eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaRe: Jak znaleść właściciela numeru telefonu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2015-09-09 10:58:55
    Temat: Re: Jak znaleść właściciela numeru telefonu?
    Od: j...@g...com

    W dniu środa, 23 maja 2001 14:24:31 UTC+2 użytkownik Mariusz napisał:
    > Potrzebny mi jest namiar na gościa, którego numer to:
    > 504/931 437
    >
    > Dzięki

    sprobuj https://czyj-to-numer.eu


  • 2. Data: 2015-09-10 12:06:18
    Temat: Re: Jak znaleść właściciela numeru telefonu?
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:2e6966a2-8bdd-438b-a8a8-27bd0b4a2a74@googlegrou
    ps.com...
    W dniu środa, 23 maja 2001 14:24:31 UTC+2 użytkownik Mariusz napisał:
    > Potrzebny mi jest namiar na gościa, którego numer to:
    > 504/931 437
    >
    > Dzięki

    sprobuj https://czyj-to-numer.eu

    ======

    Spojrzyj kolego na datę posta, któremu odpowiadasz, poza tym, ten i jemu
    pokrewne serwisy, nie są książkami telefonicznymi, czemu innemu służą.

    --
    Telespamerzy:
    814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
    222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190


  • 3. Data: 2015-09-10 15:29:07
    Temat: Re: Jak znaleść właściciela numeru telefonu?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    ACMM-033 napisało:

    > Użytkownik <j...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:2e6966a2-8bdd-438b-a8a8-27bd0b4a2a74@googlegrou
    ps.com...
    > W dniu środa, 23 maja 2001 14:24:31 UTC+2 użytkownik Mariusz napisał:
    >> Potrzebny mi jest namiar na gościa, którego numer to:
    >> 504/931 437
    >>
    >> Dzięki
    >
    > sprobuj https://czyj-to-numer.eu
    >
    > ======
    >
    > Spojrzyj kolego na datę posta, któremu odpowiadasz, poza tym, ten i jemu
    > pokrewne serwisy, nie są książkami telefonicznymi, czemu innemu służą.

    W guglowej bramce do usenetu jest w ogóle informacja o tym kiedy była
    wiadomośc wysłana? Ja to zjawisko obserwowałem już na kilku grupach
    -- wpada ktoś i jak gdyby nigdy nic, odpowiada na wiadomość napisaną
    kilkanaście lat wcześniej. To są zawsze ludzie-meteory, tacy, co ich
    ani przedtem ani potem nikt nie widzał. Oni zawsze piszą z gugla.
    Można podejrzewać, że wpadli przypadkiem, nie wiedząc nawet gdzie
    wpadają. Ten cały juzerkos też pewnie naszych uwag nie przeczyta, bo
    już nigdy więcej tu nie zajrzy. Osobnym tematem są ci, co regularnie
    używają google groups do męczenia innych. Gatunek wymierający, na
    przeglądanych przeze mnie grupach zostało ich kilku (są oznaczani
    przez mój czytnik). Ale z punktu widzenia psychiatrii takie zachowania
    sado-maso też mogą być interesujące.

    --
    Jarek


  • 4. Data: 2015-09-12 00:15:38
    Temat: Re: Jak znaleść właściciela numeru telefonu?
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnmv31d3.gid.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Spojrzyj kolego na datę posta, któremu odpowiadasz, poza tym, ten i jemu
    >> pokrewne serwisy, nie są książkami telefonicznymi, czemu innemu służą.
    >
    > W guglowej bramce do usenetu jest w ogóle informacja o tym kiedy była
    > wiadomośc wysłana? Ja to zjawisko obserwowałem już na kilku grupach

    Jest, jak najbardziej. Właśnie kilka minut temu wysyłałem na inną grupę
    link, wskazujący na pewien wątek (dziś na guglobramce) sprzed 12 lat i tam,
    jak najbardziej, daty są.

    > -- wpada ktoś i jak gdyby nigdy nic, odpowiada na wiadomość napisaną
    > kilkanaście lat wcześniej. To są zawsze ludzie-meteory, tacy, co ich
    > ani przedtem ani potem nikt nie widzał. Oni zawsze piszą z gugla.

    Jak z pejs-zbuka, synonim wszystkiego, inna sprawa, że mówiąc po niemiecku,
    chujowy.

    > Można podejrzewać, że wpadli przypadkiem, nie wiedząc nawet gdzie
    > wpadają. Ten cały juzerkos też pewnie naszych uwag nie przeczyta, bo
    > już nigdy więcej tu nie zajrzy. Osobnym tematem są ci, co regularnie

    Potestować chciał. Albo jak "dynamiczna polska rozentuzjazmowana młodzież
    wieczorna", nasrać, rozbić, a wszelkie zasady, typu netykieta, "są dla
    frajerów". W takim razie proszę taką osobę o adres, przyjdę do niej do domu
    i centralnie na środku dywanu nasram, postaram się uprzednio, a mam
    niezawodny sposób, aby sraczka była rzadka i powiedzmy, że intensywnie
    woniejąca. Przecież zasady są dla frajerów, nie muszę więc ich stosować. :P
    Kiedyś na jednej z lokalnych grup, jednego z lokalnych serwerów news, nie
    rozsiewanych w Usenecie, grupa, żeby było "fajniej", była do testów. Wpadła
    sobie na nią na kilka dni pewna grupa uczniaków, która chyba miała lekcje
    informy. Czytniki kompletnie źle poustawiane, więc sygnalizacja, zero
    odzewu. Najśmieszniejsze, że nauczyciel, którego dane znalazłem bardzo
    szybko wyłącznie z danych w nagłówkach, też totalnie olał sprawę, a
    inteligencją niewiele przewyższał swoich uczniów, sądząc po stylu
    wypowiedzi. Jakoś tak szybko chyba się wynieśli, gdy wskazałem z której
    szkoły w jakim mieście piszą, kto jest nauczycielem, kto dyrektorem, kto
    wice, gdzie mieści się sala, ile mają kompów... no, w każdym razie
    szczegółów podałem im tyle, że w połączeniu z moim zastrzeżeniem, że jeśli
    nadal będą pisać ze źle ustawionych czytników i nie zareagują na zadane
    pytania i sugestie, w postaci albo odpowiedzi, dlaczego nie ustawiają swych
    czytników jak należy, albo w postaci prawidłowego ich ustawienia (co
    bardziej mnnie wkurzało i pozostałych też), to dyrekcja i pion gospodarczy
    ze szczegółami dowiedzą się, co grupa wyprawia.

    > używają google groups do męczenia innych. Gatunek wymierający, na
    > przeglądanych przeze mnie grupach zostało ich kilku (są oznaczani
    > przez mój czytnik). Ale z punktu widzenia psychiatrii takie zachowania
    > sado-maso też mogą być interesujące.

    Przy takim poziomie tej części medycyny, z jaką miałem "przyjemność" się
    zetknąć (niewielkie uszkodzenie CUN i skutki tego), to chyba zdrowszy umrę
    nie chodząc do lekarza. Poprzestanę na internistce w przychodni, jej chociaż
    zależy, żebym jeszcze pożył.
    Przypuszczam, że takie sado-maso, po wizycie u przewidzianego specjalisty,
    doda przedrostek "hard", zamiast się umniejszyć... Nie ufam pewnym osobom. I
    na tym poprzestanę.

    --
    Telespamerzy:
    814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
    222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: