko dziś nikt, przynajmniej w Polsce, nie bije za szyfrowanie
    > (choć próby zastraszania są, np. oskarżeniem o utrudnianie śledztwa, jeśli
    > nie poda się hasła / klucza do danych). W USA potrafią wtrącić do lochu do
    > momentu, w którym ktoś poda klucz, w UK zdaje się też coś podobnego
    > wprowadzili.
    >
    > Tak czy inaczej... https jest, szyfrowanie end-to-end też jest, jeśli ktoś
    > jest zainteresowany.

    Jest. Ale na początku powszechnego Internetu nie wszędzie było. Gdy się
    pojawił pierwszy Netscape (połowa lat dziewięćdziesiątych), to był do
    pobrania w wersji amerykańskiej oraz francuskiej. Francuska różniła się
    nie tylko językem, ale brakiem obsługi https. Władze tamtejsze uważały,
    i zapisały to w ustawach, że Francuzowi nie przystoi mieć tajemnic.
    Szybko to zmieniono, dzisiaj Francuz też może kupić w internecie żabie
    udka i zapłacić za to kartą.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: